Jest za mało zaangażowania. Trudny okres? Rywale nie przylecieli z Majorki
Porażką 0:3 z Wisłą Płock zakończyli niespełna dwutygodniowy obóz przygotowawczy w Wielkopolsce zawodnicy Korony Kielce. Teraz żółto-czerwoni wrócą do stolicy Świętokrzyskiego, gdzie spędzą najbliższe kilkanaście dni poprzedzające start nowego sezonu Ekstraklasy. Po spotkaniu z płocczanami rozczarowania postawą drużyny nie ukrywał trener Gino Lettieri.
W takich sytuacjach zwykło się mówić, że piłkarze mają w nogach trudny czas przygotowań, przez co nie mogą pokazać na boisku świeżości i pełni umiejętności. Włoch nie przyjmuje jednak tego argumentu. - Nasi przeciwnicy mieli za sobą tak samo ciężki okres. Nie sądzę, że oni przylecieli tutaj z Majorki – ucina Włoch.
REKLAMA
I w kolejnym zdaniu podkreśla już dosadnie: - W tej chwili jest za mało zaangażowania. Nie gramy najlepszej piłki.
Teraz przed kielczanami czas poświęcony na pracę w Kielcach. W przyszłym tygodniu żółto-czerwoni rozegrają dwa ostatnie sparingi przed startem ligi: w środę z Górnikiem Łęczna, zaś w sobotę (zamknięty dla prasy i publiczności) z Zagłębiem Sosnowiec.
fot. Maciej Urban
Wypowiedzi: Korona TV
Wasze komentarze
Muszą być wzmocnienia bo tym składem będzie ciężko się utrzymać!
Oczywiście, wina piłkarzy , no bo czyja ?
Co oni sobie myślą? Sprzedali Cvijanovicia, Kaczarawę, Kiełba, Alomerovicia, Gostomskiego.... nie sprowadzili w ich miejsce nikogo ogranego na poziomie ekstraklasy i chcą mieć wyniki? Zespół się nie tylko nie wzmocnił, ale na chwilę obecną jest mocno osłabiony. Sprowadzą kilku graczy z 5 ligi angielskiej, 4 ligi niemieckiej, 8 ligi cypryjskiej i ten zespół ma walczyć w ekstraklasie? Masz zawodników z 4 ligi to grasz jak czwartoligowiec. Krótka piłka.
To nie kwestia zaangażowania tylko braku UMIEJĘTNOŚCI !!!!
Nikola Mijailović, Luis Carlos, Artur Jędrzejczyk, Aleksandar Vuković, Paweł Golański, Andrzej Niedzielan, Marcin Żewłakow, Oliver Kapo, Airam Cabrera, Rafael Porcellis, Milan Borjan, Dani Abalo, Miguel Palanca, Ilijan Micanski, Édson, Jacek Kiełb, Vlastimir Jovanović i wielu innych solidnych lub bardzo dobrych piłkarzy.
Teraz porównajcie sobie tamtych piłkarzy z obecnymi "wzmocnieniami".
W rundzie jesiennej poprzedniego sezonu grał jeszcze zespół Bartoszka. Nie było zbyt wielu zmian w wyjściowej jedenastce. W rundzie wiosennej zaczęli już kombinować po swojemu i widzieliśmy z jakim skutkiem. Przed każdym poprzednim sezonem mówiło się, że Korona to pierwszy kandydat do spadku, a później okazywało się, że Korona gra zaskakująco dobrze, ale jest jedno ale... mimo że zespół nie był najbogatszy i nie było stabilizacji jeśli chodzi o zespół (co sezon zmieniał się trener i pół składu) to zawsze byli tutaj sprowadzani zawodnicy, którzy przy dobrym ustawieniu taktycznym potrafili się postawić każdemu. Krótko mówiąc mieli jakieś umiejętności. Każdy kto przyjeżdżał do Kielc podkreślał, że tutaj jest ciężki teren i Korona na własnym stadionie jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Wielu tzw. "faworytów" się o tym przekonało, a teraz niemal w każdym meczu dostajemy u siebie 0:2, 0:3 itp. Albo będą konkretne wzmocnienia albo spadamy z ligi.
Wiedzą co robią.
W górę serca, Korona wygra mecz? .
Sytuacja nie wygląda najlepiej, ale cytując klasyka: "po owocach ich poznacie". Wydaje mi się, że na oceny przyjdzie czas po kilku kolejkach. Na razie trzeba mieć nadzieję, że w klubie wiedzą co robią.
zwyciężali swe serducho zostawiali. Więc oddalamy wszelki smutek , a pewnikiem będzie skutek.
Bijemy w Gino, że sprowadza swoich kompanów z Duisburga i innych tych kartoflanych klubów, które prowadził, zgoda. A to czasami nie jest tak, że z racji tego, iż Zając nie radzi sobie, dział scoutingu nie istnieje, to sam trener szuka potencjalnych wzmocnień? A gdzie ma szukać, jeżeli nie w klubach, które trenował i wśród zawodników, których kojarzy? Tak mnie to naszło, że te nepotyczne transfery to nie wynik widzi-mi-się trenera, a po prostu wina prezesa, którego przerosły kompetencje.
2) Długi polskich miast biorą się w dużej mierze przez programy unijne. Chcesz przystąpić do milionowego projektu? Pewną część tej kwoty musisz wyłożyć z własnej kieszeni, a wiadomo że mało które miasto w Polsce może sobie na to pozwolić bez pożyczek. Im więcej dane miasto korzysta z tych programów tym więcej pieniędzy musi pożyczać. Ważne jest jednak to czy miasto ma zdolności do spłaty kredytów. W ocenach agencji ratingowych Kielce pod tym względem wypadają bardzo dobrze.
Wg mnie każdy choć trochę rozgarniety kibic będzie wolal bezproblemowy awans do 8,nawet to i miejsce i półfinał pucharu polski przegrany trochę pechowo (strzal zycia jakiegoś pilkarza arki), druzyne chwaloną za kondycję, różnorodność taktyczne (np przez Bońka) niz fartowny awans do 8.
Prima, Twoje komentarze wymiatają:)
Nie wiemy w jakich obszarach może się poruszać .
I czym zdeterminowane są granice tych obszarów.
Wiele wyjaśnić mogłoby oświadczenie właścicieli, czy cele klubu przypadkiem się nie zmieniły? .
Apeluję do włodarzy Korony Kielce o potraktowanie Nas kibiców w sposób podmiotowy.