Paprocki: Życzę Karolowi, aby jak najszybciej to zrozumiał…

09-10-2014 11:46,

- Karol Angielski w wypowiedziach medialnych mijał się z prawdą – stwierdził w długim wywiadzie z naszym portalem Marek Paprocki, prezes kieleckiego klubu. Opowiedział on również o procesie szkolenia i rozwoju piłkarzy. Zapraszamy do przeczytania pierwszej części rozmowy z prezesem Korony.

Karol Angielski ostatecznie został uprawniony do gry w Śląsku Wrocław, a jego odejście z Kielc wywołało wiele kontrowersji. Korona przegrała również spór dotyczący wysokości ekwiwalentu za jego wyszkolenie.

- Tak, rzeczywiście zakończył się spór o naliczenie ekwiwalentu za wyszkolenie zawodnika, jednak w pierwszej kolejności uporządkujmy fakty. Po zakończeniu umowy, która wiązała Karola z klubem, zadecydował wraz ze swoim ojcem, czyli opiekunem prawnym, bo w tym momencie był on osobą nieletnią, że nie przedłuży umowy z Koroną.

Natomiast spór, który powstał dotyczył prawidłowości naliczenia ekwiwalentu za jego wyszkolenie. Nasze wyliczenie było rozbieżne od tego, które zaproponował Śląsk Wrocław i w wyniku tego sprawa została skierowana do zespołu ds. ustalania ekwiwalentu przy PZPN.

Aby sprawa była jasna chciałbym zaznaczyć, że nie mam żadnych pretensji do klubu Śląsk Wrocław. Prawdopodobnie zachowalibyśmy się podobnie w sytuacji, gdyby do nas zgłosił się perspektywiczny i ukształtowany już piłkarsko zawodnik z informacją, że poprzedni klub nie przedłużył z nim umowy i możemy praktycznie bezkosztowo go pozyskać.

Rzeczywiście, w efekcie końcowym w orzeczeniu przyznano rację Śląskowi Wrocław i można wprost powiedzieć, że przegraliśmy sprawę o wysokość ekwiwalentu za wyszkolenia Karola. Dlaczego tak się stało? Przepisy PZPN precyzyjnie określają, w jaki sposób klub powinien złożyć propozycję przedłużenia kontraktu zawodnikowi, któremu kontrakt się kończy. Przepisy mówią, że zawodnik powinien otrzymać propozycję nowego kontraktu - musi być przedstawiona na warunkach nie gorszych niż poprzednia umowa oraz musi być złożona na piśmie w terminie ustalonym prawem związkowym. Klub powinien posiadać pisemne potwierdzenie, iż taką propozycję złożył lub okazać się potwierdzeniem przesłania propozycji listem poleconym na adres zamieszkania zawodnika.

W postępowaniu wyjaśniającym Korona nie potrafiła tego udowodnić, pomimo tego że Karol Angielski taką ofertę w formie pisemnej faktycznie otrzymał. Projekt nowej umowy został przekazany również menedżerowi piłkarza. Ta umowa była w klubie negocjowana z poprzednim prezesem zarządu klubu . Była również omawiana na spotkaniach menadżera z ojcem zawodnika. Wyjaśniane były kwestie sporne i wszystko wskazywało na to, że Karol przedłuży umowę. Trudno mi oceniać w tej chwili dlaczego zawodnik postanowił nie przedłużyć umowy, ponieważ tę sprawę należy ocenić w różnych aspektach. Propozycja finansowa klubu wcale nie odbiegała od propozycji przedstawianych innym, porównywalnym pod kątem sportowym zawodnikom. Ja mam pewność, że klub taką umowę przedstawił. W tym okresie pracowałem w klubie i jestem pewny, iż klub taką propozycje złożył.

Z czego wynika więc fakt, że klub nie potrafił udowodnić swojej racji przed komisją?

- Faktem jest, że rzeczywiście dyrektor sportowy nie dopilnował tego, że na propozycji umowy nie było pisemnej adnotacji, że zawodnik ją otrzymał. Tak naprawdę uważam, że Karol Angielski – mówiąc wprost – cynicznie wykorzystał błąd dyrektora ale tak naprawdę wykorzystał zaufanie dyrektora sportowego. Ja na tę sprawę patrzę też inaczej. Klub poniósł porażkę przede wszystkim dlatego, że nie potrafił w procesie edukacji zawodnika wykształcić cech, które w efekcie wytwarzają więzi emocjonalne z macierzystym klubem, szacunek dla barw klubowych, herbu i innych symboli klubowych, lokalnego patriotyzmu itp. Tutaj jest problem, moim zdaniem podstawowy – wszystko opiera się o wychowanie młodego człowieka.

