Czegoś takiego nie widziałem nawet w telewizji – bohater Korony po spotkaniu z Wartą Poznań
Piątkowe starcie pomiędzy Koroną Kielce, a Wartą Poznań zakończyło się remisem. Bohaterem żółto-czerwonych został Martin Remacle, który w ostatniej akcji meczu trafił do bramki zielonych, a po meczu udzielił głosu na konferencji prasowej.
Na początku Remacle został zapytany o bramkę, którą zdobył. Dla niewtajemniczonych gol był długo analizowany przez zespół sędziów VAR. Pomocnik Korony stwierdził jednak, że był spokojny, gdyż miał przekonanie, że bramka została zdobyta prawidłowo.
Piłkarz przyznał także, że nie był to udany mecz w ich wykonaniu, jednak ważne że udało się zdobyć cenny punkt. – Musimy sobie powiedzieć wprost, że nie zagraliśmy dzisiaj dobrego meczu. W momencie gdy nie grasz dobrze musisz zrobić wszystko, żeby zdobyć chociaż punkt w takim spotkaniu. To właśnie udało nam się w 96. minucie.
Martin wypowiedział się także na temat awarii światła na „Suzuki Arenie” i opóźnieniu, które wywołał ten problem techniczny. – Nigdy nie przeżyłem takiej sytuacji. Prawdę mówiąc nie przypominam sobie, żebym nawet w telewizji widział taką sytuację, ale bardzo wierzyłem, że dziś zagramy, bo mamy trzy dni wolnego, więc zależało mi na tym, żeby spotkać się z rodziną i przyjaciółmi – podsumował.
Teraz zawodnicy Korony mają dłuższą przerwę od rozgrywania spotkań z powodu przerwy reprezentacyjnej. Kolejna rywalizacja zaplanowana jest na 22 października o godz. 12:30. Koroniarzy czeka wtedy wyprawa do Radomia na starcie z tamtejszym Radomiakiem.
Fot. Mateusz Kaleta