Korona potwierdziła, że jest klasowym i mocnym rywalem

26-09-2023 18:41,
Maciej Urban

 – W meczu z Koroną pokazaliśmy charakter. Być może zabrakło nam szczęścia, aby doprowadzić do wyrównania. Korona potwierdziła, że jest klasowym i mocnym rywalem  – powiedział po spotkaniu z klubem ze stolicy świętokrzyskiego kapitan rezerw Jagiellonii, Mikołaj Wasilewski.

Mecz 1. rundy Fortuna Pucharu Polski idealnie rozpoczął się dla drużyny z Białegostoku, bo bramką zdobytą w 6. minucie. Jej autorem był Wasilewski. – Wiedziałem, że przed nami jeszcze sporo czasu, dlatego oczywiście była radość, ale zadawaliśmy sobie sprawę także z jakości piłkarskiej, której przecież nie brakuje Koronie. Zdawałem sobie sprawę, że nie możemy cofnąć się zbyt głęboko, niestety kielczanie szybko narzucili swój styl i doprowadzili do wyrównania. Szkoda, że tuż przed przerwą po naszym błędzie wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali do końca – przyznaje kapitan. 

– Wychodząc na mecz z Koroną wiedzieliśmy, że nie mamy nic do stracenia – zauważa trener Jagiellonii II Białystok, Adrian Żurański. – Nie ciążyła na nas presja faworyta. Zdawaliśmy sobie sprawę z różnicy klas, które dzielą oba zespoły. Powiedzieliśmy sobie jednak przed spotkaniem, żeby być odważnym i cieszyć się grą. Zapłaciliśmy za to stratą bramek, ale nie mam pretensji do zespołu, a biorę to na siebie, bo oczekiwałem ofensywnej gry. Postawiliśmy się przeciwnikowi z ekstraklasy, ale patrząc na przebieg rywalizacji trzeba przyznać, że to rywale mieli więcej sytuacji i mogli jeszcze w pierwszej połowie zamknąć sprawę wygranej – dodaje szkoleniowiec. 

Mikołaj Wasilewski przyznaje, że "Jaga" tego dnia miała sporo szczęścia w defensywie. To jednak nie uchroniło ich przed stratą drugiej bramki, co było wynikiem błędu indywidualnego. – Chociaż straciliśmy gola „do szatni”, to w przerwie powiedzieliśmy sobie, że przed nami jeszcze jedna połowa, że możemy jeszcze to odwrócić. Wiara na pewno była w nas. Mówiliśmy sobie, że nie możemy się cofnąć, że musimy zachować spokój i szukać swoich szans. Pokazaliśmy charakter, być może przy odrobinie szczęścia moglibyśmy pokusić się o gola wyrównującego. Bardzo szkoda, bo naprawdę chcieliśmy, aby ta przygoda potrwała dłużej.

– Byliśmy skupieni, ale przeciwnicy wykonali swoją pracę. Można gdybać co byłoby, gdybyśmy nie stracili drugiej bramki do przerwy, bo przeciwnik nieco opadał z sił i prawdopodobnie z biegiem czasu nie atakowałby już tak żywiołowo. Korona postawiła nam wysokie warunki, ma jakościowych zawodników i dobrze utrzymuje się przy piłce. My grając w niższej lidze też mamy za sobą już sporo meczów i na pewno czujemy je w nogach. Nie udało się dziś wygrać, ale za nami fajna przygoda – podsumowuje Żurański.  

