Dujszebajew: Trener Pick to świetny taktyk
My mamy takie założenie, aby każdy kolejny mecz był dla nas najlepszy i najważniejszy. Teraz zagramy z drużyną, która w zeszłym roku wygrała w Berlinie Puchar EHF. To pokazało, że jest to bardzo silny zespół, według mnie jeden z najlepszych teraz w Lidze Mistrzów. Dlatego chcemy do tego spotkania podejść z dużą koncentracją i zagrać dobry mecz – mówi przed meczem z Pick Szeged, Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu Kielce.
Sztab szkoleniowy rozpracowuje wicemistrzów Węgier. - Czeka nas jeszcze wideo, ale mamy informacje na temat Pick, już je przeglądaliśmy. Wiemy, co mogą zagrać, zarówno w ataku, jak i w obronie. Wiem też, że Juan Carlos Pastor, który dla mnie jest najlepszym na świecie, na pewno przygotuje swoich zawodników do tego meczu i sprawi nam kilka niespodzianek – wyjaśnia Dujszebajew.
Trener mistrzów Polski chwali zespółz Szeged: - Myślę, że oni mają więcej mocnych stron niż słabych, ale naszym zadaniem będzie sprawienie, żeby było odwrotnie. Obaj bramkarze, którzy grają w Pick Szeged, czyli Piotr Wyszomirski i Jose Manuel Sierra prezentują wysoki poziom. Obaj będą grali i obaj będą starali się dać swojej drużynie wszystko, co najlepsze. Ja jednak myślę o całej drużynie. Nie mogę powiedzieć, że bramkarze są najlepszymi zawodnikami Pick Szeged. Ich wielkim atutem jest cały zespół. Drużyna to kolektyw, ale mają takich graczy jak Ilyes, Garcia , który teraz jednak jest kontuzjowany, grają tam Kallman, Roberto Garcia Parrondo, Bombac, Ancsin, Zubai. To bardzo mocny zespół, sami reprezentanci swoich krajów.
Według wielu opinii Pick to oprócz Vive Tauronu najmocniejszy zespół w grupie D Ligi Mistrzów. Czy będzie to więc mecz o pierwsze miejsce w grupie? - Na pewno nie podchodzę do tego meczu, jak do spotkania o pierwsze miejsce w grupie. Mam szacunek do wszystkich naszych rywali. We wtorek najlepszą drużyną był MMTS Kwidzyn, w sobotę to będzie MOL-Pick Szeged. Ja patrzę na to, co mamy dzisiaj i co możemy zrobić w przyszłości. Wynik nie jest najważniejszy, to znaczy może inaczej - wynik jest ważny, dwa punkty to dwa punkty, ale na wszystko trzeba patrzeć trochę inaczej. W lato, po losowaniu, wszyscy mówili, że nasza grupa jest słaba. Tak nie jest. Motor Zaporoże, Aalborg Handball czy Dunkierka HB to są bardzo dobre zespoły i trzeba mieć do nich respekt – wyjaśnia Dujszebajew.
Szkoleniowcem Węgrów jest Hiszpan, Juan Carlos Pastor. - Dla mnie to jest najlepszy taktyk świata, trener, który dużo widzi i ma swoje własne systemy gry. Na 100% nigdy nie można być pewnym, co przeciwnik przygotuje. Możemy się tylko domyślać, co oni zagrają. Dla mnie najważniejsze jest to, abyśmy byli mentalnie byli przygotowani na naprawdę trudne sześćdziesiąt minut.
Sztab szkoleniowy rozpracowuje wicemistrzów Węgier. - Czeka nas jeszcze wideo, ale mamy informacje na temat Pick, już je przeglądaliśmy. Wiemy, co mogą zagrać, zarówno w ataku, jak i w obronie. Wiem też, że Juan Carlos Pastor, który dla mnie jest najlepszym na świecie, na pewno przygotuje swoich zawodników do tego meczu i sprawi nam kilka niespodzianek – wyjaśnia Dujszebajew.
Trener mistrzów Polski chwali zespółz Szeged: - Myślę, że oni mają więcej mocnych stron niż słabych, ale naszym zadaniem będzie sprawienie, żeby było odwrotnie. Obaj bramkarze, którzy grają w Pick Szeged, czyli Piotr Wyszomirski i Jose Manuel Sierra prezentują wysoki poziom. Obaj będą grali i obaj będą starali się dać swojej drużynie wszystko, co najlepsze. Ja jednak myślę o całej drużynie. Nie mogę powiedzieć, że bramkarze są najlepszymi zawodnikami Pick Szeged. Ich wielkim atutem jest cały zespół. Drużyna to kolektyw, ale mają takich graczy jak Ilyes, Garcia , który teraz jednak jest kontuzjowany, grają tam Kallman, Roberto Garcia Parrondo, Bombac, Ancsin, Zubai. To bardzo mocny zespół, sami reprezentanci swoich krajów.
Według wielu opinii Pick to oprócz Vive Tauronu najmocniejszy zespół w grupie D Ligi Mistrzów. Czy będzie to więc mecz o pierwsze miejsce w grupie? - Na pewno nie podchodzę do tego meczu, jak do spotkania o pierwsze miejsce w grupie. Mam szacunek do wszystkich naszych rywali. We wtorek najlepszą drużyną był MMTS Kwidzyn, w sobotę to będzie MOL-Pick Szeged. Ja patrzę na to, co mamy dzisiaj i co możemy zrobić w przyszłości. Wynik nie jest najważniejszy, to znaczy może inaczej - wynik jest ważny, dwa punkty to dwa punkty, ale na wszystko trzeba patrzeć trochę inaczej. W lato, po losowaniu, wszyscy mówili, że nasza grupa jest słaba. Tak nie jest. Motor Zaporoże, Aalborg Handball czy Dunkierka HB to są bardzo dobre zespoły i trzeba mieć do nich respekt – wyjaśnia Dujszebajew.
Szkoleniowcem Węgrów jest Hiszpan, Juan Carlos Pastor. - Dla mnie to jest najlepszy taktyk świata, trener, który dużo widzi i ma swoje własne systemy gry. Na 100% nigdy nie można być pewnym, co przeciwnik przygotuje. Możemy się tylko domyślać, co oni zagrają. Dla mnie najważniejsze jest to, abyśmy byli mentalnie byli przygotowani na naprawdę trudne sześćdziesiąt minut.
fot. Patryk Ptak