Mikołajczak załatwił Koronę

12-12-2009 14:37,

Porażką zakończył się ostatni w tym roku mecz piłkarzy kieleckiej Korony. "Żółto-czerwoni" ulegli we Wronkach Lechowi Poznań 0:2. Katem Korony okazał się młody napastnik gospodarzy - Tomasz Mikołajczak.

Podopieczni Marcina Sasala do sobotniego meczu przystępowali z piętnem ośmiu kolejnych meczów bez zwycięstwa. Przełamanie tej niechlubnej serii miało nastąpić w pojedynku 17. kolejki ekstraklasy przeciwko poznańskiemu Lechowi. O osiągnięcie korzystnego rezultatu miało być tym łatwiej, że „Kolejorz” do spotkania z Koroną przystępował bez ośmiu zawodników, którzy zazwyczaj regularnie mieszczą się w kadrze meczowej.

Rywalizacji Lecha z Koroną towarzyszyło również wspomnienie ostatniej potyczki obu klubów. W meczu rundy jesiennej, na stadionie przy ul. Ściegiennego górą okazał się zespół z Wielkopolski, który rozgromił kielczan i to aż 5:0. Dlatego do rewanżowego meczu kielczanie podeszli wyjątkowo zmobilizowani, aby zrehabilitować się za wstydliwy rezultat.

Od początku spotkanie rozgrywane we Wronkach toczyło się w bardzo szybkim tempie. W pierwszych minutach meczu większą przewagę uzyskali podopieczni Jacka Zielińskiego, jednak z biegiem czasu – o dziwo - to Korona zaczynała dłużej utrzymywać się przy piłce i prowadzić grę. Świetne zawody w ekipie „żółto-czerwonych” rozgrywali zwłaszcza dwaj skrzydłowi – Jacek Kiełb oraz Paweł Sobolewski, którzy raz po raz bez najmniejszych problemów mijali dwóch młodych zawodników „Kolejorza” – Mateusza Możdzenia oraz Marcina Kamińskiego. Ze strony „Kolejorza” największe niebezpieczeństwo groziło ze strony niezwykle szybkiego Sławomira Peszki oraz aktywnego Roberta Lewandowskiego.

Pierwsza część meczu dostarczyła kibicom obu drużyn wielu emocji. Niech świadczy o tym fakt, że oba zespoły tylko w pierwszej części meczu oddały aż... 22 strzały na bramkę! Pomimo wielu okazji szwankowało wykończenie akcji, przez co pierwsze czterdzieści pięć minut nie przyniosło żadnych bramek.

Druga połowa spotkania przebiegała podobnie jak pierwsza. Dużo akcji, efektownych wymian piłek, sporo strzałów. Już na początku drugiej odsłony piłkę meczową otrzymali kielczanie, jednak znakomitej sytuacji nie wykorzystał Paweł Buśkiewicz, który z najbliższej odległości nie zdołał pokonać świetnie dysponowanego - Jasima Burica. Z biegiem czasu do głosu coraz wyraźniej zaczęli dochodzić zawodnicy z Poznania, dla których remis w tym meczu oznaczał tyle samo, co porażka. Kluczowym momentem spotkania okazało się wprowadzenie na plac gry w 63. minucie spotkania Tomasza Mikołajczaka. To właśnie jego dwa gole, zdobyte zresztą po ewidentnych błędach kielczan – Cezarego Wilka (w pierwszej sytuacji) oraz Nikoli Mijajlovica (w drugiej) zadecydowały o końcowym wyniku tego spotkania.

„Żółto-czerwoni” nie muszą się jednak wstydzić swojej postawy w sobotnim meczu. Przez większą cześć pojedynku zawodnicy znad Silnicy dotrzymywali kroku znacznie bardziej utytułowanym „lechitom”, a momentami wręcz przejmowali inicjatywę. Szkoda tylko niewykorzystanych sytuacji, bowiem przy nieco większej odrobinie szczęścia wynik rywalizacji mógłby być zupełnie inny.

Mecz z Lechem był ostatnim spotkaniem Korony rozgrywanym w tym roku. Przed „złocisto-krwistymi” świąteczne urlopy, a następnie przygotowania do rundy wiosennej, w której kielczan czekać będzie zażarta walka o utrzymanie ekstraklasy w stolicy Świętokrzyskiego.

vs.

Lech Poznań - Korona Kielce 2:0 (0:0)

Bramki: Mikołajczak (77'), (87')

Lech: Burić - Możdzeń, Bosacki, Djurdjević, Kamiński - Injac, Bandrowski, Peszko, Cueto (63' Mikołajczak) - Stlilc (85' Zapotoka) - Lewandowski (90' Szałek)

Korona: Małkowski - Markiewicz, Hernani, Malarczyk, Mijajlović - Kiełb (68' Łatka), Vuković, Wilk (82' Cichos), Sobolewski - Edi, Buśkiewicz (73' Konon)

Żółte kartki: Możdzeń, Bandrowski (Lech) - Wilk (Korona)

Najważniejsze wydarzenia:

