Stano: Jestem spokojny o wynik z Widzewem
– Mimo wszystko cieszę się, że tworzymy te podbramkowe sytuacje. To daje nam nadzieję na korzystne rezultaty w przyszłych spotkaniach. Najwcześniej będziemy mogli się o tym przekonać w meczu z Widzewem – mówi Pavol Stano.
Po sobotnim spotkaniu lubinianie byli szczęśliwi wywożąc z Kielc jeden punkt. W zupełnie innych nastrojach byli za to kielczanie, dla których był to niezwykle kuriozalny wynik. – Zagraliśmy dobre spotkanie i uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Szkoda, że o losach tego meczu zadecydował rzut rożny. Stałe fragmenty gry zawsze niosą ze sobą ryzyko straty bramki. Nie wiadomo gdzie ta piłka spadnie i w jakim kierunku może się odbić. Wystarczyło trafić w pierwszej połowie na 2:0, lub później na 2:1, ale zabrakło nam szczęścia – przypomniał Stano.
– Moim zdaniem to, że ta piłka przy dobitce trafiła w tempo na głowę przeciwnika jest przypadkiem. Czy należy szukać winnych przy tej sytuacji? Może powodem straty gola było to, że przy pierwszym strzale prawdopodobnie byliśmy źle ustawieni w polu karnym – dodał.
Piłkarze Korony jednym głosem podkreślają, że to tylko złe dobrego początki. – Mimo wszystko cieszę się, że tworzymy te podbramkowe sytuacje. To daje nam nadzieję na korzystne rezultaty w przyszłych spotkaniach. Najwcześniej będziemy mogli się o tym przekonać w meczu z Widzewem. Jeżeli zagramy tak dobrze jak dziś, tyle że skuteczniej, jestem spokojny o wynik – zakończył.
fot. Oskar Patek
Wasze komentarze