Fot. Kamil Świrydowicz/www.jagiellonia.pl

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Korzystny wynik przywożą do stolicy województwa świętokrzyskiego szczypiorniści Industrii Kielce. Zawodnicy Tałanta Dujszebajewa wygrali w Zielonej Górze z Chrobrym Głogów 38:28. – Cieszy nas duża liczba zdobytych goli. Ostatnio bywało z tym różnie – mówi asystent pierwszego trenera.
Hitowe starcie kolejki na korzyść mistrzów Polski. Zawodnicy Tałanta Dujszebajewa zdecydowanie ograli w Zielonej Górze ekipę Chrobrego Głogów 38:28. Najlepszym graczem meczu wybrany został Jędrzej Zieniewicz.
Korona Kielce przegrała w sobotę na Suzuki Arenie z Lechem Poznań 0:1. Jednak nie o wyniku będzie się mówić przez najbliższe lata, a o warunkach atmosferycznych w jakich rozegrane zostało to spotkanie. Należy zacząć od tego, że do rywalizacji w ramach 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy w ogóle nie powinno dojść.
Mecz rodem z Krainy Lodu na korzyść Lecha Poznań. "Kolejorz" w końcówce spotkania wykorzystał indywidualny błąd Korony Kielce, zdobył bramkę na 1:0 i już do końca nie dał sobie odebrać tego prowadzenia.
Spotkanie rozgrywane w kuriozalnych i niepodobnych piłce nożnej warunkach minimalnie na korzyść Lecha Poznań. Drużyna przyjezdna wygrała na Suzuki Arenie 1:0. – Dziękuję kibicom, bo pokazali znów, że w nas wierzą – mówi trener Korony, Kamil Kuzera.
W sobotni wieczór Korona Kielce zmierzyła się na własnym boisku z Lechem Poznań. Mecz odbył się w iście zimowej atmosferze, a rywalizacja miała niewiele wspólnego z grą w piłkę nożną. Finalnie Korona uległa Lechowi w „piłce śnieżnej” 0:1.
Korona Kielce na sobotę ma zaplanowaną rywalizację z Lechem Poznań. O której rozpocznie się ten mecz? Starcie zaplanowane jest na godzinę 20.00.
W iście zimowej aurze Korona Kielce ma zmierzyć się na początku grudnia z Lechem Poznań. Spotkanie na Suzuki Arenie przy ulicy Ściegiennego w Kielcach zaplanowane zostało na godzinę 20.00. Zapraszamy na relację tekstową Na Żywo.
Polska wkrótce przystąpi do przygotowań pod zbliżające się wielkimi krokami mistrzostwa Europy, do których dojdzie już na początku 2024 roku. Selekcjoner Marcin Lijewski powołał 35 osób, w tym trzech szczypiornistów Industrii Kielce.
Korona Kielce ma do rozegrania spotkanie z Lechem Poznań. Mecz w ramach 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy zgodnie z planem ma wystartować o godzinie 20.00. Znamy obsadę sędziowską.
Już o 12:30 miało rozpocząć się spotkanie pomiędzy Stalą Mielec, a ŁKS-em Łódź. Jak poinformowały oba kluby godzinę przed planowanym rozpoczęciem, starcie nie odbędzie się z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Ależ mocnym akcentem zaczynają się Mistrzostwa Świata w kolarstwie przełajowym. Kielczanin Waldemar Banasiński wygrywa wyścig przełajowy odbywający się w niemieckim Hamburgu, a tym samym zdobywa tytuł Mistrza Świata.
Coraz więcej mówi się na temat chwiejnej pozycji szkoleniowca Lecha Poznań. John van den Brom i jego zespół w ostatnich pięciu spotkaniach odnotowali tylko jedno zwycięstwo. Bolesna była zwłaszcza porażka na własnym terenie 1:3 z Widzewem Łódź. Jeśli na Suzuki Arenie "Kolejorz" zagra kolejny zły mecz, zmiany trenera stanie się bardziej prawdopodobna.
Niecałe 48 godzin odpoczynku mają gracze Industrii Kielce między spotkaniem w Lidze Mistrzów, a rywalizacją w ORLEN Superlidze. Już w sobotę o 20 kielczanie zmierzą się z Chrobrym Głogów.
W środę – 29 listopada ORLEN Wisła Płock rozegrała swój 9. mecz w Lidze Mistrzów. Przeciwnikiem Nafciarzy w spotkaniu wyjazdowym było słoweńskie RK Celje Pivovarna Lasko. Pojedynek na najwyższym poziomie rozgrywkowym zakończył się wygraną Niebiesko-biało-niebieskich – 30:25, dzięki której płocczanie powrócą do Polski z dwoma punktami za zwycięstwo.
