Vive Tauron na Facebooku? O tym zdecydują w Stanach
W środę ogłoszono, że sponsorem Vive zostanie firma Tauron i wejdzie ona do nazwy klubu. Jest to poważna zmiana, a w najbliższym czasie metamorfozie będą musiały ulec nazwa domeny oficjalnej strony klubu, czy kont na portalach społecznościowych. Jak się okazuje taka operacja wcale nie jest łatwa.
- Tych nośników, które trzeba zmienić jest bardzo dużo – wyjaśnia Paweł Papaj, dyrektor marketingu w Vive Tauron Kielce. - Są to rzeczy wizualne, widocznie w mieście, takie jak autobusy, autokar klubowy, wszystkie ścianki, również te gdzie przeprowadzane są wywiady, a także cały branding w Hali Legionów. No i oczywiście rzeczy medialne, takie jak nazwa strony, czy portale społecznościowe – przypomina.
Zmianie uległy już nazwy profili na Twitterze oraz Instragramie, ale najtrudniejsza operacja jeszcze przed kieleckim klubem. - Jeżeli mówimy o samym Facebooku to jest to skomplikowana sprawa. Musimy o to występować do centrali, co nie jest łatwe, bo próbujemy się z nimi skontaktować od dłuższego czasu. Najpierw z biurem w Dublinie, a teraz w Stanach. Myślę, że jesteśmy już w trakcie załatwiania spraw finalnych – informuje Papaj.
Profil kieleckiego klubu na Facebooku lubi już blisko 133 tysiące osób, a liczba ta z dnia na dzień rośnie. „Żółto-biało-niebiescy” są jednym z najbardziej popularnych klubów piłki ręcznej w Europie, a także są w czołówce polskich drużyn sportowych pod względem liczby fanów.
- Pracy przy zmianie sponsora jest dużo. Wytworzyliśmy dużo nośników informacji, np. do promocji regionu w ramach akcji Gramy Razem dla Świętokrzyskiego. Jest teraz tego dużo, a teraz wszystko w ciągu kilku dni, a maksymalnie do końca miesiąca musi ulec zmianie, żeby sponsor był zadowolony, i aby budować wizerunek klubu jako Vive Tauron Kielce – kończy Papaj.
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze
A kaczka to najlepszy ptak.