Szalona końcówka! Industria Kielce nie zdołała wygrać z THW Kiel!

14-02-2024 20:05,
Maciej Urban

To był mecz pełen wzlotów i upadków Industrii Kielce. Mistrzowie Polski przez większość spotkania gonili wynik, doprowadzili do remisu, w końcówce nawet wyszli na prowadzenie, którego ostatecznie nie zdołali obronić. Starcie z THW Kiel zakończyło się rezultatem 36:36. 

W środowy wieczór mistrzowie Polski wystawili do gry niemal optymalny skład. Z oczywistych względów w zestawieniu zabrakło Benoita Kounkouda. Urazy leczą Tomasz Gębala, Artsem Karalek. Poza grą jest też Hassan Kaddah. 

Jako pierwsi z parkietem przywitali się Andreas Wolff, Dylan Nahi, Szymon Sićko, Igor Karacić, Nicolas Tournat, Arkadiusz Moryto, Alex Dujszebajew, a także Daniel Dujszebajew. 

W 4. minucie, za sprawą między innymi dwóch interwencji Wolffa, kielczanie prowadzili 3:1 (dwie Tournat plus Nahi). Trzy minuty później gospodarze mogli ponownie wyjść na dwubramkową przewagę. Kiel straciło piłkę bo błędzie kroków, mistrzowie Polski wybiegli z kontrą, jednak przy akcji sam na sam z bramkarzem Arkadiusz Moryto obił słupek. Po chwili THW doprowadziło do kolejnego remisu (5:5). 

Przy stanie 5:6 z karnego mógł wyrównać Igor Karacić, ale i tym razem szczęście kielczanom nie dopisało. W kolejnych minutach mecz począł się wymykać kielczanom z rąk. W 15. minucie było 6:9 na korzyść niemieckiego klubu.

Trener Tałant Dujszebajew zaczął rotować składem i na parkiecie pojawili się Haukur Thrastarson, Paweł Paczkowski, a także Michał Olejniczak. Za moment Petter Overby dostał dwie minuty kary. Jak gospodarze wykorzystali ten czas? Gole dla Industrii zdobyli Moryto oraz Nahi, a Kiel nie odnotowało trafienia. Tuż po zakończeniu kary Wolff dołożył skuteczną interwencję przy karnym. Stan na tablicy stopniał do 9:10. 

W 23. minucie, przy wyniku 10:12, THW Kiel wyłapało kolejne dwie minuty kary. Tym razem na ławkę odesłany został Patrick Wiencek. I kielczanie w tej sytuacji znów poczuli się niczym przysłowiowa ryba w wodzie. Po golu rzucili Alex Dujszebajew i Nahi, co dało pierwsze od dawna wyrównanie (12:12). 

Ostatnie minuty pierwszej połowy nie przyniosły kielczanom pozytywnych rozstrzygnięć. Goście ponownie zbudowali sporą przewagę. Mógł ją zredukować Paczkowski, jednak w sytuacji sam na sam okazał się słabszy od Samira Bellahcena. Tuż przed syreną oznajmiającą przerwę, do siatki rywala rzucił Szymon Wiaderny ustanawiając wynik na 15:17. 

Druga połowa 

Po ponad 120 sekundach od wznowienia kolejną karę wyłapał Overby, tym razem za uderzenie otwartą dłonią w twarz Nahiego. Kielce, choć straciły bramkę, zdołały rzucić dwie. Niestety, na finiszu kary na ławkę odesłany został Szymon Sićko i teraz to miejscowi musieli sobie radzić w osłabieniu. Wyszło nadspodziewanie dobrze, bo w ciągu następnych dwóch minut obie ekipy rzuciły po dwa gole (21:22). 

Dosłownie kilku chwil potrzebowali szczypiorniści z Niemiec, by wyjść na kolejne w tym starciu trzybramkowe prowadzenie. Bezpieczna różnica utrzymywała się dość długo, ale nie na tyle, by złamać mistrzów Polski. W 44. minucie Industria rzuciła kontaktowego gola (25:26). Była szansa na remis, ale zawodnicy Dujszebajewa jej nie wykorzystali. 

I ponownie, do remisu mógł doprowadzić Sićko, lecz nie wykorzystał karnego. Kielczanie długo walczyli o wyrównanie. Tablica wyników w końcu pokazała 30:30 na osiem minut przed ostatnią syreną. Kiel było przy piłce, oddało nawet rzut, ale tym razem Bilyka zatrzymał dobrze dysponowany tego dnia Wolff! 

W 53. minucie żółto-biało-niebiescy wyszli na pierwsze od 7. minuty prowadzenie. Dani Dujszebajew rzucił gola na 31:30. Wkrótce oba zespoły rzuciły po golu. THW miało szansę ponownie wyrównać, ale kolejny rzut Bilyka zatrzymał Wolff, z kontrą poszedł samotnie Dani Dujszebajew, który umieścił piłkę w siatce. 

I kiedy wydawało się, że trzecia kara (w efekcie czerwona kartka) Overbyego pogrąży graczy w czarnych trykotach, goście grający w osłabieniu wrócili do gry doprowadzając do remisu 34:34. Śićko trafił na 35:34, po czym Kiel wywalczyło i wykorzystało rzut karny (gol Niclasa Ekberga). Na 26 sekund przed końcem Tałant Dujszbajew wziął czas. Industria Kielce swoją akcję zwieńczyła golem Karacicia, ale w pozostałych kilku sekundach przyjezdni nie pozostali bierni. Błyskawiczna kontra zakończyła się trafieniem Ekberga i remisem 36:36. 

Industria Kielce – THW Kiel 36:36 (15:17)

Industria: Wolff, – Olejniczak 1, Wiaderny 1, Sićko 6, A. Dujshebaev 7, Tournat 7, Karacić 3, Moryto 2, D. Dujshebaev 2, Thrastarson, Paczkowski, Nahi 6

THW: Mrkva, Bellahcene – Ehrig, Duvnjak 4, Reikind 6, Landin 2, Overby 1, Weindhold, Wiencek, Ekberg 7, Johansson 8, Dahmke, Wallinius, Bilyk 3, Pekeler 2, Skipagotu 1

Fot. Patryk Ptak

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group