„Podoba mi się w Koronie. Trener we mnie wierzy i to mi bardzo pomaga”
Oprócz Jose Rojo Martina, na konferencji prasowej obecny był również Vanja Marković. Serb w ostatnim czasie imponuje dobrą formą. - Dobrze rozumiemy się z „Jovą”. Mówimy w jednym języku. Musimy częściej grać do przodu – powiedział pomocnik kieleckiej Korony.
W miniony piątek piłkarz ten miał okazję zaprezentować się szerokiemu gronu fanów. - Na początku miałem lekki stres. Po raz pierwszy grałem na takim stadionie przy dużej liczbie kibiców. Później jednak wszystko wróciło do normy i czułem się jak na każdym meczu Ekstraklasy – skomentował Marković. Odniósł się on także do samego spotkania rozgrywanego na Pepsi Arenie: - Mieliśmy swoje okazje, których nie wykorzystaliśmy. Nie powinniśmy byli przegrać.
Na trybunach obiektu przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie mieli ostatnio zasiąść wysłannicy niemieckich klubów. Podobno obserwowali właśnie Markovicia. - Nie wiem, co mam powiedzieć. Cieszę się, że jest zainteresowanie moją osobą, ale chcę grać tutaj. Podoba mi się w Koronie. Trener we mnie wierzy i to mi bardzo pomaga – przekonywał Serb.
Na koniec pomocnik wypowiedział się także o niedzielnej potyczce z Zagłębiem Lubin: - Musimy atakować od początku meczu. Nie możemy czekać na swoje okazje, tylko od razu zacząć je sobie stwarzać.
Autor: Marcin Długosz
fot. Paula Duda
Wasze komentarze