Pogrom w Kielcach! Korona lepsza od Ruchu
Z wielką pompą zakończyli sezon piłkarze kieleckiej Korony. Podopieczni Marcina Sasala rozbili trzecią drużynę ekstraklasy, Ruch Chorzów. „Żółto-czerwoni” wygrali 3:0 i zakończyli rozgrywki na wysokim, szóstym miejscu!
Pomimo tego, że piłkarze Korony Kielce już tydzień temu zapewnili sobie utrzymanie w ekstraklasie, to mecz z chorzowskim Ruchem miał dla nich dość duże znaczenie. Podopieczni Marcina Sasala chcieli godnie pożegnać się z własnymi kibicami oraz wywalczyć jak najwyższe miejsce w tabeli. Od tego ostatniego zależeć miało to, ile pieniędzy po zakończeniu sezonu wpłynie na konto kieleckiego klubu.
Opiekun Korony obiecał, że na mecz z „Niebieskimi” wystawi skład najmocniejszy z możliwych i słowa dotrzymał. W zespole gospodarzy w wyjściowej „jedenastce” zabrakło jedynie kontuzjowanego Ediego. Do kadry „żółto-czerwonych” powrócił rekonwalescent, Paweł Sobolewski. Zestawieniem pierwszego składu zaskoczył za to trener gości, Waldemar Fornalik, który na środek obrony desygnował mającego zaledwie kilka występów w ekstraklasie, Piotra Kieruzela.
W pierwszych minutach spotkania na boisku nie działo się zbyt wiele. Wystarczy wspomnieć, że do 15. minuty żadna z drużyn nie była w stanie oddać ani jednego strzału w kierunku bramki. Nie brakowało za to – czasami bardzo ostrej - walki. Już w 16. minucie, na skutek wcześniejszego starcia z jednym z piłkarzy „Niebieskich”, boisko musiał opuścić Aleksandar Vuković. Miejsce Serba zajął były zawodnik Dolcanu Ząbki, Grzegorz Lech.
Kości trzeszczały jednak nadal. W 23. minucie wychodzącego z kontrą Krzysztofa Gajkowskiego powstrzymywał Ariel Jakubowski. Piłkarz Ruchu za swoje przewinienie otrzymał żółty kartonik. Zaledwie dwie minuty później ten sam zawodnik brutalnie faulował wychodzącego na lewym skrzydle Sobolewskiego. Decyzja sędziego zawodów, Daniela Stefańskiego, mogła być tylko jedna – druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla obrońcy „Niebieskich”.
Kielczanie szybko wykorzystali przewagę jednego zawodnika. Już w 33. minucie, za sprawą Macieja Tataja, „żółto-czerwoni” wyszli na prowadzenie. Napastnik Korony zgubił krycie Kieruzela i wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Sobolewskiego. Gospodarze dalej przeważali, jednak ich atakom brakowało wykończenia. Szczególnie aktywni w tym czasie byli skrzydłowi kieleckiej drużyny – wspomniany wcześniej Sobolewski oraz Łukasz Maliszewski, którzy raz po raz rywalizowali z bocznymi obrońcami chorzowian.
„Niebiescy” mieli świadomość tego, że porażka w Kielcach może oznaczać dla nich spadek na 4. miejsce w tabeli i co za tym idzie brak uzyskania promocji do europejskich pucharach. Ślązacy starali się atakować, ale to piłkarze z Kielc stwarzali kolejne dogodne sytuacje do podwyższenia wyniku. W 53. minucie tylko kapitalnej paradzie Krzysztofa Pilarza goście mogli zawdzięczać to, że po strzale z 16. metrów Lecha nie stracili kolejnej bramki.
Co się jednak odwlecze… Już siedem minut później ponownie dał o sobie znać Tataj. Napastnik Korony wykorzystał świetne dośrodkowanie Pawła Kaczmarka i zrobiło się 2:0. Kielczanie nie zadowolili się jednak dwubramkową zdobyczą. W pole karne Pilarza sunęły kolejne ataki. W 70. minucie po jednym z nich na strzał zdecydował się rozgrywający dobre spotkanie Kaczmarek. Po uderzeniu byłego gracza Znicza Pruszków piłka odbiła się od słupka, następnie trafiła w plecy golkipera Ruchu i wpadła do siatki. 3:0 dla Korony!
„Niebiescy” starali się, walczyli, ale tego dnia nie byli w stanie zagrozić dobrze dysponowanym gospodarzom. Większość akcji gości kończyła się przed polem karnym kieleckiej bramki. O niemocy gości najlepiej świadczyła akcja z 83. minuty, kiedy to w dobrej sytuacji znalazł się Grzegorz Baran. Pomocnik Ruchu uderzył tak lekko, że piłka wręcz wtoczyła się do rąk Zbigniewa Małkowskiego.
