Nie jesteśmy robotami. Nie mogliśmy atakować cały czas

22-03-2014 22:51,

Ta ostatnia minuta... A właściwie to już doliczony czas gry. Stały fragment gospodarzy, błąd Vanji Markovicia w obronie i bramka wyrównująca dla Jagiellonii. – Wyjeżdżamy z Białegostoku z remisem na własne życzenie. Ale tak to jest, gdy się nie trafia do siatki – mówił po meczu Daniel Gołębiewski.

I rzeczywiście, gdyby Korona była skuteczniejsza, to nawet ten jeden stracony gol nie byłby bolesny. - Mieliśmy okazje, ja sam również mogłem zdobyć bramkę. Ne udało się. Jak się nie strzela, to się niestety kusi los... – dodał „Gołąb”.

Jedynego gola dla żółto-czerwonych z Kielc zdobył Przemysław Trytko. - Każdy strzał, który wyląduje centymetr za linią bramkową, to dla napastnika powód do radości. Żałuję tylko, że nie wykorzystałem łatwiejszej sytuacji po uderzeniu głową – mówił. Kto wie, może wtedy Korona zgarnęłaby w Białymstoku trzy punkty?

- Była chwila radości, no ale zremisowaliśmy. Wpływ na naszą postawę po przerwie miał wynik. Na pewno nie chcieliśmy się cofnąć. Gdzieś tam jednak może coś takiego się pojawiło podświadomie. To się na nas zemściło. Teraz została nam już tylko matematyka – zauważył Trytko.

W praktyce jednak Korona bardzo zmniejszyła swoje szanse na wskoczenie do czołowej ósemki. Remis do tego celu przybliżył za to Jagiellonię, która dzisiaj nie zachwyciła. - Przypomina mi się taki mecz z Lechią, który przegraliśmy 0:1 po beznadziejnej grze. Wyglądaliśmy w tym spotkaniu jak nie my. Powinniśmy wyjść z większym zacięciem. Wyglądało to tak, jakby Korona dwa razy bardziej chciała. Byliśmy spóźnieni przy wszystkich pojedynkach główkowych. W drugiej połowie coś się ruszyło, ale oczywiście nie była ona super w naszym wykonaniu. Przy takiej naszej postawie, to w sumie cieszymy się z tego remisu – przyznał Michał Pazdan, zawodnik „Jagi”.

W sobotnim spotkaniu Korona zaprezentowała się w mocno eksperymentalnym składzie. W podstawowej jedenastce znalazło się miejsce m.in. dla Kyryło Petrowa i Siergieja Chiżniczenki. W dodatku w pierwszej połowie boisko musiał opuścić kontuzjowany Michał Janota, którego zastąpił Gołębiewski. - Dzisiaj nie grałem na swojej nominalnej pozycji. Bardziej musiałem skupić się na obronie, gdyż prowadziliśmy. Kilka wypadów do przodu mogło się skończyć golami, gdybym dostał piłkę. Nie otrzymywałem jej i bardziej skupiłem się z Kamilem Sylwestrzakiem na obronie. Myślę, że ten sektor udało się nam w miarę zamknąć, a grał tam Dani Quintana – stwierdził „Gołąb”.

- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była koncertowa. Graliśmy pressingiem i bardzo łatwo odbieraliśmy piłki, dochodziliśmy do sytuacji bramkowych. Gola z kolei zdobyliśmy w mało klarownej sytuacji, bo wszyscy widzieli, co zrobił Przemek Trytko. Może po przerwie osiągnęlibyśmy lepszy efekt, gdybyśmy ustawili się nieco wyżej. Na pewno w drugiej połowie również chcieliśmy atakować. Nie jesteśmy jednak robotami i ciężko nam było grać tak intensywnie przez cały czas – dodał Gołębiewski.

Kolejny mecz Korona rozegra w najbliższy piątek, gdy na Kolporter Arenie zmierzy się z Pogonią Szczecin. Początek tego meczu o godz. 20.30.

Z Białegostoku Marcin Długosz

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kris2014-03-23 06:09:16
Wreszcie dobry mecz który aż miło się oglądało...a że remis-po prostu niefart. Brawo chłopaki za styl i zaangażowanie
Cekin2014-03-23 07:57:13
Gołębiewski a co powiesz o swojej 100% sytuacji z 45 min ? Gdybyś strzelił na 2-0 byłoby po meczu......! Wiedziałem, że to się zemści !
Bryx2014-03-23 11:29:40
Gołębiewski drewniak, ale ogólnie chłopaki zagrali bardzo dobry mecz. Byle się nie załamać, głowa do góry!
Don2014-03-23 11:49:37
Brak im ambicji, na boisku zachowują się tak, jakby im nie zależało na ósemce.
Pacheta jak zwykle przy 1-0 zaczyna bronic wyniku, niezależnie od minuty meczu.
ss2014-03-23 12:49:42
Don, nie płacz. Leszka Ojrzyńskiego już w Koronie nie będzie. :))
Filson2014-03-23 14:14:31
Sobol i Gołąb do rzeźni podłogę zmywać,a o grze niech już zapomną
ck2014-03-23 15:25:45
Obroncy L.O. czy ktos z was oglada mecze Podbeskidzia????chyba nie bo byscie zmienili zdanie!!dzis Podbeskidzie-Cracovia zadnej sytuacji tylko ogien do przodu i tyle fartowny karny!zero taktyki wyprowadzenia akcji!!!a wczoraj w Koronie jak by wykorzystane sytuacje to 4 bramki po 45 minutach!!a Pacheta nie szczeli za nich!!!wiec dajcie mu spokoj to wina kopaczy on co innego oni co innego!!!
1973_ck2014-03-23 15:38:40
Don pierwsza defensywa zmiana byla ostatnia czyli Markovic wiec jak juz chcesz plakac to sie nie blazn przynajmniej. Musle ze ten sklad powinien wyjsc na Pogon jak widac nazwiska nie graja i zmiennicy lepiej zagrali niz pierwszy sklad.
january2014-03-23 15:52:52
Najwiekszy plus tego meczu a szczególnie 45 minut gry
według mnie to widok biegnącego pilkarza Korony a był to Przemek Trytko , który w pojedynku biegowym WYPRZEDZA !!!!!! pilkarza gospodarzy. Dawno juz tego nie widziałem. A ostatnio bardzo wpadl mi moment gdy 26-letni Kiełb przegrywa pojedynek biegowy z 32-letnim Nawotczyńskim.
Cekin2014-03-24 17:14:30
Tyczy się kilku graczy Korony a szczególnie Gołębiewskiego, jest kilka klubów 1 ligi, w których byście się odnaleźli, ktoś doceniłby wasze nieprzeciętne możliwości, no tak tylko kasa się nie zgadza szczególnie nasza kieleckich podatników...!
rot2014-03-24 18:53:42
Na miejscu Gołębia wogóle bym się nie wypowiadał. Mistrz nieskutecznośi! Chłopie ćwicz strzały!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group