8. kolejka PKO Ekstraklasy: Śląsk liderem, Korona nadal na końcu
W miniony weekend po tygodniu przerwy do gry wrócili zawodnicy na boiskach PKO Ekstraklasy. Część drużyn nie straciła rytmu i zapunktowała podobnie jak w poprzednich kolejkach, z kolei dla niektórych była to okazja do nowego otwarcia.
8. kolejka PKO Ekstraklasy przyniosła widzom 27 bramek. Aż sześć z nich padło w meczu zamykającym rywalizację w tej serii spotkań. Chodzi o potyczkę w Mielcu, gdzie Stal podejmowała Zagłębie Lubin. Gospodarze otworzyli wynik zawodów w 21. minucie za sprawą trafienia Ilyi Shkurina, ale nie cieszyli się dłużej niż 5 minut, wszak w 26. minucie odpowiedział gracz Miedziowych – Juan Munoz. To były szalone chwile tego starcia. Nie minęło 120 sekund a na boisku miało miejsce prawdopodobnie kluczowe zdarzenia dla losów rywalizacji.
Z boiska za dwie żółte kartki wyleciał bowiem Michał Nalepa. Miejscowi skorzystali z gry w przewadze jeszcze pod koniec pierwszej połowy, kiedy po podaniu Shkurina gola na 2:1 zdobył Maciej Domański. Po zmianie stron ten drugi ponownie wziął udział w akcji bramkowej, notując w 68. minucie asystę przy trafieniu Kaia Marliuoto. Nie był to jednak koniec festiwalu strzeleckiego. 3 minuty później gola nr 4 dla Stali zapisał na swoim koncie Krystian Getinger, a w samej końcówce poniedziałkowej partii honorowego gola ustrzelił Mateusz Wdowiak.
Równie ciekawie, choć z mniejszą liczbą bramek, było w Białymstoku. Tam Jagiellonia pokonała 3:2 Radomiaka Radom, mimo że od 12. minuty przegrywała 0:2 po dublecie Pedro. Brazylijczyk trafił do siatki już po niespełna 180 sekundach gry, a następnie popisał się cudownym strzałem z okolicy połowy boiska.
GOL Z 40 METRÓW W BIAŁYMSTOKU! � � Co za bramka dla @1910radomiak! � Rewelacyjny jest dziś Pedro Henrique! ⭐
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 17, 2023
� Mecz Jagiellonii z Radomiakiem możecie oglądać w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/KjcJd1EkIN
27-letni napastnik zrobił prawdopodobnie wszystko, aby pomóc swojemu zespołowi w zgarnięciu kompletu punktów. W 58. minucie cieszył się z bramki trzeci raz, jednak na drodze do tego dużego wyczynu stanął VAR, odwołując gola. Gola, który mógł wyrównać bilans bramkowy obu ekip. Do tego momentu rywalizacji gospodarze zdążyli wszak odrobić wszystkie straty i mało tego – wyjść na prowadzenie. Zadbali o to Jesus Imaz (27'), Jose Naranjo (45+8') i Afimico Pululu (46').
To zwycięstwo wywindowało białostoczan na 2. lokatę w tabeli. Podopieczni trenera Siemieńca wyprzedzili względem poprzedniej kolejki Legię Warszawa, które zremisowała tylko z Piastem Gliwice 1:1. Wynik zawodów został jednak wypaczony przez głównego arbitra tamtej partii, Damian Sylwestrzaka. 31-letni sędzia wyrzucił z boiska kapitana warszawiaków, Josue, za dwie żółte karki. Druga z nich została pokazana zaś całkowicie niesłusznie, gdyż – jak pokazały powtórki – to Portugalczyk był ofiarą, a nie atakującym.
� Damian Sylwestrzak przyznaje, że popełnił BŁĄD i Josue nie powinien otrzymać drugiej żółtej kartki!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 16, 2023
� Magazyn Liga+ trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/DYVywsvso4 pic.twitter.com/6dguaP1LYw
W minionej kolejce podobny powrót zza światów, na wzór wyczynu Jagiellonii, dokonał także Śląsk Wrocław, a więc absolutnie największa niespodzianka trwającej kampanii. Zespół Jacka Magiery, który jeszcze na wiosnę minionego sezonu heroicznie walczył o utrzymanie, dziś jest liderem rozgrywek. Ekipa z Dolnego Śląska zawdzięcza to jednak tylko sobie i swojej niezłomności. W rozegranej serii spotkań przegrywali przecież z Puszczą Niepołomice jeszcze do 80. minuty, ale wtedy – jak na kapitana przystało – zespół z tarapatów wyciągnął Erik Exposito. Hiszpański snajper trafił łącznie dwa razy po rzutach karnych, dzięki czemu umocnił się na fotelu lidera klasyfikacji strzelców, inkasując gole nr 7 i 8. Wrocławianie wygrali finalnie ten mecz w stosunku 3:1, a z swojego trafienia cieszył się jeszcze Burak Ince.
Wartym odnotowania wydarzeniem 8. weekendu zmagań były także Wielkie Derby Śląska pomiędzy Górnikiem a Ruchem. Rywalizacja zabrzan i chorzowian wróciła na salony po 7 latach posuchy. 122. mecz padł łupek gospodarzy, którzy wygrali skromnie 1:0, a ich bohaterem został Lukas Podolski.
Wyniki:
Emocji nie brakowało � Najlepszy mecz 8. kolejki oglądaliśmy w___________⤵️ pic.twitter.com/pIkImZZcGE
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) September 19, 2023
Tabela:
fot. Mateusz Kaleta