Swoją okazję na honorowego gola dla Ruchu miał jeszcze Damian Świerblewski, jednak ostatecznie wynik meczu nie uległ zmianie. Korona wygrała, dzięki czemu zakończyła sezon na szóstej pozycji. Ruch przegrał, ale i tak zagra w pucharach, bowiem w Warszawie Legia zaledwie zremisowała z GKS-em Bełchatów.
vs.
Korona Kielce - Ruch Chorzów 3:0 (1:0)
Bramki: Tataj 33', Tataj 60', Kaczmarek 69'
Korona: Małkowski, Jędrzejczyk, Hernani, Stano, Mijajlović - Sobolewski (60' Edi), Wilk, Vuković (18' Lech), Maliszewski (46' Kaczmarek) - Tataj, Gajtkowski
Ruch: Pilarz - Jakubowski, Sadlok, Stawarczyk, Kieruzel - Grzyb, Straka (78' Grodzicki), Baran, Pulkowski (46' Świerblewski) - Janoszka (82' Piech), Sobiech
Żółte kartki: Kaczmarek - Straka, Janoszka
Czerwona kartka: Jakubowski
Widzów: 10908
Najważniejsze wydarzenia:
II połowa:
90. minuta - Koniec spotkania. Korona wygrywa 3:0.
88. min Chyba najgrożniejsza do tej pory akcja Ruchu. W polu karnym interweniuje Małkowski, piłka trafia pod nogi Swierblewskiego, który z najbliższej odległości uderza niecelnie.
84. min - Zupełnie nieudany strzał Barana, który z bliskiej odległości uderza za lekko, a na dodatek niecelnie.
81. min - Tataj strzela, ale ponad bramką.
76. min - Strzał Ediego, ale wysoko nad bramką.
69. minuta - 3:0! Edi dogrywa do Kaczmarka. Pomocnik Korony strzela z 20 metrów, piłka odbija się najpierw od słupka, potem od pleców Pilarza i trafia do bramki! Kibice krzyczą: "Na kolana!".
68. min - Małkowski pewnie wyłapuje dośrodkowanie Łukasza Janoszki.
60 min - 2:0 dla Korony! Znów Tataj i znów z główki. Tym razem podajacym Paweł Kaczmarek, a "Patataj" z najbliższej odległości pakuje piłkę do siatki.
58. min - Sobiech z głowki nad bramką. Piłka odbija się jeszcze od któregoś zawodnika Korony i wychodzi na róg.
53. min - Kapitalna parada Pilarza! Lech z 16 metrów uderza z woleja, ale bramkarz Ruchu wyciąga się jak długi i wybija piłkę na róg. Powinno być 2:0.
46. minuta - Początek drugiej połowy.
I połowa:
45. min - Pulkowski dośrodkowuje wysoko nad bramką. Po chwili sędzia odgwizduje koniec pierwszej części meczu.
42. min - Uderzenie Pulkowskiego, jednak na tyle lekkie, że piłka wprost toczy się w ręce Małkowskiego.
33. min - Gol dla Korony! Sobolewski dośrodkowuje z rzutu rożnego, a do piłki najwyżej skacze Maciej Tataj. "Patataj" przełamał się na dobre!
29. min - Maliszewski z dystansu, ale piłka trafia obok lewego słupka bramki Pilarza.
25. min - Coś niesamowitego! Jakubowski w ciągu dwóch minut otrzymuje drugą żółtą kartkę. Obrońca Ruchu brutalnie fauluje Sobolewskiego i zostaje wyrzucony z boiska.
22. min - Tataj wystawia piłkę Gajtkowskiemu, ten w ostaniej chwili zostaje powstrzymany przez Barana.
18. min - Najgrożniejsza do tej pory akcja Ruchu. Sobiech wycofuje piłkę do Grzyba, ten uderza z 15 metrów, ale piłka ląduje nad bramką. Za Vukovica Lech. Serb wyrażnie niepocieszony tym, że z powodu kontuzji musi opuścić boisko.
16. min - Vuković prosi o zmianę...
15. min - Pierwszy strzał w tym meczu. Grzyb uderza z około 30 metrów, jednak daleko od prawego słupka bramki Małkowskiego.
11. min - Wrzutka "Vuko" w pole karne, ale obrońcy Ruchu zażegnują niebezpieczeństwo.
6. min - Akcja Korony, ale złe odegranie Vukovica do Maliszewskiego.
1. min - Początek spotkania.
Wasze komentarze
Nie sprzedawać zbyt wielu zawodników,zrobić 3-4 wzmocnienia i będzie dobrze