Czyje przełamanie nadejdzie w Krakowie? W drodze po pierwszą wygraną
Po przełamaniu złej passy w meczu z Pogonią Szczecin, Korona Kielce pierwszego zwycięstwa w nowym sezonie poszuka na boisku Cracovii. Rywale też jednak są pod coraz większą presją – jak dotąd zanotowali trzy porażki. Przełamanie zatem nadejdzie na pewno – pytanie tylko, czyje.
„Pasy” przed tygodniem nie sprostały białostockiej Jagiellonii. Podopieczni Roberta Podolińskiego przegrali na Podlasiu 1:2. Wcześniej lepsze od krakowian okazały się ekipy Górnika Zabrze i Legii Warszawa.
W piątek na murawie stadiony przy ulicy Kałuży w Krakowie nie ujrzymy niemalże na pewno Dawida Nowaka, który uskarża się na ból w kolanie. Zadebiutować w nowym klubie może za to Deleu, który niedawno podpisał kontrakt z ekipą Janusza Filipiaka. Po kontuzji powraca także Boubacar Diabang.
Sądząc po wypowiedziach trenera Ryszarda Tarasiewicza, nie powinniśmy spodziewać się większych zmian w składzie żółto-czerwonych w porównaniu do meczu z Pogonią Szczecin. Niewykluczone nawet, iż ujrzymy dokładnie tę samą jedenastkę, która wybiegła w sobotę na murawę Kolporter Areny.
Największą bolączką Cracovii, podobnie jak w poprzednich rozgrywkach, jest obrona. Mimo nienajgorszej gry „dla oka”, „Pasy” tracą mnóstwo bramek wynikających z prostych błędów w defensywie.
Ostatnim razem obie drużyny mierzyły się w maju w Krakowie. Wówczas padł remis 1:1, dzięki któremu żółto-czerwoni zapewnili sobie utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie.
Spotkanie, które rozpocznie się w Małopolsce w piątek o godzinie 18, poprowadzi pan Paweł Gil z Lublina. Serdecznie zapraszamy na nasz portal, gdzie przeprowadzimy relację na żywo z tego wydarzenia wprost ze stadionu Cracovii.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze