Wieczorek: waliliśmy głową w mur
Dla Ryszarda Wieczorka był to mecz szczególny - w Kielcach jako trener spędził kilka lat, a Koronę po raz pierwszy w historii klubu wprowadził do ekstraklasy. Teraz musiał jednak przeżyć gorycz porażki z dawnym zespołem.
Ryszard Wieczorek: Jestem zaskoczony postawą mojego zespołu. Przeciwnik dobrze się ustawiał i neutralizował nasze poczynania, ale my nie potrafiliśmy wymienić kilku prostych podań. Po pierwszym kwadransie nic nie wskazywało na to, że przegramy ten mecz. Jednak przy tak wyrównanym poziomie pierwsza bramka ma ogromne znaczenie dla dalszego przebiegu spotkania. Po stracie gola w nasze poczynania wdał się dziwny paraliż. Po stronie Korony było wówczas więcej zalet piłkarskich i boiskowego cwaniactwa, a my waliliśmy głową w mur. Gratuluje trenerowi Motyce i jego piłkarzom zwycięstwa. Życzę Koronie powodzenia w kolejnych meczach.
Wasze komentarze