Czy to znaczy, że Karol Angielski, który w wielu wypowiedziach medialnych podkreślał fakt, że propozycji kontraktu nie otrzymał, po prostu mijał się z prawdą?

- Niestety, ale Karol rzeczywiście nie mówił prawdy. Ja jestem przekonany, że wszystkie wypowiedzi piłkarza i jego ojca, również te w czasie postępowania przed organami PZPN nie były prawdziwe.

A ile prawdy jest w stwierdzeniu menadżera piłkarza, który mówił o nadzwyczajnie wysokich wymaganiach finansowych młodego napastnika?

- Trudno mi się do tego odnieść. Tak jak wspomniałem – Angielski dostał propozycję taką, jak każdy inny zawodnik, który rokuje na przyszłość. Klub zrobił wszystko, aby stworzyć mu dobre warunki – był w kadrze pierwszego zespołu, uczestniczył we wszystkich obozach sportowych i nawet w tak młodym wieku dostał szansę debiutu w Ekstraklasie. Nie chciałbym jednoznacznie potwierdzać, że żądania Karola były aż tak wysokie, bo nie uczestniczyłem w tych rozmowach. Na jego decyzję mogły wpłynąć też inne czynniki.

Bardzo współczułbym Karolowi, gdyby rzeczywiście o jego odejściu z Korony decydowały kwestie tylko i wyłącznie finansowe.

Gdyby tak było, życzę Karolowi, aby jak najszybciej zrozumiał, że pieniądze w życiu nie są najważniejsze, a bardzo często zdarza się, że takie przekonanie życie brutalnie weryfikuje.

Sprawa Karola Angielskiego dla mnie ma wymiar również osobisty, ponieważ znam Karola od małego chłopca, z zainteresowaniem przyglądałem się czynionym postępom i kibicowałem mu w jego rozwoju. Cóż, mogę tylko powiedzieć, że bardzo mi przykro. Życzę mu aby w tym sporcie osiągnął jak najwięcej.

Czy doświadczenie związane z odejściem Angielskiego spowoduje, że klub wprowadzi rozwiązania, które uniemożliwią odejście tym najbardziej utalentowanych?

- Klub może jedynie położyć szczególny nacisk na edukację młodych zawodników w zakresie , o który Pan pyta. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że przepisy związkowe, które mogłyby w takich sytuacjach zabezpieczać interesy klubu w rzeczywistości nie dają klubom ochrony. Jeżeli zawodnik jest nieletni wszelkie decyzje podejmują rodzice lub opiekunowie prawni. Z klubem możemy związać zawodnika tylko poprzez właściwą edukację.

W jaki sposób zatem planuje pan zwiększyć to przywiązanie do klubu wśród młodych piłkarzy?

- To przede wszystkim rola trenerów, którzy są również nauczycielami i wychowawcami.

Oczywiście zgadzam się, że w tym aspekcie jest jeszcze wiele do zrobienia.

Rozmawiamy o tych młodych piłkarzach, ale spójrzmy na tą sprawę w sposób bardziej holistyczny. Jest pan zadowolony z wyników, jakie oni osiągają w Centralnej Lidze Juniorów?

- Wyniki w tych rozgrywkach są wykładnikiem procesu szkolenia i one de facto wskazują, jaki jest poziom szkolenia i czy daje on szansę naszym wychowankom na dalszy sportowy rozwój. Do tej pory nie mamy jeszcze żadnych spektakularnych sukcesów, jednak nasze drużyny w tych ligach dobrze sobie radzą i nieprawdziwym byłoby stwierdzenie, że to szkolenie nie przynosi efektów. Najtrudniejszym jednak momentem dla zawodników jest okres przejścia z piłki juniorskiej do seniorskiej. Ostatnio zmieniła się trochę struktura rozgrywek – do niedawna były rozgrywki Młodej Ekstraklasy, lecz mam nadzieję, że Centralna Liga Juniorów po części je zastąpi. Wydaję się też, że trzecia liga w której występuje nasza II drużyna złożona z młodych zawodników nie zamyka drogi do dalszego rozwoju, co w efekcie pozwoli młodych zawodników przesunąć do kadry I zespołu.

Czy nie sądzi pan, że głównym problemem juniorów jest niesportowy tryb życia? Młody piłkarz pojawi się parę razy na treningu pierwszego zespołu i od razu do głowy uderza mu „sodówka” i przestaje pracować.

- Cały czas pracujemy też nad tym, żeby młodzi zawodnicy jak najszybciej zaczęli profesjonalnie traktować obowiązki. Wiadomo, że młodzi ludzi zazwyczaj mają z tym problemy ponieważ profesjonalizm wiąże się z wieloma wyrzeczeniami.

Sukces, jakim jest niewątpliwie trening z pierwszym zespołem, może rzeczywiście przeszkadzać zawodnikom w zdyscyplinowaniu i podporządkowania sportowi całego swojego młodego życia. Wiąże się to nie tylko z treningami, ale również z właściwą dietą, odpoczynkiem i higienicznym trybem życia. Zapewniam, że jeśli pojawiają się jakiekolwiek sygnały, które by świadczyły o odstępstwach w tym zakresie to reagujemy. Nasi trenerzy są szczególnie wyczuleni na tym punkcie, a ja zapewniam że Zarząd klubu również takie sytuacje traktuje bardzo poważnie.

Rozmawialiśmy już o juniorach, a jak ocenia pan rozwój piłkarzy z bezpośredniego zaplecza pierwszego zespołu, czyli występującej w III lidze drużyny rezerw?

- Na pewno życzylibyśmy sobie większej liczby naszych wychowanków, których poziom sportowy pozwala na występy w pierwszym zespole. Nigdy nie jest tak, że można być do końca zadowolonym, natomiast uważam, że w II drużynie jest kilku utalentowanych i perspektywicznych młodych piłkarzy. Liczę, że wykorzystają oni swój talent i osiągną wymagany poziom sportowy.

Takim wzorem dla młodych piłkarzy mógłby być niewątpliwie Piotr Malarczyk, który jest w klubie od najmłodszych lat, a obecnie jest jednym z najważniejszych zawodników pierwszego zespołu.

- Piotrek Malarczyk jest doskonałym przykładem. Co do jego zaangażowania, postawy i postępów nie można mieć zastrzeżeń. Piotrek ma obecnie 23 lata i jestem przekonany, że jego poziom sportowy będzie podnosił się z każdym kolejnym rozegranym meczem. Z pewnością jest wzorcem, do którego młodzi piłkarze powinni dążyć.

Druga część rozmowy z prezesem Korony Kielce Markiem Paprockim już w sobotę!

rozmawiał Wojciech Staniec II

fot. Paula Duda/Mateusz Kępiński (korona-kielce.pl)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kolo2014-10-09 12:06:42
Sodówa uderzyła do głowy, trudno niech grzeje ławę w Śląsku.
janek2014-10-09 12:20:06
"Czy nie sądzi pan, że głównym problemem juniorów jest niesportowy tryb życia?"

