„Pacheta”: Pierwsza połowa wspaniała, potem źle. A sędzia…
- Dla mnie bohaterem tego spotkania jest Marcin Robak – mówił na konferencji prasowej trener Pogoni Szczecin Dariusz Wdowczyk. Antybohaterów sugerował szkoleniowiec Korony. Pretensje miał do Piotra Malarczyka, wątpliwości do decyzji sędziego.
Dariusz Wdowczyk (trener Pogoni): - Nie za dobrze weszliśmy w to spotkanie. Popełniliśmy sporo błędów, zwłaszcza w defensywie. Zapominaliśmy o dobrym kryciu i ustawieniu, gdy Korona dochodziła do kontrataków. Stąd dwa gole. W przerwie porozmawialiśmy krótko, rzeczowo, merytorycznie. Graliśmy zdecydowanie lepiej, to było też pokazem naszego charakteru, nad którym cały czas pracujemy. Dla mnie bohaterem tego spotkania, bez względu jakby się to potoczyło, jest Marcin Robak, który w tak trudnej dla niego sytuacji zdecydował się, aby zagrać. On dla mnie już jest królem strzelców
Jose Rojo Martin „Pacheta” (trener Korony): - Pierwsza połowa była wspaniała. Gra była czysta, były wyjścia na boki, sytuacje bramkowe, mieliśmy do siebie zaufanie. Pierwsze 10 minut drugiej połowy było mniej więcej dobre. Potem zaczęliśmy tracić zaufanie, piłkę. Muszę to wszystko przeanalizować. Graliśmy przeciwko zespołowi z dobrymi piłkarzami, którzy dobrze ze sobą współpracują. Nigdy nie rozmawiam na temat sędziów. To taki temat, który do niczego nie służy. Sędzia może się pomylić, ale gdy ten sam rzut wolny dla jednych dyktuje, a dla innych nie, gdy to samo dotyczy wyrzutów z autu, nie podoba mi się to. Nie chcę nikogo usprawiedliwiać, mój piłkarz podjął decyzję i się pomylił, wcześniej też się pomylił, protestując w innej sytuacji [chodzi o Piotra Malarczyka – red.]. Bardzo poważnie do tej sytuacji podejdę.
fot. Paula Duda, pogon.v.pl
Wasze komentarze
......a 1liga coraz bliżej
Koleny mecz i Sywlestrzak pokazuje, że 3 liga rezerwy byłyby dla niego odpowiednie. Paprykarz strzela a ten zamiast dobiegać i skarać kąt to typ się odsuwa od piłki lecącej na bramkę..!! Chłopie zawaliłeś tę bramkę i jak się boisz to zajmij się szydełkowaniem.
Malarczyk wiedziałem, że coś zwali.. Stano już grzeje właściwe miejsce na ławie jeszcze tylko tam wysłać Sylwestrzaka i Malarczyka.
Jak ten człowiek mógł obiektywnie podjąć decyzję o rzucie karnym / bo przewinienie wolnego Malarczyka też mozna podważyć!!!/ Z ODLEGŁOŚCI OKOŁO 20 METRÓW -
bo tyle znadował sie ten człowieczek od zdarzenia
z tyłu wydzwrzenia. Można to sprawdzić ogladając mecz
z powtórki Canal + .