Kielczanie chcą być mistrzami, a płocczanie wybierają się na żniwa. Finały czas zacząć!
Na finałowe mecze mistrzostw Polski wszyscy czekają od dawna. Już w najbliższy weekend w Hali Legionów rozegrane zostaną dwa pierwsze pojedynki pomiędzy Vive Targami Kielce, a Orlen Wisłą Płock. Gospodarze staną przed historyczną szansą wywalczenia trzeciego z rzędu mistrzostwa Polski.
Z wyjątkiem jednego ćwierćfinałowego pojedynku Vive Targów w Kwidzynie to pozostałe mecze fazy play-off nie wywołały większych emocji i kielczanie najpierw pokonali MMTS 2:0, a następnie Azoty 3:0. Teraz wszystko się zmieni, bo każdy spodziewa się, że finały przyniosą wiele emocji. - Wielkiej piłki troszkę brakowało. Teraz mamy pojedynki z Płockiem i to będą wyjątkowe spotkania – nie ma wątpliwości Karol Bielecki.
Tuż po awansie do finału kielczanie przygotowali specjalny film wideo, w którym zaapelowali do kibiców:
Następnie podjęto decyzję, że „młyn” zostanie przeniesiony zza bramki sektor D. Do dopingu wracają także kibice z SKPR Iskra Kielce. - Mam nadzieję, że doping będzie taki jakbyśmy sobie wszyscy życzyli. Wróci to co było stare dobre. Zobaczymy, jak będzie w sobotę – uważa Bielecki.
Również płocka Orlen Wisła przygotowała film przed finałami, w którym jeden z piłkarzy Nafciarzy wybiera się na żniwa:
Możemy być więc pewni, że finałowe spotkania przyniosą wiele emocji. - Oczywiście, będzie walka na całego, która mam nadzieję zakończy się naszym zwycięstwem – przyznaje popularny „Kola”.
Jeszcze nigdy w historii kieleckiemu klubowi nie udało się zdobyć trzy razy z rzędu mistrzostwa Polski i przed taką szansą staną w najbliższym czasie zawodnicy „żółto-biało-niebieskich”.
Pod znakiem zapytania w obu spotkaniach stoi występ Żeljko Musy. Pozostali zawodnicy Tałanta Dujszebajewa są zdrowi i gotowi do gry. Orlen Wisła do Kielc przyjedzie w pełnym składzie, z wyjątkiem Pawła Paczkowskiego, który już od dawna zmaga się z kontuzją kolana.
Sobotni pojedynek rozpocznie się o 20.30, drugi mecz w niedzielę o 16.30.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze