"Dużo niewykorzystanych szans. Zgubiliśmy parę piłek"
Na czwartym miejscu swoje zmagania w Super Globe zakończyła Industria Kielce. Mistrzowie Polski przegrali mecz o brązowy medal z Barceloną 30:33. SC Magdeburg obroniło tytuł.
Drużyna, która nie dopuściła kielczan do finału, pokonała w rywalizacji o złoto Fuchse Berlin 34:32. Nie było łatwo, bo do rozstrzygnięcia tego meczu potrzebna była dogrywka. Tym samym drużyna Piotra Chrapkowskiego obroniła złoto klubowych mistrzostw świata jednocześnie wygrywając Super Globe trzeci raz z rzędu!
Kielczanom pozostało powalczyć o trzeci brązowy medal, jednak i tego nie udało się zrealizować. Industria przegrała z Barceloną bój o ostatnie miejsce podium. – Walczyliśmy przez 60 minut, mieliśmy dużo niewykorzystanych stuprocentowych szans. W drugiej połowie też zgubiliśmy parę piłek, co napędzało kontry Barcelony. Takich błędów grając przeciwko takiemu rywalowi nie wolno robić – przyznaje Dani Dujszebajew, szczypiornista drużyny z Polski.
– W drugiej połowie popełniliśmy kilka niewymuszonych błędów, po których Barcelona wyprowadziła kilka kontrataków, które skutkowały łatwymi bramkami – przyznaje Paweł Paczkowski.
– Naszą bolączką w tym meczu były też niewykorzystane sytuacje jeden na jeden. To zaważyło na losach tego spotkania. Czego konkretnie zabrakło by wrócić z medalem? Zimnej głowy, bo mecze zarówno z SC Magdeburgiem i Barceloną mieliśmy szanse wygrać, ale zabrakło wykorzystania niewykorzystanych sytuacji – dodaje.
To koniec kolejnej sportowej przygody na terenie Arabii Saudyjskiej. Kielczanie wracają do gry w regularnych rozgrywkach, w tym do Ligi Mistrzów. Już w czwartek mistrzów Polski czeka rywalizacja wyjazdowa z HC Zagreb. Początek starcia o godzinie 18.45.
Fot. IHF Super Globe