1. minuta - Początek meczu
2. minuta - Gol Djurdjovica, ale bramka nie zostaje uznana, bowiem obrońca "Kolejorza" znajdował się na spalonym.
6. minuta - Świetne podanie Stilica do Lewandowskiego. Napastnik Lecha z ostrego kąta decyduje się na strzał, ale  jego uderzenienie nie sprawia większych problemów bramkarzowi "żółto-czerwonych".
9. minuta - Pierwszy strzał na bramkę ze strony zawodników Korony. Uderzenie Wilka z blisko 30 metrów ląduje jednak wysoko nad bramką Burica.
17. minuta - Strzał Peszki z 20 metrów trafia prosto w Małkowskiego.
20. minuta - Dośrodkowanie Kiełba z rzutu wolnego zamienia się w strzał, piłka jednak ląduje w rękawicach Burica.
22. minuta - Najrożniejsza do tej pory akcja gospodarzy. Cueto bez problemu ogrywa Markiewicza, ale jego strzał z 20 metrów ląduje tuż obok lewego słupka bramki kielczan.
26. minuta - W odpowiedzi świetna akcja Korony. Sobolewski na lewym skrzydle ogrywa Możdzenia. Piłka po jego dośrodkowaniu trafia pod nogi Kiełba, który strzela z 15 metrów, jednak prosto w golkipera Lecha.
35. minuta - Grożne dośrodkowanie Peszki z prawej strony boiska, jednak o centymetry z piłką mijają się Lewandowski oraz Stilić.
42. minuta - Kontra "Kolejorza", ale żle wyprowadzona przez Cueto. W odpowiedzi Korona - Peszko w ostatniej chwili wybija piłkę spod nóg będącego na czystej pozycji Sobolewskiego.
45. minuta - Lewandowski z 5 metrów uderza nożycami tuż obok lewego słupka bramki Małkowskiego. Po chwili sędzia odgwizduje koniec pierwszej połowy spotkania.

46. minuta - Początek drugiej połowy.
49. minuta - Świetny strzał Buśkiewicza z około 20 metrów końcami palców broni Buric.
51. minuta - To powinien być gol dla Korony! Edi odbiera piłkę Djurdjevicowi, a następnie obsługuje znakomitym podaniem Buśkiewicza, który wychodzi sam na sam z golkiperem Lecha. Tylko znakomitej interwencji Burica "Lechici" zawdzięczają, że nie stracili bramki.
55. minuta - Lewandowski wykorzystuje poślizgnięcie się Wilka i uderza z 5 metrów, jednak minimalnie obok bramki Małkowskiego.
59. minuta - Strzał Vukovica zza linii pola karnego broni Buric.
65. minuta - Mocniej przycisnął teraz Lech. Błąd sędziego, który nie zauważa pozycji spalonej Stilica, na skutek czego tylko świetna interwencja Markiewicza ratuje kielczan od straty gola.
66. minuta - Błąd Małkowskiego, który żle piąstkuje piłkę - nieudana interwencja pozostaje jednak bez konsekwencji.
71. minuta - Strzał Lewandowskiego paruje Małkowski.
74. minta - To mogło być wejscie smoka chwilę wczesniej wprowadzonego Konona. Jego strzał głową z najbliższej odległości ląduje tuż nad bramką "Kolejorza".
77. minuta - GOL dla Lecha. Dośrodkowanie z rzutu róznego Peszki trafia prosto na głowę Mikołajczaka. Błąd w tej sytuacji popełnia Wilk, który był odpowiedzialny za krycie młodego napastnika Lecha.
87. minuta - GOL dla Lecha. Mikołajczak z wielką łatwością ogrywa Mijajlovica, a następnie lobuje piłkę nad wychodzącym z bramki Małkowskim.
90. minuta - Mikołajczak miał szansę na hat - tricka, jednak jego strzał wylądował tuż obok słupka. Po chwili sędzia kończy spotkanie.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

:/2009-12-12 18:08:22
FUCK!!!!!!!!!!!!!!!!!
vcdd2009-12-12 18:14:42
Pierdol. już 2:0
eqr2009-12-12 18:58:40
Znowu dali dupy...
Bryx2009-12-13 12:13:31
Prezio Dudka i trenio Sasal won! Najpierw Dudka gadał, że bardzo źle kiedy dobrze gramy i przegrywamy, zmienił trenera, zniszczył atmosferę w drużynie i co? To samo tylko gorzej. Z tak słabym Lechem można było spokojnie wywieźć co najmniej remis. Od odejścia Motyki (szkoda) były 3 mecze: bezbarwny z Ruchem, beznadziejny z Polonią i "pechowy" z Lechem. Motyka wróć!
Bryx2009-12-13 12:13:49
Prezio Dudka i trenio Sasal won! Najpierw Dudka gadał, że bardzo źle kiedy dobrze gramy i przegrywamy, zmienił trenera, zniszczył atmosferę w drużynie i co? To samo tylko gorzej. Z tak słabym Lechem można było spokojnie wywieźć co najmniej remis. Od odejścia Motyki (szkoda) były 3 mecze: bezbarwny z Ruchem, beznadziejny z Polonią i "pechowy" z Lechem. Motyka wróć!
CK2009-12-13 17:34:25
Bryx - za Motyki z tych trzech trudnych wyjazdów nie przywieźlibyśmy nawet punktu. Po meczu z Zagłębiem (3:3) wielu mówiło że w tych trzech wyjazdach nie ugramy nawet punktu a okazało się że dwa razy zremisowaliśmy i raz pechowo przegraliśmy. Czyli nie najgorzej! Ruch czy Lech na wyjeździe to nie jest byle kto! A trener Sasal nie miał tak na prawdę czasu na przygotowanie drużyny bo nie da się tego zrobić w 2-3 tygodnie. Teraz jest przerwa po przerwie kilka łatwiejszych meczy u nas w Kielcach. Jestem pewny że będziemy zdobywać punkty systematycznie. Motyka już pokazał na co go stać. Miał czas a z Koroną nic nie osiągnął. 27 bramek straconych to śmiech na sali! Tak słabo w obronie nie grają nawet 2 ligowe drużyny.
Marcin Najman2009-12-14 15:43:01
Ja uważam, że tak samo jak ja dostałem w dupsko od Pudziana, tak kielczanie zaczną grać na wiosnę. Sasal jest git koleś... Nie tak el progesteron jak ja ofkors, ale będzie dobrze!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group