Krajobraz po Legii: Klasa Markovicia, pewny Malarczyk

15-02-2014 11:13,

Pewna gra w obronie, próby rozegrania piłki i szybkie ataki – to na pewno zapamiętamy po inauguracyjnym meczu rundy wiosennej T-Mobile Ekstraklasy. Niestety, w pamięci zostanie też strata punktów. Była to ósma porażka kielczan na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej, ale w historii spotkań obu drużyn w stolicy, właśnie w piątek żółto-czerwoni byli najbliżsi zdobycia trzech punktów.

Podobnie jak w przedsezonowych sparingach, trener José Rojo Martín delegował do gry dwóch napastników, jednak duet stworzony z Macieja Korzyma i debiutującego Siergieja Chiżniczenki nie zachwycił. Pierwsza połowa nie zapowiadała jednak porażki. Podopieczni hiszpańskiego szkoleniowca niewątpliwie byli dla Legii równorzędnym przeciwnikiem i od samego początku imponowali skuteczną grą w obronie  oraz różnorodnością w rozgrywaniu akcji ofensywnych. Koroniarze nie tylko szukali szybkich ataków, ale także próbowali rozegrać piłkę na połowie przeciwnika. Trzeba jednak przyznać, że większość dobrych okazji do strzelenia bramki stworzyli sobie po błędach defensywy gospodarzy. Tak jak wtedy, kiedy na początku meczu, po dalekim zagraniu przez Zbigniewa Małkowskiego, z piłką minęli się obrońcy, do bezpańskiej piłki dopadł Paweł Sobolewski, ale efektowną interwencją popisał się Dušan Kuciak.

W grze Korony nie brakowało oczywiście błędów. Sporo do życzenia pozostawiało wyprowadzenie piłki. Groźne były straty na 30. metrze od własnej bramki, po których groźnie kontrowali legioniści. Dla przykładu, na początku drugiej części spotkania, po złym wybiciu Małkowskiego, sam na sam wyszedł Henrik Ojamaa, lecz przegrał on pojedynek z kieleckim bramkarzem.  Momentami mogła też irytować indolencja w ataku i brak pomysłu na rozegranie akcji. Na specjalne "wyróżnienie" zasługuje Vlastimir Jovanović, który nie tylko osłabił swój zespół, ale też nie był tak pewny, jak jego kolega z linii pomocy – Vanja Marković. Na krytykę zasłużył również jeden z najbardziej doświadczonych zawodników, Paweł Sobolewski, który w niegroźnej sytuacji przytrzymał Iniakiego Astiza i wymusił na Pawle Gilu odgwizdanie jedenastki.

Do plusów spotkania niewątpliwie można zaliczyć wspomnianego już wyżej Markovicia, który wykonał fantastyczną pracę w drugiej linii – zaliczył on sporą liczbę przechwytów, imponował też asekuracją przy stałych fragmentach gry. Gdyby dodał do tego lepsze wyprowadzenie piłki i ograniczył podania do tyłu, moglibyśmy mówić o pomocniku wysokiej, europejskiej klasy.  Pewnie też wyglądała gra duetu środkowych obrońców. Para Radek Dejmek – Pior Malarczyk wiele razy ratowała Koronę przed stratą bramki. Słowa wyróżnienia należą się przede wszystkim wychowankowi kieleckiego zespołu, który po słabszej rundzie jesiennej, chyba nareszcie wrócił na właściwe tory. Brawa też dla Zbigniewa Małkowskiego, który kilka razy popisał się efektownymi, ale przede wszystkim efektywnymi interwencjami. Dobrą zmianę dał również Michał Janota.

Podsumowując, mimo porażki, piątkowy wieczór na Łazienkowskiej może napawać kibiców Korony ogromnym optymizmem przed niedzielnym spotkaniem z Zagłębiem Lubin na Kolporter Arenie. Korona pokazała, że potrafi dobrze rozegrać spotkanie w defensywie, a przy tym może być też groźna w ataku. Na własnym terenie, z zespołem zdecydowaniem słabszym, powinna te atuty jeszcze mocniej uwidocznić.

