Hiszpański rzeźnik z Gliwic? Litości…
Mecz z Piastem Gliwice kibice Korony zapamiętają głównie z powodu kontuzji odniesionej przez Wojciecha Małeckiego. W komentarzach sympatyków „złocisto-krwistych” nie brakuje słów oburzenia pod adresem Jurado, który w tej feralnej akcji zderzył się z bramkarzem „żółto-czerwonych”. Czy warto jednak demonizować całe zajście?
To była sytuacja, jakich w pojedynkach piłkarskich jest wiele. Piłka za plecy obrońców, bramkarz i napastnik pędzący z całą siłą by zagarnąć futbolówkę. W takim wypadku nietrudno o kontuzję, wystarczy ułamek sekundy, jedno dotknięcie i można mieć „z głowy” nawet i pół roku.
Jurado nie ma przypiętej łatki „rzeźnika”. To normalny zawodnik jakich wiele w polskiej lidze. Nie wyróżnia się niczym specjalnym, czasami strzeli gola, innym razem zaliczy bezbarwny występ – ot, ligowa szarzyzna.
Nie ma racjonalnych przesłanek by sądzić, że Hiszpan chciał znokautować Małeckiego z premedytacją, że biegł z zamiarem wyrządzenia krzywdy bramkarzowi Korony. To po prostu był przypadek.
Wszystko ułożyło się na tyle niefortunnie, że napastnik Piasta zahaczył o głowę golkipera „żółto-czerwonych”. Gdyby to była ręka, noga, czy nawet brzuch to podejrzewam, że na boisko nie musiałby wchodzić Ołeksij Szlakotin.
Pytacie: „Czy klub złożył już wniosek o ukaranie hiszpańskiego rzeźnika?”. Jedyne, co powinna zrobić Korona, to wspierać z całych sił Wojtka w powrocie do zdrowia. A jedyne, co powinien zrobić Jurado, to zadzwonić do Małeckiego i powiedzieć „przepraszam, nie chciałem”. Kto wie, może już to uczynił.
Nie ma potrzeby robić z przypadkowego, feralnego zdarzenia czegoś wielkiego. Bramkarz „złocisto-krwistych” pechowo straci kilka tygodni gry w piłkę, ale nie przez swojego rywala. Po prostu – trafiło na niego, a za parę lat w ten sam sposób urazu może doznać Jurado. I to wcale nie przez złe intencje przeciwnika.
Edycja, godz. 21:30:
Wiele osób nie rozróżnia dwóch sytuacji, jakie miały miejsce w sobotnim spotkaniu. Komisja Ligi powinna rozpatrzeć atak Hiszpana na Radka Dejmka, ale jest to przecież zupełnie inna sprawa. To co Jurado zrobił z Czechem nijak się ma do zdarzenia z Małeckim. Jeśli ktoś na podstawie późniejszego „popisu” napastnika Piasta dowodzi, że zahaczył on Wojtka specjalnie, to sorry – ja tego nie kupuję.
fot. Oskar Patek / Paula Duda
Wasze komentarze
W sytuacji z dejmkiem zachował sie jak szczeniak i za to powinien troche od piłki odpocząć.
Gdyby sędziowal "kartkowy" sędzia ...... Jurado w 100%
napewno po faulu na Dejmku otrzymałby czerwoną kartkę.
"Sytaucja jakich wiele"... codziennie piłkarzom pękają czaszki, codziennie chodzi się im po głowach... litości!!!
A może chciałeś być kontrowersyjny po prostu? Taki walet, co to kolekcjonuje komentarze...
P.s. Cyt z Chłopaki nie płaczą "A może czujesz, że się wygłupiłeś i teraz nie chcesz się do tego przyznać?"
Na zakończenie powinieneś Pan przeprosić kibiców i piłkarzy za ten marny tekst. Próba wybielania gościa który zdemolował bramkarza i o mały włos nie naraził na ciężką kontuzję być może śmierć Dejmka...
