Vive się żegna. Z przytupem?

15-12-2010 11:29,

Ostatnie w tym roku spotkanie rozegrają w środę piłkarze ręczni Vive Targów Kielce. Podopieczni Bogdana Wenty w Legnicy mierzyć się będą z beniaminkiem tegorocznych rozgrywek, Miedzią. – Cel jest jasny: kolejne dwa punkty. Dopiero później będziemy myśleć o odpoczynku – mówi Rafał Gliński.

A rozbrat z ligowym graniem będzie naprawdę długi. Kolejny swój mecz w PGNiG Superlidze „żółto-biało-niebiescy” rozegrają dopiero – uwaga! – 5 lutego. Tak długa rozłąka z rozgrywkami podyktowana jest przerwą na reprezentację, a ściślej mówiąc zaplanowanymi na ten czas mistrzostwami świata w Szwecji. Z powodu skandynawskiej imprezy, niektórzy nie mogą spodziewać się zbyt długiego odpoczynku. Tym bardziej, że w ogłoszonej wczoraj – szerokiej – 34-osobowej kadrze Polski na skandynawski turniej, ponad 1/3 zawodników w rubryce klub może wpisać sobie: „Vive Targi Kielce”. A to jeszcze nie wszystko! Szansę na wyjazd do Szwecji mają także kieleccy stranieri – Rastko Stojković i Marcus Cleverly.

To jednak – póki co – odległa przyszłość. Teraz liczy się tylko jedno – udanie zakończyć ligę. O realizację tego zadania nie powinno być szczególnie trudno. Środowym rywalem „żółto-biało-niebieskich” będzie jedna z najsłabszych drużyn PGNiG Superligi, MSPR Reflex Miedź Legnica. O zespole trenera Edwarda Strząbały w ostatnim czasie było niezwykle głośno. Legniczanie rozgłos zdobyli nie jednak za sprawą swoich świetnych występów, a na skutek... dokonania niemożliwego.

Powód? Szczypiorniści z Dolnego Śląska w ostatnim spotkaniu z Orlenem Wisłą Płock zdołali rzucić swoim rywalom zaledwie 13 bramek! Żadna inna drużyna w ostatnich 5 latach nie zdobyła w meczu ligowym polskiej ekstraklasy tak mało goli. Nic zatem dziwnego, że beniaminek po ostatniej wtopie ma – i to całkiem spore – powody do rehabilitacji. Problem w tym, że w środowym spotkaniu z Vive o odkupienie win może być niezwykle ciężko. - Nie odkryję Ameryki, jak powiem, że Vive jest absolutnym faworytem tego spotkania – bez owijania w bawełnę przyznaje na łamach Sportowych Faktów opiekun legnickiej drużyny.

I na potwierdzenie swoich słów dodaje: - To przecież jedna z najlepszych drużyn w Europie, a my walczymy o utrzymanie w polskiej lidze. Chcemy jednak zrehabilitować się za klęskę w Płocku i zagrać dla legnickich kibiców dobry i wyrównany mecz. Żeby jednak tak się stało, to musimy wyjść na parkiet z myślą o wygranej. Inaczej przegramy już w szatni przed pierwszym gwizdkiem. Jak zatem walczyć z Vive? – Agresywną obrona i szybką kontrą – mówi z przekonaniem Strząbała.

Dla 72-letniego szkoleniowca mecze z kieleckim zespołem od zawsze należą do tych szczególnych. Nic zresztą dziwnego. Strząbała to prawdziwa ikona Iskry, jej były zawodnik oraz trener. W środę na ławce trenerskiej spotka się on ze swoim synem, Tomaszem, drugim szkoleniowcem Mistrzów Polski. - Dawno nie widzieliśmy się, ale podczas meczu wątpię, by syn miał taryfę ulgową dla starego ojca – śmieje się opiekun Miedzi, który po zakończeniu spotkania - razem z zespołem Vive - wróci do Kielc, gdzie też spędzi świąteczny urlop.

Niestety, wszystko wskazuje na to, że kielczanie do środowego pojedynku przystąpią poważnie osłabieni. W Legnicy na pewno nie zagrają Michał Jurecki, Henrik Knudsen oraz Mateusz Jachlewski. W kadrze meczowej znaleźli się wprawdzie Kazimierz Kotliński, Marcus Cleverly oraz Tomasz Rosiński, ale występ wspominanej trójki stoi pod znakiem zapytania. W zespole Miedzi na parkiecie nie pojawią się za to Adrian Świątek i Bogumił Buchwald.

O tym, w jakich humorach „żółto-biało-niebiescy” żegnać będą się z ligą, przekonamy się już w środę. Początek meczu o godzinie 18.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2010-12-15 19:21:44
45min 18:22

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group