Stal Mielec - analiza. Szanse i zagrożenia dla Korony Kielce
Po bolesnej wyjazdowej porażce w Łodzi przychodzi czas na rywalizację „w domu”. Już w sobotę o godz. 15 Korona Kielce zmierzy się ze Stalą Mielec. Czas więc na naszą analizę rywala.
OSTATNI MECZ
W ostatnim swoim spotkaniu Stal Mielec grała z Lechem Poznań. Lech, który ma w ostatnim czasie problemu ze zdobywaniem goli, nie uczynił tego też w Mielcu. Miejscowa Stal też nie zdołała przełamać obrony Lechitów i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Przed przerwą na reprezentację Stal także zremisowała 0:0 z Zagłębiem Lubin.
MOCNE STRONY
Ilya Shkurin
Świetny ruch Stali na rynku transferowym. 24-latek w tym sezonie notuje naprawdę świetne liczby. W 25 meczach zdobył 12 bramek i zaliczył 5 asyst, co daje mu 2. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców. Na pewno w Stali wszyscy są zadowoleni z przedłużeniem kontraktu Białorusina do 30 czerwca 2025 roku.
Stabilność
Myśląc o klubie z Mielca wielu na usta sunie się powiedzenie „organizacyjnie Stal Mielec”, a jak wiemy nie jest to kojarzone pozytywnie. Jednak Stal od jakiegoś czasu wygląda na naprawdę dobrze zorganizowany klub oraz sam zespół, który w tym momencie nie musi martwić się o ligowy byt. Mielczanie mają spokojne miejsce w środku tabeli, na które zapracowali swoją dobrą grą i dość stabilną jak na polskie warunki formą.
SŁABE STRONY
Przeciętne wyjazdy
Żółto-czerwoni mogą upatrywać swoją szansę w słabszej dyspozycji Stali na wyjazdach. Ekipa Kamila Kieresia w pięciu ostatnich grach na obcym terenie wygrała tylko raz, a dwa razy zremisowała.
Zagrożeni pauzami
Dwóch ważnych zawodników w układance Kamila Kieresia jest zagrożonych pauzą w następnym spotkaniu. Stal zmierzy się wtedy z bezpośrednim sąsiadem w tabeli, Widzewem Łódź. Aby więc zagrać w tym meczu bardzo uważnie muszą grać Krystian Getinger i Matthew Guillaumier. Trzeba dodać, że obaj grają na dość newralgicznych pozycjach (bok obrony i środek pomocy), więc w tych sektorach gracze Korony mogą dopatrywać się swoich szans.
HISTORIA SPOTKAŃ
Na przestrzeni ostatnich sezonów zespoły zagrały ze sobą o punkty tylko trzykrotnie. Niestety bilans jest niekorzystny dla Koroniarzy, którzy wygrali jedno spotkanie, a dwa przegrali. Pozostaje więc tylko mieć nadzieję na wyrównanie bilansu.
Fot. Mateusz Kaleta