Sego: Szanuję Wisłę, ale miałem oferty z lepszych klubów
Nie milkną echa przejścia od nowego sezonu Marina Sego do Vive Targów Kielce. Obecny bramkarz Orlen Wisły Płock udzielił wywiadu chorwackiemu portalowi crosport.hr. - Trener Cadenas widział mnie w drużynie na przyszły sezon, ale ja dużo nad ofertą Vive się nie zastanawiałem – powiedział golkiper.
Sego nie omieszkał się pochwalić swojego przyszłego pracodawcy: - Kielce się rozwijają i udowadnia to ich obecność w Final Four. Ponadto jest tam mała chorwacka kolonia. Jestem bardzo szczęśliwy z przyłączenia się do tego długoterminowego projektu. Kielce są w czwórce najlepszych zespołów Europy.
Moment ogłoszenia transferu sprawił, że Chorwat może być traktowany w Płocku niezbyt przychylnie, mimo że jest zawodnikiem „Nafciarzy”. - Jeżeli chodzi o fanów, to w ostatnich meczach w barwach Wisły mogę poczuć ich dezaprobatę. Jest to w pewnym sensie zrozumiałe. Mecze na linii Kielce-Płock nazywają się "świętą wojną". Atmosfera i rywalizacja są świetne, porównywalne do tych ze starć Dynama Zagrzeb z Hajdukiem Split – powiedział Sego.
Po chwili bramkarz kontynuował temat fanów wicemistrzów Polski: - W pełni ich rozumiem, ale mam nadzieją, że oni mnie też. Jestem profesjonalistą, dam z siebie wszystko w ostatnich meczach dla Wisły i postaram się o osiągnięcie jak najlepszych wyników.
Sego pochwalił również trenera Vive Targów Kielce, Tałanta Dujszebajewa: - Jestem zadowolony, że będę grać w zespole pod jego wodzą. To świetny fachowiec, z pewnością ma przepis na zwycięstwo w Lidze Mistrzów. A to moje wielkie marzenie sportowe.
28-latek nie ma pojęcia, czy ciągle będzie się cieszył łaskawym okiem trenera Manolo Cadenasa. -Nie wiem, czy nadal będę regularnie bronić w Płocku. To jest decyzja szkoleniowca. Wszyscy wiedzą, że moim pragnieniem jest jak najwięcej grać – dodał nowy nabytek „żółto-biało-niebieskich”.
Na zakończenie Sego powiedział, że nie zwlekał zbytnio z przyjęciem propozycji od Bertusa Servaasa: - Jeszcze przed podpisaniem umowy z Kielcami wiedziałem, że chcę opuścić Wisłę. Mimo całego szacunku dla klubu z Płocka, miałem kilka ofert z lepszych klubów. Trener Cadenas widział mnie w drużynie na przyszły sezon, ale ja dużo nad ofertą Vive się nie zastanawiałem.
fot. Patryk Ptak
Źródło: crosport.hr
Wasze komentarze