Industria Kielce odniosła w czwartek pierwsze od dawna zwycięstwo, gdzie utrzymywała wysoki poziom skuteczności zarówno w obronie, jak i w ataku. Tego ostatnimi czasy brakowało nie tylko w Lidze Mistrzów, czy podczas Super Globe, ale nawet w Orlen Superlidze.
Tym razem nie było większych problemów ze skutecznością. Industria Kielce pewnie pokonała na własnym terenie Eurofarm Pelister 35:25. Mistrzowie Polski nie tylko mieli łatwość w dochodzeniu do sytuacji bramkowych, ale również dużą swobodę w ich wykorzystywaniu.
W 9. kolejce rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów Industria Kielce zmierzyła się u siebie w Hali z Eurofarmem Pelister. Kielczanie nie pozostawili suchej nitki na rywalach, wygrywając zdecydowanie 35:25.
Industria Kielce kontynuuje tegoroczną kampanię w Lidze Mistrzów. Szczypiorniści Tałanta Dujszebajewa zmierzą się dziś z ostatnią drużyną grupy, Eurofarmem Pelister. Zapraszamy na relację tekstową Na Żywo z tego wydarzenia!
To ostatni w tym roku mecz Industrii Kielce przed własną publicznością. Mistrzowie Polski zmierzą się dziś w Hali Legionów z drużyną HC Eurofarm Pelister. O której godzinie początek spotkania? Gdzie można będzie zobaczyć kolejne handballowe emocje na najwyższym poziomie?
– Przed nami trudny mecz, ale zamierzamy zrobić wszystko, żeby zgarnąć trzy punkty – zapowiada Dominick Zator, defensor Korony Kielce tuż przed spotkaniem na Suzuki Arenie z Lechem Poznań.
Na kolejkę przed końcem fazy grupowej Górnik Zabrze zapewnia sobie awans do kolejnego etapu rozgrywek Ligi Europejskiej. Drużyna prowadzona przez Tomasza Strząbałę wygrała wyjazd z AEK Ateny HC 30:26.
Piłkarze Kamila Kuzery przygotowują się do meczu z Lechem Poznań, do którego dojdzie na Suzuki Arenie już w najbliższą sobotę. Trener ma do swojej dyspozycji niemal wszystkich piłkarzy, za wyjątkiem trójki kontuzjowanych.
– Wiemy jakim Lech jest zespołem. Ma naprawdę dużo jakości. Musimy być dobrze zorganizowani do tego, żeby zapunktować. Stać nas na to. Ekstraklasa pokazuje, że nie jest to niemożliwe. Tak do tego podchodzimy – mówi przed sobotnim starciem trener Kamil Kuzera.
Premier League, angielska ekstraklasa piłkarska, to miejsce, gdzie marzenia stają się rzeczywistością, zarówno na boisku, jak i w świecie zakładów bukmacherskich. To liga, która przyciąga miliony kibiców i zakładowiczów z całego globu, oferując nie tylko widowiskowe mecze, ale także emocje i szansę na wygraną. W tym artykule zajmiemy się tym, dlaczego Premier League jest tak atrakcyjna dla miłośników zakładów bukmacherskich i jak czerpać z niej pełnię przyjemności.
– Mamy świadomość, że nie wszystko wychodzi nam tak, jak chcemy – przyznaje Artsem Karalek tuż przed meczem Industrii Kielce z Eurofarmem Pelister. Kielczanie w czwartek przystąpią do domowego starcia o godzinie 20.45.
Już w najbliższy czwartek zawodników Industrii Kielce czeka pojedynek z Eurofarmem Pelister. Drużyna ta zajmuje aktualnie ostatnie miejsce w tabeli, jednak jak wiadomo, w sporcie wszystko jest możliwe i na pewno nie należy podchodzić do spotkania ze zbyt dużą pewnością.
Ruch Chorzów nie dał się na Stadionie Śląskim. Mało tego, przez ponad 40 minut wydawało się, że to właśnie beniaminek PKO BP Ekstraklasy zgarnie komplet punktów. Ostatecznie nie było drugiego zwycięstwa "Niebieskich" w tym sezonie, a to za sprawą gola zdobytego przez Miłosza Trojaka.
Firma STS, będąca partnerem Korony Kielce, zasponsoruje renowację tunelu na Suzuki Arenie prowadzącego sportowców na murawę. Do metamorfozy dojdzie ze względu na obchody 50-lecia istnienia kieleckiego klubu. Ostateczną decyzję podejmą kibice.
W sobotę, 25 listopada złoty medal w biegu przełajowym na 2 km juniorek młodszych zdobyła Oliwia Bełczew. Kilka godzin później jej sukces powtórzyła Sabina Jarząbek, zdobywając złoty medal na mistrzostwach Polski seniorów w biegu przełajowym na dystansie 9 km.

Copyright © 2023 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group