ME 2014: Do Kielc przyjedzie tylko brąz. Gospodarze turnieju lepsi od Chorwacji
W drugim półfinale Mistrzostw Europy w piłce ręcznej, Duńczycy nieznacznie pokonali Chorwatów 29:27 (13:15) i to oni zagrają w niedzielnym finale imprezy. W ekipie podopiecznych Slavko Goluzy wystąpiło pięciu zawodników Vive Targów Kielce. Najwięcej czasu na boisku z tego grona spędził Manuel Strlek.
Jak można się było spodziewać, potyczka praktycznie ciągle była bardzo wyrównana. W pierwszej połowie nieznaczną przewagę, między innymi dzięki kapitalnym rzutom z drugiej linii, wypracowała sobie drużyna z Bałkanów.
Po przerwie jednak, jak przystało na gospodarzy turnieju, Duńczycy zagrali z wielkim poświęceniem. Pozwoliło im to nie tylko odrobić straty z pierwszych trzydziestu minut, ale także objąć prowadzenie i w efekcie pokonać Chorwację.
Ekipa Slavko Goluzy zmierzy się w niedzielę w meczu o 3. miejsce z Hiszpanią, której barw broni obrotowy mistrzów Polski, Julen Aguinagalde.
W tym meczu wystąpiło pięciu zawodników Vive Targów Kielce:
Venio Losert – Na boisku przebywał bardzo krótko, bo raptem niewiele ponad 9 minut. W tym czasie zdołał obronić 3 na 8 rzutów Duńczyków, co dało mu skuteczność na poziomie 38%. Trener Goluza zdecydowanie postawił na innego golkipera, Mirko Alilovicia.
Denis Buntić – Tylko Drago Vuković zagrał dzisiaj mniej od niego. W niecałe 6 minut rozgrywający Vive Targów Kielce zanotował jeden nieskuteczny rzut, a także zaliczył asystę.
Manuel Strlek – Grał aż 50 minut. Zdobył jednak tylko 2 gole przy czterech próbach.
Ivan Cupić – Na boisku przebywał tylko przez 20 minut spotkania. Zdołał trafić do duńskiej bramki trzykrotnie, w sumie oddając sześć rzutów. Dwie z tych bramek padły po rzutach karnych, zaś swoją trzecią „siódemkę” Cupić zmarnował.
Żeljko Musa – Rosły Chorwat pracował dla swojego zespołu w obronie. Na boisku przebywał w sumie przez nieco ponad 18 minut.
fot. ehf-euro.com