Relax zdobyty, teraz czas na „Lwy”
Szczypiorniści Vive Targów Kielce zaliczyli ostatni test przed spotkaniem z Rhein-Neckar Lowen. Kielczanie na wyjeździe pokonali Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 25:20.
Spotkanie w Piotrkowie zapowiadało się bardzo ciekawie. Kielczanie jechali bowiem do twierdzy niezdobytej od około 5 miesięcy. W hali Relax poległ m.in. największy rywal kieleckich szczypiornistów – Wisła Płock. „Żółto-biało-niebiescy” w tym sezonie byli jednak niepokonani zarówno na wyjazdach, jak i na własnym parkiecie. Jasne więc było, że któryś z zespołów będzie musiał zakończyć fantastyczną serię.
Obie drużyny bardzo nerwowo rozpoczęły środową rywalizację. Przez pierwsze 4. minuty padł tylko jeden gol Patryka Kuchczyńskiego. Potem jednak rozerwał się worek z bramkami dla Vive. Kielczanie dzięki agresywnej i pewnej obronie wyprowadzali zabójcze kontry. Skutecznością popisywali się przede wszystkim wspomniany Kuchczyński i Mateusz Jachewski, których gole wyprowadziły „żółto-biało-niebieskich” na wysokie prowadzenie 5:0.
Gospodarze przełamali się dopiero w 9. minucie. Wtedy w hali Relax gra nieco się wyrównała. Piotrkowianie po niecelnych rzutach Jachlewskiego i Rosińskiego zdołali nawet zmniejszyć stratę do 5:8. Mistrzowie Polski obudzili się w 25. minucie, kiedy po rzutach Pawła Podsiadły i Mariusza Jurasika ponownie prowadzili aż pięcioma bramkami. Po pierwszej połowie kielczanie wygrywali 14:9, dlatego wszystko wskazywało na to, że hala w Piotrkowie wreszcie zostanie zdobyta przez drużynę przyjezdną.
Gospodarze jednak po przerwie pokazali pazur. Zaledwie dwie minuty po rozpoczęciu drugiej odsłony było już bowiem tylko 14:11. Kielczanie mogli odpowiedzieć błyskawicznie, gdyż przy stanie 15:11 rzut Dominika Płócienniczaka obronił Cleverly. Dodatkowo dwoma minutami kary został ukarany jeden z graczy Piotrkowianina. „Żółto-biało-niebiescy” nie wykorzystali jednak gry w przewadze.
O dziwo kielczanie lepiej zaczęli grać przy równych składach. W ciągu kilku minut mistrzowie Polski ze stanu 15:12 doprowadzili do 20:12. Jedną z bramek zdobył debiutujący w polskiej lidze Dragan Tubić. Gospodarze jednak nadal grali bardzo ambitnie i szybko zdołali zmniejszyć stratę do 22:17.
Kielczanie ostatecznie wygrali z Piotrkowianinem 25:20, ale czy obecna forma wystarczy do pokonania piekielnie mocnych „Lwów” z Karlsruhe? O tym przekonamy się już w sobotni wieczór w Hali Legionów.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Vive Targi Kielce 20:25 (9:14)
Vive: Cleverly, Kotliński – Grabarczyk, Tubić 1, Krieger 2, Podsiadło 1, Kuchczyński 4, Jurasik 2, Jachlewski 3, Stojković 5, Gliński, Żółtak, Knudsen 6, Rosiński 1,
Kary:
Piotrkowianin: 6 min.
Vive: 4 min.
Wasze komentarze
Niestety nawet nie będę mógł zobaczyć meczu :/
Ale sercem jestem z wami - drużyną i kibicami ISKRY KIELCE!!!