Strajk piłkarzy w klubie Bartoszka. Kotwica Kołobrzeg w tarapatach?
Nie tak wyobrażali sobie start drugoligowej wiosny kibice Kotwicy Kołobrzeg. Zespół mający w swoim składzie kilku zawodników z przeszłością w Koronie Kielce w ostatni czwartek nie wyszedł na trening w geście protestu.
„Kotwa" jest obecnie zespołem pewnie zmierzającym do Fortuna 1. Ligi. Po 20. rozegranych kolejkach ma na swoim koncie 37 punktów i dziewięć „oczek" przewagi nad znajdującymi się poza strefą barażową rezerwami Zagłębia Lubin.
Okazuje się jednak, że druga przerwa zimowa z rzędu spędzona na fotelu lidera rozgrywek może być znów tylko chwilowym osiągnięciem. Jak informuje Samuel Szczygielski z serwisu Meczyki.pl, wczoraj (tj. 15 lutego) zawodnicy Kotwicy Kołobrzeg postanowili zaprotestować i nie wyszli na trening. Na ich decyzję wpłynęło niewypłacanie pensji przez zarząd klubu. W tekście, który możecie przeczytać TUTAJ autor wskazuje na to, że pomimo zapewnień tylko część zawodników otrzymała swoje zaległe wynagrodzenia.
Przypomnijmy, że „Kotwa” jest prowadzona przez dobrze znanego w Kielcach trenera Macieja Bartoszka. Asystentem 46-latka jest natomiast jedna z czołowych postaci z czasów Kolportera Korony - Hermes (który w ostatnim czasie spotkał się z Iwo Kaczmarskim, o czym więcej przeczytacie TUTAJ). W składzie drugoligowca występuje na co dzień pięciu byłych zawodników „żółto-czerownych" - Marek Kozioł, Łukasz Kosakiewicz, Felipe Oliveira, Zvonimir Petrović oraz Jakub Żubrowski. Ostatni z wymienionych według doniesień medialnych został odsunięty od składu pierwszej drużyny.
Nie wiadomo czy strajk piłkarzy przybierze na sile i czy dojdzie tym samym do meczu z Chojniczanką Chojnice. Spotkanie inauguracyjnej kolejki 2. Ligi zaplanowane jest na sobotę (24 lutego) na godzinę 12.45.
Fot. X/KotwicaMKP