Trybunał zadecydował – 6 punktów dla Czarnovii!
Pełnym sukcesem zakończyła się walka Czarnovii z Wydziałem Gier ŚZPN. Kielczanie odzyskali 6 punktów, które zostały im odebrane za nieterminową spłatę kary za żółte kartki w wysokości… 60 zł.
Jak informowaliśmy na naszym portalu niecały tydzień temu, Wydział Gier ŚZPN ukarał walkowerami Czarnovię Kielce za mecze z Piastem Chęciny (na boisku 5:3 dla Czarnovii) oraz GKS Kluczewsko (na boisku 4:1 dla Czarnovii). W tych spotkaniach wystąpili Piotr Żelazny i Tomasz Rudnicki, którzy mieli na koncie trzy żółte kartki.
W myśl regulaminu rozgrywek klasy A zawodnik, który otrzymał 3 kartkę w sezonie, zmuszony jest zapłacić 30 zł na konto macierzystego ŚZPN-u. Do czasu wpłacenia nałożonej kary piłkarz nie może występować w spotkaniach mistrzowskich i pucharowych. Tej sumy jednak Czarnovia nie wpłaciła w odpowiednim terminie.
- Dawniej w takich sprawach do klubu przychodziły przypomnienia o spłacie kar. W tych wypadkach ŚZPN nie wysłał żadnego pisma. Nie może tak być, że o głupie 60 zł odbierze nam się tak bardzo ważne dla nas punkty. Chłopcy się przecież załamią i stracą zupełnie ochotę do gry. Wszystkie należności zostały już uregulowane. Złożyliśmy odwołanie do tego orzeczenia, za które musieliśmy zapłacić 800 zł. Jeśli będzie trzeba o naszą sprawę będę walczył w samej centrali PZPN-u – grzmiał niecały tydzień temu trener Czarnovii, Włodzimierz Polehojko.
Na szczęście w piątek Trybunał Piłkarski w składzie Wit Bryła, Arkadiusz Szostak, Ryszard Lipko, Alojzy Sobura uchylił wcześniejsze orzeczenie Wydziału Gier i przywrócił Czarnovii zdobyte na boisku 6 punktów.
Jak podano w oficjalnym komunikacie Wydziału Gier: „Członkowie Trybunału Piłkarskiego ŚZPN w Kielcach podejmując powyższą decyzję kierowali się względami wychowawczymi, zachowaniem ducha sportu i uznaniem wyników osiągniętych w zdrowej rywalizacji sportowej na boisku.”
Niezwykle zadowolony z decyzji Trybunału był oczywiście ojciec tego sukcesu, Włodzimierz Polehojko. – To już jest ostateczny wyrok, dlatego można już nam dopisać w tabeli 6 punktów. Ten kto był na tych meczach z pewnością zgodzi się, że ta zdobycz nam się należała. Dzięki temu możemy w spokoju czekać na następną rundę. Zarówno ja, jak i zawodnicy jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że nasz wysiłek na boisku nie został zmarnowany – powiedział szkoleniowiec kieleckiego zespołu.
Dzięki korzystnej decyzji Czarnovia zakończyła rundę jesienną w świętokrzyskiej klasie A na 10. pozycji z trzema punktami przewagi nad strefą spadkową.
Szkoda jednak, że nasz związek kolejny raz popisał się sporą ignorancją. W oficjalnym komunikacie Wydziału Gier ŚZPN trener kielczan zastał przedstawiony jako „Władysław Polechojko”. Członków ŚZPN-u informujemy, że szkoleniowiec ma na imię Włodzimierz, a jego nazwisko pisze się przez samo „h”.
Podopieczni Włodzimierza Polehojki odzyskali cenne 6 punktów
Wasze komentarze