Korona zła po meczu. Małkowski: Palce były trochę za krótkie

14-03-2014 23:39,

To nie był dobry mecz w wykonaniu piłkarzy Korony. „Żółto-czerwoni”, mimo efektownego – bo i zwieńczonego golem - początku spotkania, przez większość piątkowego meczu z Zawiszą grali po prostu słabo. – O 75 minutach tego meczu trzeba po prostu zapomnieć – przyznał szczerze Zbigniew Małkowski.

Choć bramkarz Korony swojego występu wstydzić się w żaden sposób nie musi. To on do 81. minuty, niemal w pojedynkę, zwłaszcza na początku drugiej połowy, zatrzymywał sunące raz po raz ataki drużyny gości. Skapitulował dopiero po uderzeniu z dystansu Sebastiana Ziajki. Strzał był niezwykle precyzyjny, a i Małkowski miał wówczas ograniczone pole widzenia. - Piłkę zobaczyłem w ostatniej chwili. Próbowałem coś zrobić, ale niestety – nie udało się. Palce były trochę za krótkie – tłumaczył się po meczu.

Jak zauważył, tylko przez pierwsze 15 minut Korona zagrała dobrze. - O pozostałych trzeba jak najszybciej zapomnieć – mówił. Bo kielczanie rozpoczęli mecz z animuszem, już po 13. minutach obejmując prowadzenie – to za sprawą Radka Dejmka, który w olbrzymim zamieszaniu pod bramką przeciwnika wepchnął „futbolówkę” do siatki. Później było już coraz gorzej, i to Zawisza dochodził do głosu.  

- Problemem naszej gry jest to, że jak strzelimy bramkę, to od razu się cofamy do tyłu, i czekamy. Właśnie nie wiem czemu tak jest, bo przecież dalej powinniśmy grać tak samo. I powinniśmy zdobywać jeszcze jedną, i następną bramkę – mówił wyraźnie niepocieszony Vanja Marković, pomocnik Korony, który na boisko wszedł w drugiej połowie meczu. - Niestety, moje wejście na nic nie odmieniło. Cieszyłbym się, gdybym zdobył bramkę, ale niestety nie udało się – przyznał uczciwie Serb.

„Żółto-czerwoni” rozpoczęli zresztą mecz w ustawieniu z jednym nominalnym defensywnym pomocnikiem – Vlastimirem Jovanovicem.

- Czasami jest tak, że trener podejmuje decyzje w zależności od naszego przeciwnika. Raz wychodzimy z jednym defensywnym pomocnikiem, innym razem już z dwoma. Dziś zaczęliśmy w tym pierwszym wariancie, i nie było najgorzej, no ale też nie udało się zdobyć trzech punktów – zauważył golkiper Korony.

Punktem zwrotnym meczu była czerwona kartka Sehiya Pyłypczuka, który nieodpowiedzialnie – i to w środkowej strefie boiska – w 74. minucie faulował Łukasza Nawotczyńskiego, obrońcę Zawiszy. Małkowski po meczu przekonywał, że piłkarze w Ukraińcu nie szukali w szatni kozła ofiarnego. - Nie chciał, tak wyszło. Sędzia mógł pokazać, ale i mógł nie pokazać czerwoną kartkę. Trudno, głowa do góry i jedziemy dalej. Dzisiaj Sierhij złapał „czerwo”, być może w kolejnym meczu komuś innemu się to przytrafi. Nie ma złości. Ona dotyczy tylko tego, że nie udało się wyniku dowieźć do końca – przyznał bramkarz.

- Walczymy dalej o tą górną ósemkę. Nie wiem co powiedzieć, dziwię się sam temu, że jak strzelimy bramkę, to „stoimy” wszyscy, i czekamy na coś – powtarzał za to Marković. Remisem z Zawiszą Korona skomplikowała sobie sprawę awansu do czołowej „ósemki” – na cztery kolejki przed końcem traci do zamykającego tę część tabeli klubu z Bydgoszczy cztery punkty. Ale o to miejsce bić się będzie też kilka innych zespołów.

- Zostały jeszcze cztery kolejki. Trener zabrania nam patrzeć na tabelę. Ja też wychodzę z założenia, że każdy następny mecz jest najważniejszy. Głowa do góry i jedziemy dalej, jest 12 punktów do zdobycia, i daj Boże, żebyśmy tyle właśnie zdobyli – mówił Małkowski. 22 marca Korona zagra w Białymstoku z Jagiellonią.