Konkretnie chodzi o alkohol, balangi, czy o marihuanę? bo z tego słyną nasi młodzi i perspektywiczni. Jakby prezes mówił prawdę to profilaktycznie, prewencyjnie zrobiłby badania krwi na obecność THC wszystkim z II drużyny i CLJ !
mexic2014-10-09 13:11:02
Właśnie wypadł kolejny trup z szafy Kobyły i chojnowskiego. Jeśli dyrektor sportowy nie potrafił zadbać o interesy klubu to teraz klub powinien się od tego pajaca domagać wyrównania strat jakie poniósł w związku z niedopilnowaniem obowiązków.
Icek Filsonowicz2014-10-09 13:12:44
Posiedzi trochę na ławce,potem na trybunach aż w końcu zniknie w mrokach 2 ligi
Gniewuś2014-10-09 13:14:10
W Koronie wcale się nie stawia na młodych poza krótkimi epizodami które kończą się skreśleniem zawodnika po jednym czy dwóch meczach tak jak to było z Piwowarem Jańcem czy Przybyłą szybko ich skreślono . A taki Iworyjczyk zawala co mecz bramke i jego interwencje w obronie wywołują śmiech kibiców a i tak ma pewne miejsce w pierwszej jedynastce widać że są jakieś układy z menadżerami tych wynalazków bo innej opcji nie ma .Gdyby inni trenerzy myśleli tak jak Tarasiewicz to bracia Brożki do dziś grali by w Polonii Białogon.
gnom2014-10-09 13:41:30
Jak zwykle w klubie winnych nie ma. Wszyscy winni tylko nie urzędasy.
weteran2014-10-09 14:41:58
Coś za dużo było tych "zaniedbań"
ze strony Chojnowskiego i Kobylańskiego.
Zastanawiam się ,czy nie były to celowe
działania Zarządu Korony.?.
Tylko czemu P.Lubawski nie reagował?!!!.
Nie "dopilnowano" również sprawy przedłużenia umowy
z Jakubem Bąkiem.
A sprawę zamieciono pod dywan.
Pacheta2014-10-09 15:37:03
Sytuacja z Karolem to kompromitacja ówczesnych działaczy. Młokos (a może to jego tatuś?) zagrał na nosie klubowi i nikt nie jest w stanie udowodnić im kłamstwa (jeśli oczywiście takowe ma miejsce). Jeśli daje się komuś dokument, to żąda się pokwitowania odbioru. Data, podpis... Dziecinada... Jakoś dziwnie na myśl przychodzi mi sytuacja Legii w LM - podejście działaczy do swoich obowiązków. Tam wyciągnięto wnioski. Oby i u nas. A swoją drogą, skoro już wszystko jasne, to do roboty!! Przyjedzie Lech i będzie łomot. Malar, Golo, Ryba, Jovka, Michał, Kamil... weźcie za mordy tych najemników, bo coraz ciężej się nie wkur....ć.
Magiel2014-10-09 15:44:18
A któż to jest Angielski ? Dostał kilka razy szanse w Koronie i absolutnie jej w żadnej mierze nie wykorzystał, nawet nie było widać, że to perspektywiczny zawodnik w przeciwieństwie do kilku innych młodych chłopaków w pozostałych drużynach.....
Mks2014-10-09 21:31:26
No tak lepiej bylo zostac w koronie zeby spasc, dobrze zrobil. Niech wszyscy stad pouciekaja
dziadek2014-10-09 21:43:08
W Koronie nie patrzy się na umiejętności juniorów tylko na znajomości i inne czynniki nie związane z grą
mks fan2014-10-09 21:53:31
Pan prezes się trochę ośmiesza, jak można zarzucić komuś kłamstwo nie mając dowodów na jego udowodnienie.
,,W postępowaniu wyjaśniającym Korona nie potrafiła tego udowodnić, pomimo tego że Karol Angielski taką ofertę w formie pisemnej faktycznie otrzymał,, Żenada panie prezesie tłumaczy się pan jak dziecko w przedszkolu.
tbalu2014-10-09 23:11:30
O jakim systemie szkolenia w Koronie wy tu mówicie? nie ma czegoś takiego.
John2014-10-10 13:03:09
coś mi się zdaje że ten Ouattara jest synem przyjaciela Tarasiewicza bo innej opcji nie widzę skoro zawsze ma pewne miejsce w wyjściowej jedynastce mimo ciągłych kompromitacji to coś musi w tym być z tym pchaniem go na siłe do składu
do-dziadek2014-10-10 13:19:25
juniorów ? banda patałachów która ma gdzieś ten klub i kibiców. ty zarabiasz 1600zl i musisz zachrzaniać w robocie a takie gówniarze z CLJ dostają za kopanie piłeczki po 2 tysiące w wieku 18lat. mam nadzieje ze tylko po 2 tysiące a nie po 3 lub 4 ale kto to wie a wszystko to z twoich i moich zarobków z naszych podatków i co z tymi pieniedzmi maja robić? samochody dupeczki alkohol papieroski hazard, a ty zachrzaniaj i płacz, że mają umiejętności nie wiem jakie
walek@2014-10-10 15:41:25
Tys prowda. do-do-dziadek, dobze mówis, a to niedosikańce jedne. Jesce pampers spod majtek wystaje, a ten jus ełuro w głowie mo! A to psiajucha he he he
kibic2014-10-10 21:04:09
Panie Prezesie
Kilka faktów:
1. Korona nigdy nie była zainteresowana wdrażaniem wychowanków( jeśli ktoś nie mieścił sie w kadrze to trzeba było mądrej polityki wypożyczeń do innych klubów - Brak)
2. Kilku wychowanków perspektywicznych uciekło - błąd zarządu
3. Lepiej ściągnąć obcego bo przejście wychowanka do pierwszej drużyny nie daje fruktów "Vat" przy podpisaniu kontraktu
4. Brak koordynacji grup młodzieżowych i seniorów
5. Proszę sie nie dziwić , że Karol odszedł. Nie chodzi o kasę tylko o poważne traktowanie
Korona nie dba o wychowanków.
6. Legia emerytów gra gorzej niż wychowankowie, ale oni nie mają szans na pokazanie się. Przykład Cebula, który siedzi na ławie kilka lat, a powinien częściej dostawać szansę . Brak wizji w klubie i zganianie na innych- sprawa Karola, przegraliście w PZPN, więc proszę nie mówić że wszystko jest w porządku.
7. Zdrowa rywalizacja z dopuszczeniem wychowanków może uzdrowić sytuację- trzeba tylko chcieć , a nie blokować wychowanków,
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia
koroniarz2014-10-11 18:43:12
jednego nieudacznika mniej w Koronie,zagrał kilka razy i co pokazał? totalne dno. Jeszcze trochę i tatusiem we dwóch będą sobie pogrywać za blokiem

Ostatnie wiadomości

W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group