Malarczyk: Guardiola przychodząc do Monachium umiał niemiecki. Z Martinem były fajne momenty
Początek czerwca to bardzo nerwowy okres w kieleckiej Koronie. Z klubem pożegnało się kilku kluczowych graczy, ale przede wszystkim rozstano się z trenerem Jose Rojo Martinem. O skomentowanie tych wszystkich ruchów pokusił się, w rozmowie z naszym portalem, defensor Korony Kielce – Piotr Malarczyk.
We wtorkowe popołudnie podano do publicznej informacji decyzję trenera Pachety, który nie zdecydował się na przedłużenie wygasającego wraz z końcem czerwca kontraktu. –Trudno mi się ustosunkować do tej decyzji, gdyż nie ma mnie obecnie w klubie. Każdy z nas wiedział, że trenerowi kończy się kontrakt, ale dlaczego nie został przedłużony? Nie wiem, czy to jest kwestia niedogadania się, czy po prostu szkoleniowiec miał inną wizję prowadzenia drużyny. Nie znam na ten moment szczegółów i zapewne nigdy ich nie poznam – szczerze przyznaje „Malar”.
Drogi Hiszpana z Koroną się rozeszły, lecz bez wątpienia on sam wraz ze swoim tłumaczem będą długo wspominani. – Trener na pewno potrzebował trochę czasu, aby przystosować się do takiego prowadzenia drużyny, przez co były momenty ciężkie, ale też nie zabrakło fajnych. Nie mam również wątpliwości, co do jego dużej wiedzy i umiejętności. Przeszkodą była jednak trochę bariera językowa. Kiedy Guardiola przychodził do Monachium już mówił po niemiecku, ale to zdecydowanie inna bajka – spuentował wychowanek Korony Kielce.
Wraz z końcem miesiąca z drużyną pożegnał się Pavol Stano, czyli dotychczasowa ostoja kieleckiej defensywy, ale też wieloletni partner Malarczyka w obronie. –Kilka wspólnych lat spędziliśmy w szatni i cieszę się, że miałem okazję go podpatrywać. Naprawdę, to wspaniały piłkarz, wspaniały człowiek i profesjonalista. Szkoda, że nie będzie go dłużej z nami – wyznał piłkarz.
Runda jesienna sezonu 2014/2015 może być też ostatnią w Koronie dla Piotra Malarczyka. W grudniu 2009 roku, 18- letni wówczas zawodnik podpisał pięcioletni kontrakt, który kończy się wraz z upływem grudnia. - Na razie normalnie przygotowuję się do następnego sezonu w Koronie i nie ma prowadzonych żadnych rozmów. Obecnie przebywam na wakacjach, więc nie było też okazji, aby prowadzić rozmów z klubem. Tym bardziej, że zarząd miał ważniejsze sprawy na głowie – zakończył.
Autor: Wojciech Staniec II
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Jak grał malar bardzo dobrze to go wszyscy chwalili, teraz miał słabszy okreś to jada po nim - TROCHĘ OPAMIĘTANIA !!!!!!!!!!!!!!!!!