Kolejny testowany piłkarz w Koronie. Tym razem przyjechał z... Nepalu
Na poniedziałkowym treningu Korony Kielce pojawiła się ciekawa postać - 21-letni pomocnik z… Nepalu, Jagjeet Shrestha. Młody zawodnik w strugach deszczu był dzisiaj testowany przez trenera Ryszarda Tarasiewicza. Co ciekawe, ostatnie tygodnie ten piłkarz spędził na takich samych zasadach w Jagiellonii Białystok.
Do tej pory Shrestha występował w miejscowych klubach Himalayan Sherpa Club, Friends Club oraz Three Star Club. Do tego ma na koncie około 20 meczów w reprezentacji Nepalu. Gdyby znalazł klub w Polsce, byłby trzecim piłkarzem w historii Nepalu grającym za granicą.
Po przegranym sparingu Nepalczyków z Indonezją 0:2, 21-latek otrzymał dwumiesięczną wizę na pobyt w Polsce i przez Dehli oraz Moskwę przyleciał do naszego kraju. W Nepalu było to duże wydarzenie – o wyjeździe piłkarza poinformowały wszystkie media sportowe, które śledziły nawet jego podróż na lotnisko.
Przez ostatnie tygodnie Jagjeet trenował z rezerwami Jagiellonii, ale nigdzie nie znaleźliśmy informacji, jakoby miał zakończyć testy w tym klubie.
Co ciekawe, selekcjonerem reprezentacji Nepalu jest Polak, Jacek Stefanowski, który na temat Shresthy wypowiedział się tak: - To bardzo utalentowany chłopak, warto śledzić jego poczynania. Jego najsilniejszą stroną jest drybling i zdolności do tworzenia akcji i rozgrywania jako pomocnik. Również potrafi znakomicie zagrać ze stojącej piłki przy stałych fragmentach gry. Dajcie mu czas! Musi dostać dobrą okazję, na dłuższą metę kluczowe będzie odpowiednie szkolenie. Jeśli dostanie tylko to, to ma szansę przebić się wyżej. Jest bardzo ambitny, ale potrzebuje dobrego pokierowania do osiągnięcia wyższego poziomu (źródło: igol.pl).
Według nepalskich mediów, piłkarz trzy lata temu miał być testowany przez VFB Stuttgart. Przez kibiców w ojczyźnie jest nazywany „nepalskim Messim”.
Zawodnik zdążył już także udzielić pierwszego wywiadu polskim dziennikarzom.
- Dla mnie, jako Nepalczyka, ciężko jest dostać jakąkolwiek szansę gry w Europie. Taką otrzymałem od Jagiellonii, gdzie teraz mogę się pokazać. Mój były trener jest Polakiem, dzięki czemu moja podróż tutaj była możliwa. Poziom futbolu w Polsce jest naprawdę wysoki. Tutejsi piłkarze są bardzo dobrzy, ale wiem, że stać mnie na wiele. Z tego, co ludzie mi mówią, mój styl gry jest bardziej europejski niż azjatycki. Poziom w Polsce jest wysoki, ale jestem przekonany, że mogę go osiągnąć – mówił piłkarz kilkanaście dni temu serwisowi ekstraklasa.net.
Wasze komentarze