Wenta: Z Mielcem mamy wiele powiązań

16-09-2010 17:22,

– W sobotę czeka nas mecz z rewelacją tego sezonu. Dla mnie jednak postawa Stali nie jest wcale jakimś wielkim zaskoczeniem. To zespół, który gra z pomysłem, odważnie i do przodu. Mielec dysponuje argumentami, które my musimy traktować poważnie – mówi szkoleniowiec Vive Targów Kielce, Bogdan Wenta.

Pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie rozegrają w sobotę piłkarze ręczni Vive Targów Kielce. „Żółto-biało-niebiescy” w Mielcu zmierzą się z tamtejszą Stalą. Drużyna z Podkarpacia, która jest beniaminkiem rozgrywek ekstraklasy, w dwóch dotychczasowych meczach ligowych zanotowała jedno zwycięstwo (35:25 z Nielbą Wągrowiec) oraz doznała minimalnej, bo zaledwie dwubramkowej, porażki z faworyzowaną Wisłą Płock. Nic dziwnego, że zespół, który przed sezonem uznawany był za głównego kandydata do spadku, teraz określany jest mieniem rewelacji rozgrywek Superligi. – Widać w ich przypadku pewną analogię z zespołem Nielby Wągowiec z poprzednich rozgrywek. Jako beniaminek drużyna z Wągrowca miała być tak zwanym dostarczycielem punktów, a – przynajmniej w pierwszej części sezonu – okazała się rewelacją ligi. Z Mielcem może być podobnie – prognozuje szkoleniowiec Vive Targów, Bogdan Wenta.

Opiekun mistrzów Polski docenia klasę przeciwnika, ale – jak zaznacza – nie obawia się konfrontacji z zespołem, który w ostatniej kolejce napsuł wiele krwi największemu rywalowi kielczan w walce o kolejne złoto, płockiej Wiśle. – Szanujemy naszego rywala, doceniamy jego ostatnie wyniki, ale to nie jest tak, że obawiamy się Stali. Z całym szacunkiem dla nich – Mielec troszkę odbiega od tego co prezentujemy my, jako klub oraz jako zespół. Z drugiej strony, trzeba pamiętać o tym, że nasi przeciwnicy w poprzednim sezonie, po spadku z ekstraklasy, nie przegrali ani jednego spotkania. To też o czymś świadczy – zaznacza Wenta.

Trener „żółto-biało-niebieskich” przyznaje jednak, że jest pod sporym wrażeniem gry zespołu Stali. – Mają grupę młodych zawodników, prowadzoną przez doświadczonego szkoleniowca i w tym sezonie prezentują się bardzo dobrze. Widać, że nasi najbliżsi rywali dużo biegają, grają do przodu, odważnie, agresywnie, bez kalkulacji, a do tego sporo ryzykują. Posiadają też dobrego, doświadczonego  bramkarza, Adama Wolańskiego, który jest dla nich dużym wzmocnieniem. Stal dysponuje argumentami, które każą nam bardzo poważnie ich traktować – przekonuje opiekun Vive Targów.

I dodaje. – Nie można podejść do tego meczu ot tak, nie oglądając, nie analizując gry zespołu z Mielca, myśląc w ten sposób, że :„biegają jak każdy, krzywdy nam tym nie zrobią”. Mieliśmy kilka dni na przygotowanie się do tego meczu. Staraliśmy się znaleźć takie rozwiązania, które pozwolą nam przeciwstawić się poczynaniom ofensywnym Stali, a jednocześnie dadzą nam możliwość wykorzystania własnych atutów. Dla Mielca to już trzecie podejście do ekstraklasy i to w zasadzie w bardzo podobnym, uzupełnionym kilkoma zawodnikami, składzie. Ja im życzę jak najlepiej. Mam nadzieję, że wreszcie uda im się utrzymać w ekstraklasie. Ale w sobotę będziemy dla siebie sportowymi wrogami.

Kielczanie ze Stalą mierzyli się niedawno, bo w lipcu tego roku. W dwóch meczach towarzyskich „żółto-biało-niebiescy” byli górą, wygrywając odpowiednio 36:28 oraz 30:20 Czy doświadczenie wyniesione z tamtych spotkań pomoże w ponownej konfrontacji z zespołem z Mielca. – Raczej nie. Zarówno ja, jak i trener Ryszard Szkutnik, próbowaliśmy wtedy pewnych ustawień, różnych wariantów gry. Byliśmy w początkowej fazie naszych przygotowań, po zaledwie jednym tygodniu treningów – twierdzi Wenta, który zauważa, że już przy okazji tamtych spotkań zespół z Mielca był dla kielczan wymagającym przeciwnikiem. – Prezentowali się bardzo dobrze. Dlatego dla mnie postawa Stali nie jest jakąś specjalną niespodzianką. Na tle tych drużyn z Polski z którymi się mierzyliśmy, a graliśmy chociażby z Piotrkowem, to w zespole z Mielca widać było jakiś pomysł na grę, było dużo odwagi w ich poczynaniach – mówi.

Sobotnie spotkanie dla kibiców Vive Targów oraz Stali będzie tak zwanym meczem przyjaźni. Nie od dziś wiadomo, że sympatycy obu klubów utrzymują ze sobą dobre kontakty. Okazuje się jednak, że także w samej drużynie z Kielc o klubie z Mielca mówi się w bardzo pochlebnych słowach. – Między Kielcami, a Mielcem jest wiele powiązań. Nawet wczoraj na treningu rozmawialiśmy z chłopakami, że trener Edward Strząbała wychował w Mielcu wielu zawodników, którzy później grali u nas – mówi Wenta i po chwili dodaje. Przed spotkaniem jest między nami dużo dobrych kontaktów, ale gdy zabrzmi pierwszy gwizdek to już nic się dla nas nie liczy. Liczba medali na karku nie gra. Musimy wyjść i naprawdę mocno się pobić o dobry wynik.

Do dyspozycji szkoleniowca Vive Targów na mecz ze Stalą powinni być wszyscy zawodnicy. Na uraz, przeciążenie barku, narzeka jedynie Paweł Podsiało. Badania wykazały, że to nic poważnego, ale możliwe, że Wenta będzie starał się oszczędzać w sobotę lewego rozgrywającego kieleckiej drużyny. W poprzednim tygodniu z chorobą zmagali się Marcus Cleverly oraz Tomasz Rosiński, ale – jak zapewnia opiekun Mistrzów Polski – obaj są już do jego pełnej dyspozycji. – W tym tygodniu zdrowie dopisuje, jest pod tym względem zdecydowanie lepiej niż kilka dni temu. Jeszcze na początku tygodnia mieliśmy wprawdzie dwa przypadki przeziębienia, ale teraz pogoda jest już znacznie lepsza, to i choroby nas omijają. Są oczywiście drobne urazy, ale mówiąc brutalnie: nie ma sensu się tym nawet zajmować, bo w piłce ręcznej zawsze coś kogoś boli – przyznaje trener Vive Targów.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group