Christmas Cup: Drugie zwycięstwo Polaków
Reprezentacja Polski rozegrała drugi mecz towarzyskiego turnieju Christmas Cup. Zespół Michaela Bieglera zmierzył się z Czechami. Biało-czerwoni do przerwy prowadzili 13:10, a ostatecznie wygrali 29:22.
Początek pojedynku nie był zbyt szczęśliwy dla Polaków, którzy po dziesięciu minutach przegrywali 3:5, a w tym czasie nie rzucili trzech karnych. O czas poprosił wtedy Michael Biegler. Odmieniło to nieco losy spotkania, bo jego zespół rzucił siedem bramek z rzędu i w 22. minucie prowadzili 10:5. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:10.
Już 85 sekund po wznowieniu gry był remis po 13. Później jednak „biało-czerwoni” znów odskoczyli na 2-3 bramki, po kolejnych dobrych akcjach nasza drużyna powiększyła przewagę i w 24. minucie wygrywała 26:20.
W spotkaniu tym nie zagrał Piotr Chrapkowski, na boisku pojawił się za to już Michał Jurecki. „Dzidziuś” długimi momentami grał nie na swojej nominalnej pozycji, a na środku rozegrane. Całe spotkanie w bramce spędził inny zawodnik Vive Tauronu Sławomir Szmal, długo grał także Piotr Grabarczyk. Karol Bielecki zdobył dwie bramki, a Krzysztof Lijewski jedną. Popularny „Lijek” już na samym początku spotkania został brutalnie sfaulowany, za co czeski zawodnik otrzymał czerwoną kartkę.
Polska – Czechy 29:22 (13:10)