Sasal: Zagraliśmy przyzwoicie
– Jeszcze do mnie to nie dotarło, że wygraliśmy z Wisłą. Po tym meczu mogę śmiało powiedzieć, że przełamaliśmy pewną barierę. Byliśmy zdeterminowani, by wygrać i udało się – powiedział po piątkowym zwycięstwie szkoleniowiec Korony, Marcin Sasal.
Marcin Sasal (trener Korony): Byliśmy dziś zdeterminowani, by wygrać. Mieliśmy kilka sytuacji, żeby prowadzić wyżej niż 1:0. Później Wisła narzuciła swój styl gry przez co zrobiło się nerwowo. Ostatnio gramy przyzwoicie. Jak się gra schematycznie z Wisłą to się nie wygrywa. Jeszcze do mnie to nie dotarło, że wygraliśmy. Przełamaliśmy pewną barierę. Zostały już tylko trzy kolejki i w każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo i utrzymanie. Dlaczego w drugiej połowie siedziałem na ławce? Dostałem ostrzeżenie, że jeśli powiem jeszcze jedno słowo, to zostanę usunięty z płyty boiska. Pierwszy raz w ciągu dziesięciu lat takie coś mi się przydarzyło. Skoro przeszkadzałem sędziom, to sobie usiadłem.
Henryk Kasperczak (trener Wisły): Bardzo przeżywam tę porażkę... Spadła na nas w najmniej oczekiwanym momencie. Zostały nam już tylko trzy kolejki, w których musimy wygrywać. Moi zawodnicy źle weszli w pierwszą połowę. Przez co straciliśmy bramkę i mieliśmy dużo problemów. Zareagowaliśmy dopiero w drugiej połowie, ale niestety brakowało nam szczęścia. Zabrakło nam również przebojowości w konstruowaniu akcji ofensywnych. Korona już w spotkaniu z Legią pokazała, że jest w dobrej formie, a teraz to potwierdziła. Goście kilka razy dobrze nas skontrowali... Mieliśmy szczęście, że nie straciliśmy więcej goli. Po tym meczu nasze szanse na obronę mistrzostwa zmalały, ale pamiętajmy, że rywale mają swoje spotkania przed sobą i wszystko w nich może się zdarzyć.
Źródło: wislakrakow.com
Wasze komentarze