Wrócił Strlek. Vive rozstrzelało Chrobrego
Bez Karola Bieleckiego, Julena Aginagalde oraz Grzegorza Tkaczyka zagrali w Głogowie piłkarze Vive Targów. Kielczanie w świetnym stylu pokonali Chrobrego 47:27, do przerwy prowadząc aż 29:10. Kolejnym rywalem „żółto-biało-niebieskich” będzie już Rhein-Neckar Loewen w 1/8 Ligi Mistrzów.
Pierwsze część tego pojedynku była rewelacyjna dla mistrzów Polski. Kielczanie grali świetnie w obronie i jeszcze lepiej w ataku. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa byli bardzo skuteczni i co chwilę swoimi rzutami nękali bramkarzy Chrobrego. Efekt? 29 bramek w pierwszych trzydziestu minutach meczu, czyli średnio prawie jedna bramka na minutę. Na przerwę nasza drużyna schodziła prowadząc 29:10.
Po wznowieniu gry kielczanie nadal grali bardzo dobrze, a ich przewaga rosła. Dziesięć minut przed końcem meczu nasza drużyna prowadziła 40:22. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem "żółto-biało-niebieskich" 47:27.
Chrobry Głogów – Vive Targi Kielce 27:47 (10:29)
fot. Patryk Ptak