Ładny gest piłkarzy i trenerów Korony
„Złocisto-krwiści” intensywnie przygotowują się do nowego sezonu. Ale nie samym sportem człowiek żyje, a troski dnia codziennego dosięgają ludzi nawet na zgrupowaniach... Piłkarze i trenerzy Korony w trudnej sytuacji jednego z pracowników klubu, potrafili wykazać się dobrym sercem.
Drużyna na wieść o śmierci dziadka Łukasza Tomczyka, pracownika Biura Prasowego Korony, który przebywa z zespołem w Słowenii i relacjonuje przebieg zgrupowania, zorganizowała zbiórkę pieniędzy na bilet lotniczy z Wiednia do Polski i z powrotem. Pomysł zrodził się w głowach Andrzeja Niedzielana, Radosława Cierzniaka, Ediego Andradiny i kierowcy Jarosława Nowaka. Kierownik drużyny, Paweł Grabowski zarezerwował miejsce w samolocie. Dzięki temu Tomczyk mógł polecieć na pogrzeb i szybko wrócić do Słowenii. Już w niedzielę wieczorem był z powrotem w hotelu.
- Teraz mogę tylko podziękować całej drużynie za to co zrobili. Nie zapomnę tego do końca życia – powiedział nam Tomczyk.
Korona dzisiaj o godz. 18.30 rozegra mecz sparingowy z tureckim Kayserisporem.
Wasze komentarze