Jeszcze nie podpisał, ale na pewno zostanie asystentem Daszkiewicza
Nicola Vettori, statystyk Raula Lozano w reprezentacjach Polski i Niemiec, zostanie drugim trenerem Farta Kielce. Włoski szkoleniowiec z kieleckim beniaminkiem miał związać się umową już w sobotę, ale z przyczyn logistycznych to się nie udało.
Vettori awizował swój przyjazd do Kielc na wczesne sobotnie popołudnie, ale niestety musiał dłużej zostać w Katowicach. Z tego powodu do naszego miasta dotrze kilka godzin później niż planował. To z kolei kolidowało z planami prezesa Farta, Mirosława Szczukiewicza. Do podpisania umowy nie dojdzie więc dzisiaj, ale prawdopodobnie tuż po weekendzie.
Włoch będzie w Kielcach asystentem Dariusza Daszkiewicza, ale również statystykiem zespołu. Vettori zna bowiem doskonale program Data Volley, na którym bazują najlepsze reprezentacje i kluby na świecie.
Właśnie w roli statystyka Vettori zabłysnął najbardziej. Z reprezentacją Polski, której selekcjonerem był Raul Lozano, sięgnął po wicemistrzostwo świata. Teraz pomaga Argentyńczykowi w prowadzeniu kadry Niemiec.
Jako zawodnik występował w drużynie trenowanej przez Gian Paolo Montali, a po dwóch latach odbywał u niego staż trenerski we włoskiej męskiej drużynie Asystel Mediolan z Serii A. Jako samodzielny trener pracował z kilkoma klubami z serii C, m.in Cariparma oraz trenował zespoły z Niemiec (ASV Dachau) a w latach 1999-2000 luksemburski męski klub pierwszoligowy Diekirch. z którym występował w europejskich rozgrywkach pucharowych. W 2001 roku objął pierwszoligową drużynę Volero Zurych ze Szwajcarii.
W 2002 roku trenował młodziczki z klubu Energetyk Poznań oraz pomagał Markowi Jankowiakowi szkolić seniorki. Pracował również w Skrze Bełchatów. W 2007 roku objął stanowisko trenera GTPS-u Gorzów Wielkopolski, ale w tym klubie sobie nie poradził. Ostatnio był drugim trenerem AZS-u UAM Poznań, z którym walczył o awans do pierwszej ligi. Do sukcesu zabrakło bardzo niewiele – poznaniacy zajęli trzecie miejsce, ale tylko dwa pierwsze zespoły otrzymały przepustkę do wyższej klasy.
Wasze komentarze
z jungiewiczem na pewni bedziemy do bicia