fot. Paula Duda, Oskar Patek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Luker2014-03-15 00:55:44
"Nie było sianka, nie było granka."
olek2014-03-15 07:36:15
a kto wam zabronił walczyć w 2 połowie panowie kopacze?
statystyki z tego meczu mówią wszystko
Krystian2014-03-15 08:41:05
Podobno sa zablokowani psychicznie ale dla mnie to wygląda na złe przygotowanie do sezonu ewidentnie widać że sił brakuje w drugiej połowie i jeden mecz z Lechią tego nie zatrze po prostu Lechia grała piach. Nawet komentatorzy zauważyli ze szybkościowo odstajemy i nie ma sił nawet na szybka kontrę oj bedzie walka o utrzymanie
CK732014-03-15 09:08:27
W piłkę to graliśmy do 15 minuty meczu , to ze padł remis to jakiś CUD !!!i zasługa Zbycha. Niestety to już pewne czeka nas ciężka walka o utrzymanie. Jeśli nic się nie zmieni to od Jagi dostaniemy jakieś 4 bramy , a z Paprykarzami jeśli remis (prawie przy pustych trybunach)to tez w kategorii cudu.
gała2014-03-15 09:54:35
Matin ,Ruski nieprzygotowany do sezonu.W drugiej połowie myślałem że przejrzysz na oczy i go zdejmiesz.No i stało się.Moim zdaniem zamiast Korzyma powinien grać Trytko.
on2014-03-15 10:56:35
Brawo Zbysiu super mecz cioto.
mks19732014-03-15 10:58:23
Drużyna nie przygotowana do sezonu. Kiedy Pylypczuk przychodził w trakcie rundy, błyszczał. Po przygotowaniach z nowym trenerem - dramat. Maciek Korzym w obecnej formie powinien zaczynać na ławie, widzą to wszyscy oprócz trenera. Dlaczego szansy na własnym stadionie od początku meczu nie dostanie Chiżniczenko? Wstawiany na końcówki gdy drużyna oddycha rękawami... Zmiana trenera według władz klubu miała skutkować ofensywną, skuteczną grą... no to mamy pokaz tej "siły". Najsłabiej grająca drużyna w lidze.
Iceberg2014-03-15 12:02:32
Paczeta miszcz Korona zdecydowanie ma duże szanse na lidera ... spadkowej ósemki. ps. Ruski to wygląda na każdym meczu jakby dzień wcześniej wypił butelkę wódki.
Tomek2014-03-15 12:41:51
Co sie dzieje z Korona????? To co grali z Zawisza to dramat.
W zasadzie to wogole nie grali.
Kielb poziom 4 ligowy, pilka mu poprostu przeszkadzala.
Maciek Korzym to inny Maciek.
Dobrze, ze w bramce byl Zbyszek, bo inaczej bysmy dostali lanie.
Na stojaco sie nie wygra meczu.
Chojnowski gdzie jest obiecany sponsor????????
Cekin2014-03-15 17:47:55
Przygotowanie motoryczne /szybkościowe/ to dramat, jeżeli Ryba jest wolniejszy od klocka Nawotczyńskiego a Korzeń biega tak, że mu boiska nie ubywa to o czym marzyć.....?!
Luker2014-03-15 18:46:47
12 punktów? Z kim? Z Pogonią? Z Ruchem? 2 punkty zdobędziecie do końca rundy.
kibic2014-03-16 00:35:25
do autora: Dejmek nie ma przypadkiem na imię Radek? w artykule mowa o jakimś Robercie... ;)

do kibiców: według mnie (moje osobiste zdanie), zbyt wiele osób upatruje przyczyny niepowodzeń w trenerze. Oczywiście wszystko można zawsze zwalić na trenera, tylko czy to faktycznie coś da? W przypadku L.O. cały poprzedni sezon Korona grała, nie ukrywajmy tego, słabo. Po przyjściu Martina coś pod koniec rundy jesiennej się zmieniło i to na lepsze... Nie mam pojęcia dlaczego teraz coś nie chce zaskoczyć w tej drużynie- nie jestem trenerem, a spekulować nie chcę. W trenera jakoś wierzę i stawiałbym na niego również w kolejnym sezonie. Kwestia tego czy będzie pracował z ludźmi, z którymi będzie chciał, czy ktoś mu to narzuci...
Czlowiek2014-03-16 22:33:29
Ale z Was pizdy, i wy nazywacie sie kibicami? Jeszcze jak sie dowiem, ze chodzicie na mlyna to dramat. Za takie hejtowanie to powinni Was na zbity ryj wypieprzyc do sektora z Januszami. Wstyd mi za "kibicow" korony, a skoro jestescie takimi super taktykami to piszcie do Pachety jak powinna wygladac formacja na mecz, zamiast wyzywac sie w internecie.
Czlowiek2014-03-16 22:39:57
Ale z Was pizdy, i wy nazywacie sie kibicami? Jeszcze jak sie dowiem, ze chodzicie na mlyna to dramat. Za takie hejtowanie to powinni Was na zbity ryj wypieprzyc do sektora z Januszami. Wstyd mi za \"kibicow\" korony, a skoro jestescie takimi super taktykami to piszcie do Pachety jak powinna wygladac formacja na mecz, zamiast wyzywac sie w internecie.
geograf2014-03-17 11:36:47
W zapowiedzi meczu z Jagiellonią proszę poprawić Białystok leży na pólnocnym wschodzie Polski

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group