Czy w Białymstoku znów zapłaczą?
Przed nami kolejne pucharowe emocje! Korona na własnym stadionie w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Ostatnie żółto-czerwone derby wygrali kielczanie, którzy w środę będą chcieli powtórzyć wyczyn sprzed trzech tygodni.
Ostatnia rywalizacja „złocisto-krwistych” w Pucharze Polski była prawdziwą drogą przez mękę. Podopieczni ówczesnego trenera Korony, Marka Motyki dopiero w drugiej połowie dogrywki zdołali strzelić Dolcanowi bramkę na wagę zwycięstwa. Tego dnia kibice zgromadzeni na stadionie w Ząbkach ujrzeli jeden niewykorzystany rzut karny oraz aż dziewięć goli, z czego dwa zostały nieuznane. Przed tym meczem chyba nikt się nie spodziewał, że I-ligowa drużyna, prowadzona wtedy przez obecnego szkoleniowca Korony, Marcina Sasala, będzie w stanie napsuć tak wiele krwi ekipie z ekstraklasy.
Jagiellonia Białystok również w swoim ostatnim spotkaniu pucharowym nie miała lekko. Arka Gdynia grając na swoim terenie ani myślała oddać „Jadze” tego ćwierćfinału. Podobnie jak w przypadku Korony, ta potyczka również znalazła swój finał w dogrywce. Katem gdynian okazał się nie kto inny jak Tomasz Frankowski, który dwa rzuty karne zamienił na dwa gole. Takie zwycięstwo nie może satysfakcjonować, ale jak to się mawia – w piłce nożnej nie ważne jest jak się zdobywa gole… Ważne, że się je zdobywa.
Czego możemy jutro się spodziewać po Koronie? „Złocisto-krwiści” z całą pewnością nie zagrają w najsilniejszym składzie. W sobotę arcyważny mecz z nieobliczalną Odrą Wodzisław, która znajduje się w gronie zespołów walczących o utrzymanie. W takim pojedynku nie ma miejsca na eksperymenty… Podopieczni Marcina Sasala muszą być gotowi na sobotnią potyczkę ze ślązakami. Obecnie priorytetem żółto-czerwonych jest utrzymanie się w ekstraklasie, a nie walka o europejskie puchary. Oczywiście kielczanie z pewnością nie odpuszczą i będą z pełnym zaangażowaniem grać o jak najlepszy wynik, ale prawdopodobnie nie będzie to ta sama Korona, jaką kibice oglądają w lidze.
Szczególnie, że z „Jagą” wygrać będzie bardzo ciężko. Piłkarze Michała Probierza, mimo inauguracyjnej porażki ligowej w Kielcach, w dwóch kolejnych meczach odnieśli zwycięstwo ze Śląskiem Wrocław oraz zremisowali z Wisłą Kraków i tym samym pokazali, że stać ich na zwycięstwo z każdą polską ekipą. Korona natomiast mimo wybornego rozpoczęcia wiosny, obecnie nie jest w najlepszym nastroju. Dobra atmosfera w szeregach „złocisto-krwistych” została zmącona przez dotkliwą porażkę z Cracovią… Miejmy nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie dla podopiecznych Sasala prawdziwą odskocznią.
I w końcu pytanie o skład - którzy piłkarze jutrzejszego dnia zagrają w pierwszej jedenastce? Mimo że jest to jak wróżenie z fusów, to redakcja naszego portalu wytypowała pierwszy skład na jutrzejszy mecz. Oto nasza wizja wyjściowej drużyny: Cierzniak – Kuzera, Malarczyk, Markiewicz, Kal – Łatka, Lech, Maliszewski, Kaczmarek – Zieliński, Tataj. A jaki jest wasz typ? Kogo chcielibyście jutro zobaczyć na murawie przy ulicy Ściegiennego? Zapraszamy do wymiany zdań na ten temat!
Początek spotkania o godzinie 18:00. Relacja live, opinie trenerów, wywiady z zawodnikami i w końcu obszerne fotorelacje – to wszystko znajdziecie w naszym portalu. Zapraszamy!
Fot. Paula Duda
Czy Jacek Kiełb i Michał Zieliński zagrają jutro z "Jagą"?
Wasze komentarze