Sasal nie jest zdecydowany
- Niczym szczególnym mnie póki co nie zachwycił - mówi szkoleniowiec Korony, Marcin Sasal, o Kamilu Witkowskim. 25-letni napastnik rozwiązał kontrakt z Cracovią i od tygodnia przebywa w kieleckim zespole na testach.
Decyzja w sprawie przyszłości byłego snajpera "Pasów" ma zapaść w najbliższą środę. Ostatecznym sprawdzianem dla „Witka” będzie jeden z wtorkowych sparingów. Tego dnia „żółto-czerwoni” zmierzą się bowiem z dwoma rywalami - z trzecioligowym LKS Nieciecza oraz byłym klubem Witkowskiego, Motorem Lublin
- Mecz kontrolny będzie dla niego tak naprawdę pierwszym ważnym testem, ale równie dobrze może być też i ostatnim - nie ukrywa Marcin Sasal. - To nie jest przypadek, że rozegrał już 36 meczów w ekstraklasie. Umie się utrzymać przy piłce. Jest niezły szybkościowo. Brakuje nam takiego zawodnika, który jest bardziej nastawiony na kontrę niż na atak pozycyjny. A co też ważne, jest wolnym graczem, bo nie dysponujemy wielkimi możliwościami finansowymi - dodaje opiekun kielczan.
- Jego największy problem tkwi w głowie. Obserwuje go właśnie też pod kątem. Patrzę, jak podchodzi do zajęć, jakie ma podejście do treningu - mówi Marcin Sasal. Futbol News zapytał więc: jakie? - Takie, że na ten moment nie jestem zdecydowany co do jego osoby - kończy szkoleniowiec Korony.
Cały artykuł w poniedziałkowym Futbol News, który cały czas można kupić w kioskach. Autorem tekstu jest Paula Duda.