ME 2014: Końcówka tym razem dla rywali. Fatalna końcówka Polaków
W tym spotkaniu Islandia prowadziła tylko raz – 27:26 – jednak los chciał, że miało to miejsce dokładniej w samej końcówce pojedynku. Efekt? Porażka Polski w pojedynku o piąte miejsce podczas mistrzostw Europy.
Biało-czerwoni grali dobrze od pierwszych minut tego spotkania. Podopieczni trenera Michaela Bieglera byli skuteczni w ataku, solidnie wyglądała także obrona. Dzięki temu Polacy z każdą minutą uzyskiwali coraz wyższą przewagę, która w pewnym momencie prowadziła nawet czterema trafieniami. Po pierwszej połowie nasza drużyna wygrywała 16:13.
Po wznowieniu gry dać znały o sobie wszystkie „demony” reprezentacji Polski z tych mistrzostw. Znów na bohatera wyrósł bramkarz rywali. Islandia z każdą minutą odrabiała straty, aż w końcu udało jej się doprowadzić do remisu. W ostatniej minucie meczu przy remisie po 26 Polacy mogli odzyskać piłkę, która wypadła na aut. Jednak Patryk Kuchczyński nie sięgnął po turlającą się po ziemi piłkę i ta trafiła ostatecznie do rywali. W następnej akcji meczu Islandczycy zdobyli bramkę, a rzut Jaszki okazał się nieskuteczny. Ostatecznie biało-czerwoni przegrali 26:27 i zajęli szóste miejsce w mistrzostwach Europy.
W tym meczu zagrało siedmiu zawodników Vive Targów Kielce:
Sławomir Szmal – Bronił bramki polskiej reprezentacji przez 45 minut. Spisał się z dobrej strony, odbił 10 na 29 rzutów rywali, co dało mu 39% skuteczności.
Krzysztof Lijewski – Także był mocnym punktem polskiej drużyny. Zdobył cztery bramki, miał te sporo asyst i z powodzeniem radził sobie w defensywie.
Karol Bielecki – Choć grał tylko przez 11 minut to był to jego najlepszy występ podczas mistrzostw, gdyż trzy raz pokonał bramkarzy rywala.
Michał Jurecki – Zanotował udany występ. Wszystkie trzy jego rzuty okazały się skuteczne.
Piotr Grabarczyk – Kolejny zawodnik kieleckiego klubu, który może być zadowolony ze swojej gry, szczególnie w pierwszej połowie.
Piotr Chrapkowski – Na parkiecie tylko osiem minut, w protokole zapisał się jedynie żółtą kartką.
Thorir Olafsson – Jedyny szczypiornista Vive Targów, który cieszył się w tym spotkaniu ze zwycięstwa. Grał w pierwszej połowie, zdobył jedną bramkę (na trzy próby).
Islandia – Polska 27:26 (13:16)
fot. ehf-euro.com