Ciężko było utrzymać ten wynik. Musimy szanować jeden punkt z Koroną
Drugi mecz z rzędu puściłem trzy bramki. Ja każdego gola analizuję, szukam swoich błędów z trenerem i wiem, że przy każdym mogłem zrobić coś lepiej. Nie ma piłek nie do obrony - przyznaje Tomasz Loska w wywiadzie dla katowickiego "Sportu". Golkiper Górnika Zabrze wciąż wraca wspomnieniami do piątkowego spotkania z Koroną Kielce.
Zespół Marcina Brosza w 13 ligowych kolejkach stracił aż 20 bramek. - Pracujemy nad tym, uczulamy się na wszystko, tym bardziej, że, jak było w meczu z Koroną - mamy wynik, najpierw 2:0, potem 3:1. Niestety, ciężko było utrzymać ten korzystny dla nas rezultat. Na spokojnie trzeba wszystko przeanalizować co i jak poszło nie tak. Na pewno martwi tak duża liczba straconych bramek, bo gdyby nie to, to teraz bylibyśmy w zupełnie innym miejscu - przekonuje bramkarz.
REKLAMA
Piątkowy pojedynek spotkał się z dużym zawodem zabrzańskich kibiców, którzy w liczbie blisko 23 tysięcy osób pojawili się na trybunach stadionu przy ul. Roosvelta. I gdy po pierwszej połowie wydawało się, że gospodarze sięgną po trzy punkty, ostatecznie musieli pogodzić się z remisem. - Publiczność jest z nami i obojętnie co się będzie działo, to dalej będzie, a tutaj, no cóż... Uważam, że ten punkt mimo wszystko trzeba szanować - dodaje Loska.
Więcej w artykule katowickiego "Sportu".
fot. Rafał Rusek / PressFocus