Chamskie zachowanie Hadaja. Leśnodorski przeprosił
Nie milkną echa sytuacji, która miała miejsce przed meczem Legii Warszawa z Koroną Kielce. Po chamskim zachowaniu spikera Wojciecha Hadaja w stosunku do kierownika „żółto-czerwonych”, Łukasza Tomczyka, do klubu z województwa świętokrzyskiego zadzwonił jeden z właścicieli mistrza Polski, Bogusław Leśnodorski.
O nieprofesjonalnym podejściu gospodarzy do organizacji meczu wspomniał na konferencji trener Jose Rojo Martin. Jego podopiecznym dano do rozgrzewki piłki praktycznie bez powietrza, a rozruch przed potyczką utrudnił im pokaz taneczny. Miał on miejsce na połowie zajmowanej przez „złocisto-krwistych”.
Ostatecznie do rozgrzewki Korona użyła swoich piłek, ale dwie z nich po kopnięciu w trybuny już do kielczan nie wróciły.
Głośniej o sprawie zrobiło się we wtorek za sprawą Korona TV. Klubowa telewizja „żółto-czerwonych” zamieściła kulisy meczu z Legią. Przed pierwszym gwizdkiem Łukasz Tomczyk zwrócił uwagę Wojciechowi Hadajowi na niestosowne przygotowanie warszawian do przyjęcia ekipy gości, a ten odpowiedział mu w bardzo chamski i ordynarny sposób.
Jak poinformował na Twitterze rzecznik prasowy Korony, Paweł Jańczyk, w środę do klubu zadzwonił Bogusław Leśnodorski. Sternik „Wojskowych” przeprosił wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni w związku z zaistniałą sytuacją.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
No, jak Ci starzy tak mówili to na pewno tak jest. Na 100%.
P.S. Na trawę, jak to określiłeś, narzekali piłkarze Legii (film na kanale KoronaTV- wypowiedzi piłkarzy po meczu Legia-Korona) ;)
Pozdrawiam!