Jesteśmy w stanie wygrać nawet z najlepszymi. Nie można mieć kompleksów
Choć Ruch Chorzów, którego barwy reprezentowała przez trzy sezony, opuścił szeregi najwyższej klasy rozgrywkowej, ona zostaje w elicie. Mowa o Patrycji Chojnackiej, czyli nowej zawodniczce Suzuki Korona Handball. Przed nią bardzo trudne zadanie.
O miejsce w kieleckiej bramce 27-letnia Chojnacka będzie rywalizować z trzema innymi zawodniczkami. Na liście trenera Pawła Telelewskiego do gry między słupkami są Małgorzata Hibner, Marta Chodakowska i Marta Szplit. – Rywalizacja jest ważna, bo tylko tak można podnosić swój poziom – zaznacza szczypiornistka.
Warto dodać, że nie jest to jej debiut w Kielcach. Chojnacka w Suzuki Koronie Handball grała już w sezonie 2017/18. Roczna przygoda w stolicy województwa świętokrzyskiego zakończyła się przenosinami do Chorzowa. Grając w PGNiG Superlidze Kobiet była wyróżniającą się postacią. Jak zapowiada, nie inaczej ma być w barwach kieleckiego klubu. – Chcemy wspólnie pokazać się z dobrej strony w Superlidze. Takie mam nastawienie – podkreśla.
– Sezon jest na tyle nierówny, a poziom zespołów tak wyrównany, że możemy osiągnąć korzystny wynik. Najważniejsze, żeby to odpowiednio poukładać w głowach. Wygrać można nawet z najlepszymi i nie należy mieć kompleksów – dodaje bramkarka.
Suzuki Korona Handball startuje z PGNiG Superligą domowym meczem z MKS Funfloor Perłą Lublin. To starcie już 8 września.
POLECAMY: Kieleckie szczypiornistki poznały terminarz
Fot. Maciej Urban