Krajobraz po Zagłębiu: plan minimum wykonany

07-05-2014 11:42,

Zarówno w przerwie, jak i po meczu piłkarze Korony przyznawali, że głównym założeniem przed spotkaniem z Zagłębiem Lubin jest przynajmniej remis. Wiadomo – zwycięstwem nikt by nie wzgardził, ale biorąc pod uwagę fakt, że lubiński stadion nie jest ulubionym miejscem „złocisto – krwistych” wydawało się, że koncepcja ta jest całkiem rozsądna. 

Do meczu z rozpaczliwie broniącym się przed spadkiem zespołem kielczanie przystąpili jednak znacząco osłabieni. Trener Jose Rojo Martin nie mógł skorzystać z Pawła Golańskiego, Vlastimira Jovanovica i Vanji Markovica, a więc piłkarzy, którzy zwykle stanowili o sile Korony. Zastąpili ich, na prawej stronie defensywy Piotr Malarczyk, a w miejsce bałkańskiego środka pola pojawił się eksperymentalny duet Kyryło Petrow - Marcin Cebula.

Mecz rozpoczął się do ataków gospodarzy. Finaliści Pucharu Polski nie tylko dłużej utrzymywali się przy piłce, ale również dużo częściej oddawali groźne strzały w kierunku bramki strzeżonej przez Wojciecha Małeckiego. Na wszystkie groźne rajdy Miłosza Przybeckiego i uderzenia z drugiej linii Arkadiusza Piecha Korona była w stanie odpowiedzieć jedynie strzałem głową Sergieja Chiżniczenki i to dopiero w 34. minucie.

Po stronie Korony kulało przede wszystkim rozegranie piłki. Duet środkowych pomocników nie funkcjonował tak, jak powinien. Widać było, że para Petrow – Cebula gra ze sobą po raz pierwszy. Brak kreatywności w środku pola irytował też trenera „Pacheta”, który wielokrotnie wzywał do siebie szczególnie młodego piłkarza i przy linii bocznej udzielał mu wskazówek. Trudno natomiast mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do środkowych obrońców. Zarówno Pavol Stano, jak i Radek Dejmek nie popełniali karygodnych błędów, a ten drugi mógł nawet strzelić bramkę, kiedy po dośrodkowaniu Michała Janoty dobrze odnalazł się w polu karnym gospodarzy.

Rozumiem założenie kielczan, których głównym celem było utrzymanie bezbramkowego wyniku. Jednak mimo to martwi fakt, że nie postanowili oni choć przez chwilę zaryzykować i próbować zdobyć bramkę. Maciej Korzym, jak i partnerujący mu w linii ataku Sergiej Chiżniczenko byli totalnie pozbawieni podań i wsparcia od reszty zespołu. Mecz w Lubinie był kolejnym, w którym Paweł Sobolewski potwierdził swoje coraz większe aspiracje do ławki rezerwowych. Niewiele dało też wprowadzenie na boisku Sergija Pilipczuka, który jedynie dobrej woli sędziego Musiała zawdzięcza to, że nie zakończył tego spotkania przedwcześnie z czerwoną kartką na koncie.

Już w najbliższą niedzielę Korona zmierzy się na Kolporter Arenie z Podbeskidziem Bielsko – Biała. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wyrastają w tej rundzie na prawdziwych „Rycerzy Wiosny” i bez wątpienie nie będzie to łatwy pojedynek. Niedopuszczalna będzie więc taka ignorancja przeciwnika jak w czasie spotkania z Widzewem, ale również taka bierność w ataku jak w meczu z Zagłębiem.  

Wojciech Staniec 2

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Pimpek CK2014-05-07 12:31:36
Liczę na wygraną Koronki.
Chłopaki będą się chcieli przypomnieć
przyszłemu trenerowi.
Fiat126p2014-05-07 12:33:56
Najlepiej, żeby nasze gwiazdy zaczęły mecz jak z Widzewem. Kibic oczekuje emocji!
mexic2014-05-07 13:21:57
Im dłużej trwa sezon tym bardziej widać, że zakupy last minute się nie sprawdziły. Kazach miał być super wzmocnieniem składu a wygląda fatalnie. Petrow to samo, widać po nim, że ma już dość, umiejętności może i ma niezłe ale wytrzymałość na poziomie pensjonariusza domu spokojnej starości. Drugiego Kazacha nawet nie ma jak zweryfikować bo nie łapie się nawet wtedy, gdy nie ma kto grać. To nie świadczy o nim zbyt dobrze, że Pacheta wolał łatać skład i przesuwać zawodników niż dać mu się wykazać. Zaskakująco dobry występ Małeckiego, zabrakło mi jednak gry na przedpolu, wszystkie dośrodkowania jakie szły dalej niż w pole bramkowe zostawiał obrońcom. Tym razem się udało, ale nie zawsze tak będzie.
Młodemu przydałby się do pomocy inny partner, taki, który by mu podpowiedział, pomógł w ustawieniu bo tym razem zupełnie środek nie funkcjonował. Zagłębie jak już miało piłkę w środku pola to zazwyczaj dopiero Stano i Dejmek stanowili pierwszą poważną przeszkodę. Najwyższy czas się obudzić, najbliższe dwa mecze będą decydujące o tym, czy można będzie w spokoju szykować się na następny e-klasowy sezon czy trzeba będzie drżeć do końca o utrzymanie.
1973_ck2014-05-07 15:08:01
Na wp pisza cos o mozliwym powrocie Ojrzynskiego.
Luker2014-05-07 15:33:39
Czyli co teraz? 5 porazek do konca? o super. Uzbieram na wakacje u buka!
walek@2014-05-07 15:52:33
Nasze gwiazdy rozjadą PB, 3:0
piotr2014-05-07 20:42:00
Z Zagłębiem dobrze było, ja tam popieram takie podejście. Kiedy się trzeba bronić to trzeba. Teraz dwa mecze u siebie i - miejmy nadzieję - ucieczkę od strefy spadkowej. Powodzenia.
walet®2014-05-07 21:13:22
z Podbeskidziem x2
Pimpek CK2014-05-08 09:26:57
Zgadzam się z wpisem "mexic-a".
Petrow,Chiżniczenko i Pyłypczuk
powinni odpoczywać do końca tej
rundy,bo pożytek z ich gry żaden.
Szansę gry powinien dostać Janiec
Gołębiewski i Przybyła.
mario2014-05-08 11:05:23
po co ma wrócić Ojrzyński???? to może i Motyka i Wdowczyk? Ojrzyński się w Kielcach wypalił, jego Podbeskidzie dopiero w strefie spadkowej zaczęło , grać jako tako. Czy o takiego trenera nam chodzi?
Tomasz Porębski2014-05-08 11:22:31
@mexic - serdecznie proszę o kontakt mailowy: tomasz.porebski@cksport.pl.
loop2014-05-08 11:28:11
Na cholerę "odgrzewać starego kotleta" ???. L.O. potrafi coś zbudować tylko w pierwszym okresie swojej pracy, tak było w Koronie, tak będzie w B-B.
drugi raz w tą samą rzekę?? wątpię.
Złoto&Krew2014-05-08 13:11:24
walet® twoje prognozy mają to do siebie, że sprawdzają się odwrotnie, więc o wynik jestem spokojny:)
Pimpek CK2014-05-08 13:26:16
A ja uważam,że powinien dokończyć
pracę w Koronie i wtedy będzie Go za
nią ocenić.
Ojrzyński na to zasługuje jak żadem Jego
poprzednik.
1973_ck2014-05-08 15:03:16
Popieram wypowiedzi przeciwne powrotowi L.O to bez sensu
no stety2014-05-08 15:32:46
Jestem wielkim krytykiem pracy trenerskiej Pachety, ale też nie byłbym za powrotem LO do Kielc. Nie sądzę, że to możliwe, ale tu przydałby się ktoś pokroju M Probierza który prócz charyzmy mógłby zdyscyplinować piłkarzyków i wprowadzić jakąś rozsądną na polskie realia taktykę.Z tiki-taka wyszła tiki-sraka,jak to wyglądało na boisku-każdy się mógł przekonać kiedy Koroniarzom przyszło grać szczególnie na wiosnę głównie o utrzymywanie remisów. Żeby tylko te remisy dały utrzymanie- tego na razie pewnym być nie można
Neron2014-05-08 16:38:21
W ligach angielskich niektórzy po 5, 6 latach budowania zespołu wchodzili na szczyty, dostając coraz to lepszych zawodników. L.O. dobrze budował z tego co miał. Ale jak mu po sezonie paru najlepszych sprzedawali i jeszcze z tych co zostali któryś doznał kontuzji to chłop od nowa musiał z tego co mu zostało coś klecić. Jak byś się czuł gdybyś robił robotę a w połowie dnia szef przyszedł powiedział że tu a tu będą zmiany i musisz połowę poprawić od nowa. to kiedy byś to skończył, a po paru kolejnych zmianach zaczęło by cię telepać.
Szkoda gadać.
Ile lat minęło za czym VIVE stanęło na podium. Tyle że i zawodnicy i trener a przede wszystkim właściciel
ma poukładane pod sufitem i nie miesza sportu z polityką.Przeczytajcie sobie motto SERVASA i będziecie wiedzieli jak dojść na szczyty.
Szczepaniak2014-05-08 16:40:28
Kibice Koronki. POBUDKA! Co może zmienić Guardiola czy Klopp w naszym Klubie? Ano nic! Każdy najlepszy fachowiec na świecie, będzie bezradny wobec bandy kolesi bez ambicji. W naszym Klubie zainstalowała się najsprytniejsza grupa cwaniaków na tej szerokości geograficznej. W meczu w Lubinie pokazali że nawet stwarzanie pozorów wykonywania pracy to zbyt duży wysiłek. Ilu z Was koledzy kibice pracowało by dłużej niż tydzień z takim podejściem do swoich obowiązków zawodowych? Jaki pracodawca by to tolerował? A Kielczanie dalej płacą im kasiorke i śpiewają "Nic się nie stało". Ja uważam jednak że się stało. I dlatego proponuję to co już ktoś wcześniej zaproponował. "Guma i wąskie przejście, gonić szmaciarzy sienkiewką w dół na pociągi osobowe...."

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group