Niedzielan: Zagłębie faworytem? I bardzo dobrze!

05-08-2010 16:49,

- Zewsząd można usłyszeć, że Zagłębie nie leży Koronie i to ono ma więcej szans na zwycięstwo w Kielcach. Przez niektórych jesteśmy skazywani na porażkę, ale my skóry tanio nie sprzedamy. Udowodnimy naszą wartość – mówi napastnik Korony Kielce, Andrzej Niedzielan.

Wkomponował się pan już w nowy zespół? Można powiedzieć, że proces aklimatyzacji – zarówno na boisku, jak i w szatni – Andrzej Niedzielan ma już za sobą?

Andrzej Niedzielan: - Nigdy raczej nie miałem problemów z aklimatyzacją. Kilka razy już zmieniałem przecież barwy klubowe, stąd też wejście do nowej drużyny nie stanowi dla mnie większego problemu. Co do mojego wkomponowania w zespół – zawsze powtarzam, że liga rządzi się innymi prawami, niż okres przygotowawczy, stąd też ciężko teraz o jakąś ocenę. Na razie mogę powiedzieć tyle, że moja współpraca z zespołem wygląda coraz lepiej i dlatego też można z optymizmem patrzeć w przyszłość

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że w sobotę zaliczy pan debiut w „żółto-czerwonych” barwach. Czy u tak doświadczonego piłkarza jak pan, taki mecz jak ten sobotni – w nowym klubie, przy nowej publice – wywołuje jakiś dodatkowy dreszczyk emocji, czy też podchodzi pan do tego meczu, jak do każdego innego?

- Jakby ten mecz nie wywoływał u mnie takiego dreszczyku, to byłoby ze mną źle (śmiech). Każdy mecz wywołuje jakieś dodatkowe emocje i zawsze w związku z tym pojawia się jakaś adrenalina. I to bez względu na to, czy ma się 18, czy też 35 lat. Jest to mój kolejny debiut, ale znów jest inaczej, bo debiutuje przed nową dla mnie – chociaż już teraz mogę powiedzieć naszą – publicznością. Jest dreszczyk emocji i mam nadzieję, że o ile znajdzie się dla mnie miejsce w pierwszym składzie, to zaprezentuje się z dobrej strony.

Z pana przyjściem do Kielc kibice wiążą duże nadzieje. Nie obawia się pan, że tak duże oczekiwania mogą stanowić dla pana swego rodzaju obciążenie?

- Jestem doświadczonym zawodnikiem i obciążenia jako takiego raczej nie będzie. Nie jest zresztą tajemnicą, że ja nie jestem królem pola karnego, za to dużo pracuję na korzyść drużyny. Chcę jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki, a czy będę zdobywać bramki, czy też zaliczać asysty, to już jest bez znaczenia. Ważne, żeby z mojej gry korzyść miała drużyna, bo piłka nożna nie jest sportem indywidualnym. Chodzi o to, aby każdy piłkarz dawał z siebie wszystko i żebyśmy dzięki temu wygrywali mecze. To jest najważniejsze.

Trener Marcin Sasal jeszcze przed drugim obozem w Słowenii mówił, że zespół wymaga zgrania. Wspominał też, że pomocnicy muszą nauczyć się wykorzystywać pana atuty, w tym głównie szybkość i umiejętności sprinterskie. Jak ta współpraca wygląda na boisku? Z kim pan się rozumie najlepiej?

- Cały czas uczymy się siebie nawzajem. Ja uczę się gry innych zawodników, z kolei oni uczą się w jaki sposób grać ze mną. Nie ma zresztą tutaj jakiś wielkich problemów. Jesteśmy profesjonalistami i wiemy na czym nasz zawód polega. Nie wchodzę do drużyny afrykańskiej, gdzie musiałbym radzić sobie z brakiem komunikacji i niewiedzą na temat gry zespołu. Z wieloma chłopakami spotykałem się na boisku, oglądałem ich grę w telewizji, stąd też nie ma wielkiego problemu ze wzajemną współpracą. Półtora miesiąca to z jednej strony dużo, z drugiej mało, ale póki co wygląda to naprawdę nieźle. Cały czas jednak podkreślam – liga wszystko zweryfikuje, w tym także moje słowa.

Trener zapowiada, że Korona będzie grać ofensywnie. Pana, jako napastnika, taki stan rzeczy musi cieszyć?

- Mam nadzieję, że to my będziemy atakować i będziemy częściej przy piłce, ale jeśli to przeciwnicy będą mieć większy procent posiadania futbolówki, a nam uda się strzelać gole, to też nie będę miał nic przeciwko temu. Najważniejsze jest jednak to, aby wygrywać mecze.

Pierwsza okazja na zwycięstwo już w sobotę.

- Gramy u siebie i na pewno liczymy na trzy punkty w tym meczu. Tylko zwycięstwo nas tutaj interesuje. Zagłębie, z tego co słyszę wszem i wobec, jest faworytem tego spotkania. My się z tego jednak cieszymy. Udowodnimy na boisku naszą wartość. Przez niektórych jesteśmy skazywani na porażkę, ale mogę zapewnić, że tanio skóry nie sprzedamy. Chcemy zacząć dobrze ligę, a do tego potrzebne nam są trzy punkty w sobotę. Mamy podstawy do optymizmu. Prezentujemy się nieźle, ale chcemy dalej się rozwijać, i myślę, że w każdym kolejnym spotkaniu będziemy grać coraz lepiej. Nie chcę jednak wybiegać w przyszłość, bo najważniejszy dla mnie jest najbliższy pojedynek.

Mecze z „Miedziowymi” są dla pana w jakimś stopniu szczególne? W końcu trochę czasu, jako młody zawodnik, w Lubinie pan spędził.

- Kiedyś były to mecze dla mnie szczególne, ale teraz już trochę czasu od mojego odejścia z Lubina upłynęło. Na pewno będzie miło i sympatycznie, jeśli po raz kolejny dane mi będzie zagrać przeciwko byłemu klubowi. To znów powinno wywołać u mnie dodatkowy dreszczyk emocji. Wprawdzie ostatniego pojedynku z Zagłębiem nie wspominam dobrze, bo doznałem tej paskudnej kontuzji ( pierwszego złamania kości jarzmowej – przyp. red.), ale wcześniej bywało raczej fajnie. Nawet bramki im strzelałem (śmiech). Cieszę się, że ten pierwszy mecz w Koronie gram akurat przeciwko Zagłębiu.

Jakiego przyjęcia ze strony kibiców spodziewa się pan w sobotę?

- Mam nadzieję, że publiczność dopisze, że będzie pełen stadion dopingujących nas kibiców. Nie składam żadnych deklaracji na wyrost, stąd też nie mogę zapewnić, że strzelę gola. Jedno jest pewne – zawsze, kiedy wychodzę na boisko daję z siebie 100 procent. Jeżeli publiczność nam pomoże, a my zostawimy na boisku nasze serce, ambicje i zaangażowanie, to trzy punkty powinny zostać w Kielcach.

Rozmawiał Grzegorz Walczak.

Wywiad przeprowadzony we współpracy z portalem www.mks-korona-kielce.pl.

fot. korona-kielce.pl

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

aaaaaa2010-08-05 18:16:49
Korona wygra 4:1
oby nie2010-08-05 19:34:48
Korona słaba,Zagłębie słabe-będzie remis
P.G.2010-08-05 22:37:31
3:2 dla Koroneczki i tak do końca sezonu ;)
glandorf2010-08-06 12:13:49
Mi wystarczy 1-0
z fartem2010-08-06 14:07:27
2:2
Bryx2010-08-06 14:37:41
Andrzej, pyknij im jutro dwie brameczki, to wystarczy :)

Ostatnie wiadomości

W czwartkowy (2 maja) poranek na autostradzie A2 doszło do zderzenia tira z busem, którym podróżowało ośmioro fanów Industrii Kielce. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group