Alex Dujszebajew: chłopakom należy się szacunek za to jak gramy przy tylu kontuzjach
W 14. kolejce Ligi Mistrzów, Industria Kielce zremisowała wyjazdowe spotkanie z Aalborgiem Håndbold 35:35. – Myślę, że był to bardzo fajny mecz do oglądania. Super walczyliśmy, prowadziliśmy przez większość tego meczu i szkoda, że nie udało się go wygrać w końcówce – powiedział po starciu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Spotkanie z zespołem Stefana Madsena przybrało nieoczekiwany obrót. To osłabieni kontuzjami kluczowych zawodników mistrzowie Polski przez większość pojedynku prowadzili z wiceliderem grupy A. – Myślę, że był to bardzo fajny mecz do oglądania. Super walczyliśmy, prowadziliśmy przez większość tego meczu i szkoda, że nie udało się go wygrać w końcówce. Uważam, że chłopakom należy się szacunek za to jak gramy przy tylu kontuzjach. Dzisiaj dostaliśmy czerwoną kartkę (Dylan Nahi - przyp. red.) a pomimo tego walczyliśmy i dawaliśmy z siebie wszystko. Szacunek dla naszego zespołu – wskazał lewy rozgrywający.
Kielczanie ostatecznie zajęli czwarte miejsce w tabeli grupy A. – Jest to, co jest. Gdybyśmy nie mieli tylu kontuzji to nie bylibyśmy z tego tak zadowoleni jak jesteśmy teraz. Jest to chyba pozycja, na którą po prostu zasłużyliśmy. Straciliśmy kilka punktów, które mogliśmy zdobyć, ale i tak jesteśmy zadowoleni. Teraz przed nami odpoczynek i przygotowania na to co będzie przed nami – analizował.
Prawdopodobnie rywalem kielczan będzie GOG. Aktualni mistrzowie Danii zajmują bowiem piąte miejsce w swojej grupie na kolejkę przed końcem rozgrywek. – Zobaczymy kto, to będzie. 1/8 finału będzie z pewnością bardzo trudna i GOG jest jedynym z zespołów, na które możemy trafić (drugim jest Montpellier - przyp. red.). Mam nadzieję, że zagramy wtedy tak jak te ostatnie mecze. Liczę na to, że wrócą do nas niektórzy kontuzjowani zawodnicy i będziemy mogli dać z siebie wszystko, aby awansować dalej – zakończył Alex Dujszebajew.
Mecze 1/8 finału zostaną rozegrane w dniach 27-28 marca i 3-4 kwietnia. Mistrzowie Polski rywala w tej fazie rozgrywek poznają jutro (7 marca), kiedy to zostaną rozegrane ostatnie mecze w grupie B.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga