Wolański: Przyzwyczailiśmy się do presji. Teraz ona może nam pomóc
Mecz z Koroną Kielce będzie niezwykle ważny dla Widzewa Łódź. Ewentualna porażka w stolicy województwa świętokrzyskiego może niesamowicie skomplikować podopiecznym Artura Skowronka drogę do utrzymania się w Ekstraklasie. Od wtorku piłkarze czerwonej latarni ligi przygotowują się do starcia ze „złocisto-krwistymi” na pełnych obrotach.
Na sto procent trenuje już Yani Urdinov. Macedończyk w ostatnim czasie narzekał na uraz, ale powrócił do pełnej sprawności.
W środę łodzianie ćwiczyli dwa razy. W czwartek oraz piątek zaplanowano po jednej sesji treningowej.
Po sobotnich zajęciach drużyna z Łodzi wyruszy w podróż do Kielc. W mieście tym widzewiacy spędzą noc poprzedzającą pojedynek z Koroną.
Reforma rozgrywek T-Mobile Ekstraklasa to ostatnia deska ratunku dla outsidera tych rozgrywek. Czy zatem łodzianie odczuwają presję? - My się do niej przyzwyczailiśmy. Teraz presja może dotknąć inne zespoły. To jest nam na rękę. Uwierzyliśmy w siebie, pokazaliśmy, że możemy wygrywać – zapewnia Patryk Wolański, bramkarz Widzewa.
Początek starcia kielczan z podopiecznymi Artura Skowronka w niedzielę o godzinie 15.30 na Kolporter Arenie.
fot. Oskar Patek
Źródło: widzew.pl
Wasze komentarze