Nie sądzę, by zamiarem hiszpana było uszkodzenie Małeckiego ale jednocześnie od początku do końca szukał kontaktu. 95% zawodników w takiej sytuacji (bez szans na wygranie wyścigu do piłki) zwyczajnie by nad bramkarzem przeskoczyła. Zachowanie Jurado nawet już po zderzeniu kiedy domagał się karnego przeczy zasadom fair play.
To o czym w ogóle jest ten tekst? Z jednej strony pije on do kibiców którzy domagają się komisji dla Jurado... a jednocześnie nie zauważa problemu deptania po głowie Dejmka, z roztrzaskania kości czaszki Małeckiego robi błahostkę. Owszem takie rzeczy zdarzają się w futbolu, ale powinny być tępione. Dziennikarze spoza Kielc są oburzeni, an Długosz jest zadowolony i nie widzi problemu. Co za typ. Od dziś p. Długosz nie istnieje dla mnie ani jako rzetelny dziennikarz, ani tym bardziej jako kibic Korony.
http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Dramat-Pilkarz-zmarl-bo-brutalnym-faulu,wid,16619733,wiadomosc.html?ticaid=112c50
"Komisja Ligi powinna rozpatrzeć atak Hiszpana na Radka Dejmka, ale jest to przecież zupełnie inna sprawa. To co Jurado zrobił z Czechem nijak się ma do zdarzenia z Małeckim. "
To już jest dramat, dziwię się, że to ktoś publikuje. To zupełnie inna sprawa? Inny zawodnik, inny mecz?
Decyzja Komisji Ligi mocno mnie nie zdziwiła, gdyż moim prywatnym zdaniem instytucja ta ma sie nijak to postrzegania tego co było w rzeczywistości. Jest dziwnym tworem. Miałem okazje tez sprawdzić to na własnej skórze, zostałem ukarany za słowa które wypowiedziałam, zdaniem sędziego w jego kierunku. Nikt inny tego nie słyszał, mimo wszystko o 500 zł jestem uboższy. Byłem w Warszwie, widziałem z jakim "zainteresowaniem" panowi wysluchuja moich tłumaczeń. Mój kolega po fachu z Warszawy wypowiedział dużo gorsze słowa do naszego kierownika które słyszało kilkanaście tysięcy osób (dzięki filmowi na YouTube). Dostał karę od komisji ligi? Ano właśnie...
Zboczylem z tematu, ale chciałem pokazać tylko tyle ze decyzja Komisji Ligi nie powinna być dla nikogo wyznacznikiem niczego. Każdy ma swój rozum i widzimy co sie działo. Dla mnie to kryminał i podpisuje sie wszystkim co mam pod słowami Zbyszka w przerwie meczu skierowanymi do sędziego.
"Zawodnik popełnia poważny, rażący faul wówczas gdy, używa nieproporcjonalnej siły lub brutalności w odniesieniu do zawodnika drużyny przeciwnej, kiedy walczą o piłkę będącą w grze.
Atak nogami, który naraża na niebezpieczeństwo zawodnika drużyny przeciwnej, musi być traktowany jako poważny, rażący faul.
Każdy zawodnik, który gwałtownie atakuje zawodnika drużyny przeciwnej, kiedy walczą o piłkę z przodu, z boku lub z tyłu, używając jednej lub obu nóg – czyniąc to z użyciem nieproporcjonalnej siły i narażając tego zawodnika na niebezpieczeństwo, popełnia poważny, rażący faul"
Każdy może interpretować wg własnego uznania ale panie Długosz jeśli byłby pan bramkarzem zupełnie inaczej by pan komentował to zajście. Proszę się postawić w sytuacji Zbyszka Małkowskiego to zrozumie pan o czym piszę ja a o czym pan.
Który z was to widział na powtórce? no k..wa który?
pozdrawiam
Tuman jesteś pokroju Macierewicza-tyle w temacie.
Dziwne?????
A po co wzięli Kręcinę-beton w Polskiej piłce ma się dobrze.Jak Zdzisiu lody kręcił tak nadal kręci.