Im strzelać kazano. Dwóm wychodziło to całkiem nieźle
Przede wszystkim ofensywa – na to postawił Jose Rojo Martin przed piątkowym meczem z Zawiszą Bydgoszcz. Jego podopieczni dużo czasu na zajęciach poświęcili szybkiemu konstruowaniu akcji, ale też ich wykończeniu. W tym elemencie szczególnie dwaj zawodnicy popisywali się dużą precyzją i piłki po ich uderzeniach często trafiały do siatki.
W poprzednich czterech spotkaniach ,,złocisto – krwistym” udało się tylko dwukrotnie pokonać bramkarza rywali. Problemy w ofensywie dostrzegł też trener Jose Rojo Martin i właśnie temu poświęcił wtorkowy trening.
Po intensywnej rozgrzewce poprowadzonej przez trenera Szołowskiego, piłkarze podzieleni zostali na dwie grupy i pod okiem hiszpańskiego szkoleniowca trenowali wykończenie sytuacji bramkowych. Bardzo dobrą skutecznością wyróżniali się dwaj nowi zawodnicy Korony - zarówno Siergiej Chiżniczenko, jak i Abzał Biejsiebiekow raz za razem pokonywali Zbigniewa Małkowskiego.
Po chwili drużyna przeniosła się na główną płytę Kolporter Areny, gdzie skupiła się na pracy taktycznej. Ogromną wagę przyłożono do szybkiego rozprowadzenia piłki i kontrataków. Trener "Pacheta” zalecił swoim podopiecznym wiele różnorakich ćwiczeń, które miały na calu polepszenie właśnie tych atrybutów.
- Przed nami kluczowy pojedynek. Chcemy wygrać i przybliżyć się do upragnionego celu, czyli awansu do grupy mistrzowskiej. Jesteśmy jednak świadomi klasy piątkowego rywala. Zawisza to dobry zespół, ale zrobimy wszystko, by trzy punkty zostały w Kielcach – podkreśla pomocnik Korony, Paweł Sobolewski.
Ten mecz już w piątek na Kolporter Arenie – początek o godz. 18.
Autor: Wojciech Staniec 2
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Poza tym czas chyba dać prawdziwą szansę Chiżniczence.