Autor: Wojciech Staniec 2

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

WS wroc do recznej2014-02-15 11:24:06
Malarczyk taki pewny? Proszę Cię W.S....widziałeś sytuację w której Guilherme objechał go w polu karnym jak chłopczyka od podawania piłek? Dobrze, że Vanja asekurował, bo legionista ośmieszył go w polu karnym i mogło się to skończyć bramką.
ty2014-02-15 11:29:07
to nie jest Wojciech Staniec od ręcznej tylko inny Wojciech Staniec dlatego jest podpisany 2
proletariat2014-02-15 11:32:34
dobry mecz Vanji, ale serio.. wysoka europejska klasa?.. Nuri Sahin, Cheik Tiote ktoś taki. Vanji nawet koło takich nie stał i raczej stać nie będzie a to jest wysoka klasa europejska. Nie żadna czołówka.
Lala2014-02-15 11:37:48
Nie narzekajcie było dobrze może forma korzyma nie napawa optymizmem :d ale ten Kazach nie miał akcji żeby się wykazać :) jedną dobrą wrzutkę zrobił i akcje z korzymem tylko. Gdzie legia nie może tam sędzia pomoże taka prawda :)
as2014-02-15 11:38:40
ja prdl a czego wy chcecie po polskiej lidze? Tu gdzie sprawdza się porzekadło "gdzie legia nie może tam sędzia pomoże" Marković dobrze tutaj źle, Małkowski dobrze, tutaj źle, wszystko źle. Ku..a a Korzym i Janota to klasa światowa? Bo trzymają z kibicami to grać nie muszą?>
r2014-02-15 12:30:35
Pełna zgoda co do Malarczyka, jeden z jego lepszych meczów. Vanja staje się pewnym punktem zespołu. Gdyby jeszcze był odrobinę pożyteczniejszy w ofensywie, to byłby kawał grajka.
:)2014-02-15 12:50:40
Vanja jest młodym zawodnikiem , może sie jeszcze wiele nauczyć i pokazać naprawdę wysoki poziom gry . Oby jak najdłużej w naszej KORONIE.
mario2014-02-15 14:06:18
"sędzia" gil, czyli glut i po meczu !
obiektywny2014-02-15 15:00:16
as weź sie gościu odwal od Vanji, Małkowskiego oni byli jednymi z najlepszych na boisku, a co do korzenia on grał nie napastnika tylko skrzydłowego niewyszło mu to najlepiej , ale za jeden mecz nie można przeciesz jeździć na nim i na janotce
Kibic2014-02-15 15:21:06
Co do pierwszego wpisu, to nie Malara objechał Guilherme, a Sylwestrzaka.
CPn2014-02-15 15:54:02
Nie krytukuj tak Sobola bo według mnie najbardziej sie na boisku wyrózniał jak dla mnie karny niesłuszny. Zapomnieliście wyróznić grę Sylwestrzaka który niewątpliwie wyróżniał się w obronie.
j23a2014-02-15 16:03:52
Plusy:
+Młodzi w Koronie
Minusy:
-Wystawienie 2-óch napadziorów przez Pachetę
-Brak cwaniactwa Jovy i Sobola
A i tak Korona najlepsza jest !!!
CK732014-02-15 17:40:26
Vania idziesz w dobrym kierunku , musisz tylko koniecznie poprawić rozgrywanie piłki do przodu i zapomnieć o tych podaniach w tył !!! a będą z Ciebie ludzie ;)
jestescie poj....ni2014-02-16 08:45:31
Widze sami czytacze gry. Po pierwsze ciolek co napisal ze Janot nic nie gral to znawca na poziomie mojego kota. Jak jest mecz to popatrzy ale ile z tego rozumie to inna sprawa. Bardzo dobry mecz Koronki. Indywidualnie wyroznilbym Zbysia ktory wyjmowal wszystko co bylo do wyjecia plus nawet wiecej. Malar niebo a ziemia wzgledem jesieni gdzie kopal sie po glowie i co mecz jak sie go widzialo w skladzie to mozna bylo w ciemno zakladac ze jebnie babola. Vanja profesor. Swietna gra wslizgiem. Do tego ruski duzo biegajacy miedzy defensywa a ofensywa. Janot dal swietna zmiane. Kolega as widocznie ma uraz do naszych fanatykow co sprytnie wmontowal w ocene gry Korzenia czy Janota. Przykro mi asiku ale widocznie jestes pioneczkiem ktory pewnie nie przeszedl selekcji przy wejsciu na mlyn stad ta nadkwasota w formulowaniu osadow. Jezeli chodzi o Borata to dla osoby znajacej sie cos na pilce widac bylo umiejetnosci spore przy przyjeciu pilki tudziez swietna akcja w trojkacie Korzen do Borata ten pieta do Ruskiego tam poszla wrzuta i bylo blisko. Wiec mi ten mecz dal jakis poglad na ten transfer.
art2014-02-17 10:30:21
peny Malarczyk? wolne żarty....
tylko nieudolności Drwa-lisziszwilego można zawdzięczać brak utraty gola po tym jak Malar znów zapomniał linii spalonego trzymać (o 2 metry)
mexic2014-02-18 13:24:03
Wiadomo było w jakim celu jedziemy na ten mecz i niestety celu się zrealizować nie udało.
Co do przebiegu meczu można powiedzieć, że było średnio, zdarzały się dobre fragmenty ale też paniczna wybijanka bez składu i ładu.
Minus dla Sobolewskiego niestety, to nie jest ten sam zawodnik co jeszcze dwa lata temu, widać, że wiek robi u niego swoje. Zawalił i 5 minucie, kiedy miał tyle czasu, że mógł dać wybór Kuciakowi, z którego rogu chce wyjmować piłkę a postanowił mu urwać głowę. Potem bardzo dużo złych wyborów zakończonych zupełnie bezsensownym powaleniem Astiza w sytuacji, kiedy piłka zmierzała o 45 od niego prosto w ręce Małkowskiego. Szkoda, że Gil dał się nabrać na aktorstwo Guilherme i wyrównał siły. Była duża szansa wykorzystać słabość Legii ale znów się nie udało.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group