Dujszebajew: Play-offy to dla mnie nowość. Ale i świetna sprawa
Już w najbliższy weekend w Kielcach rozegrane zostaną dwa pierwsze finałowe pojedynki mistrzostw Polski. - My chcemy wygrać pierwszy mecz w sobotę, a później ten w niedzielę. Wiemy, że będzie bardzo ciężko. Płock to bardzo dobry zespół – przyznaje trener Vive Targów Kielce, Tałant Dujszebajew.
Mecze z Płockiem są chyba idealnym zakończeniem sezonu?
- Tak. Dla nas najważniejszym celem w sezonie jest mistrzostwo Polski. Chcemy wygrać dwa pierwsze mecze w Kielcach, bo to umożliwi nam zdobycie złotego medalu, a w konsekwencji da awans do Ligi Mistrzów.
Dla pana play-offy to nowość, bo ostatnio w Hiszpanii ich nie było?
- Play-offy w Hiszpanii były bardzo dawno. Dla mnie to wszystko jest teraz nowe, ale sądzę, że jest to świetna rzecz dla piłki ręcznej.
W rundzie zasadniczej wygraliście wszystkie mecze. Teraz to już jednak nie będzie miało żadnego znaczenia?
- To będzie trudna sytuacja. Obie drużyny przystąpią do nich w najmocniejszych składach. Choć my mamy lekki problem z Musą. Z tego co wiem to w Płocku też wszyscy zawodnicy są zdrowi. To dobrze, czekają nas bardzo trudne mecze.
Co jest z Musą?
- Po meczu w Puławach ma problem ze stawem skokowym i nie może z nami normalnie trenować. W weekend będzie mu bardzo ciężko zagrać.
Te dwa mecze będą bardzo ważne. Jeżeli pana zespół będzie prowadził 2:0, to na rewanż będzie łatwiej jechać?
- Oczywiście. My chcemy wygrać pierwszy mecz w sobotę, a później ten w niedzielę. Wiemy, że będzie bardzo ciężko. Płock to bardzo dobry zespół.
Pierwsze spotkanie rozpocznie się o 20.30, a drugie o 16. Czy taka różnica może jakoś negatywnie wpłynąć zawodników w dniach meczowych?
- Nie jest to dla nas problemem. Do tych meczów przygotowujemy się pod względem taktycznym i fizycznym już od początku tego tygodnia.
fot. Patryk Ptak