Derbowy „Teatr walki i emocji” w piłce ręcznej dla Politechniki!

03-12-2013 19:41,

Środowe spotkanie było meczem derbowym o prymat w Kielcach na arenie drugoligowych zmagań piłkarzy ręcznych. A powszechnie wiadomo jakie emocje zawsze towarzyszą takim spotkaniom, które zawsze rządzą się swoimi prawami. Nie ma w nich żadnych kalkulacji, spekulacji. Jest walka na wszystkich płaszczyznach sportowych zmagań. Znajomości i przyjaźnie schodzą na dalszy plan.

Wychodząc na parkiet, który od pierwszego gwizdka przeinacza się w bezkompromisowe pole bitwy, jest tylko jedna myśl, która tłoczy krew każdemu zawodnikowi i nakręca produkcję adrenaliny – zwycięstwo.

Nie inaczej było i w tym meczu. Już patrząc na ławki trenerskie obu zespołów było widać dwóch przyjaciół z boiska, którzy chcieli kontynuować passę wygranych, po ubiegłotygodniowych zwycięstwach. Na ławce gospodarzy dzielił i rządził niezwykle charyzmatyczny i żywiołowy Paweł Tetelewski, który jeszcze półtora roku temu trenował... Politechnikę. Natomiast po drugiej strony barykady stał Paweł Sieczka, który przejął stery po Pawle Tetelewskim i już drugi sezon jest szefem na okręcie AZS-u.

Początek meczu należał do Akademików, którzy po pierwszych 10 minutach koncertowej gry, prowadzili 7:2. Młodsi zawodnicy Vive mieli kłopoty z rozpracowaniem gry obronnej Politechniki oraz rozgrywaniem własnych akcji, z czego skwapliwie i skutecznie korzystali zawodnicy Politechniki. Wyprowadzone kontry i dobra gra w ofensywie pozwoliły AZS-owi na prowadzenie gry i to oni rozdawali karty w tym spotkaniu. Wydawać by się mogło, że drużyna Akademików powinna kontynuować swoją grę, skuteczną w ataku oraz mocną w obronie, i stopniowo odskakiwać w miarę czasu na kolejne gole różnicy. Jednak, jak się okazało, tak nie było.

Zawodnicy AZS-u po raz kolejny podali rękę drużynie rywala, zamiast rozstrzygnąć mecz już w pierwszej połowie. Najwidoczniej w dzisiejszym świecie obdartym z pewnych tradycji i wiedzy o obcowaniu z kulturą, gracze Politechniki kultywując miłość do sztuki woleli, aby teatr piłki ręcznej na ul. Krakowskiej w środowy wieczór trwał nieco dłużej niż 20 minut. I to im się udało, bo w 22. minucie meczu to drużyna Vive II wyszła na prowadzenie 10:9. Było to wynikiem słabego fragmentu tej odsłony gry w wykonaniu AZS-u, a przede wszystkim dużej ilości niewymuszonych strat w ataku, prostych błędów, niecelnych podań, a w konsekwencji licznych kontr młodych zawodników Vive. Po ostrej reprymendzie trenera Akademików, zespół Politechniki wziął się do roboty, uporządkował szyki w obronie i zaczął poprawiać się w ataku. Do końca pierwszej połowy studenci rzucili jeszcze 5 bramek, tracąc zaledwie 2 i ponownie weszli na właściwe tory, zmierzające ku końcowej wygranej.

Druga połowa była dalszą walką o każdą piłkę. Zarówno gospodarze, jak i goście mieli szanse na końcowy triumf. Pomimo zwiększenia przez Politechnikę różnicy bramkowej do pięciu goli w 34. minucie, drużyna Vive nie poddawała się. W drugiej odsłonie było wiele akcji z obu stron, jednak bramkarze pokazywali najwyższy swój kunszt. W bramce Akademików kolejny raz bardzo dobre zawody rozgrywał Paweł Smagór, który trzymał w ryzach wynik i nie pozwalał na zbyt wiele zawodnikom rezerw Vive. Niestety, chwila nieuwagi i rozprężenia spowodowała stopnienie przewagi na dziesięć minut przed ostatnią syreną do dwóch bramek, co zapowiadało niesamowicie emocjonującą i ciekawą końcówkę meczu. Pojedynek w ostatnich minutach nie należał do najładniejszych i poukładanych spotkań, ale nadal był energetyczny i trzymał w napięciu. Gra była rwana, było multum szybkich akcji, które niekoniecznie kończyły się celnymi rzutami. Koniec końców, po meczu walki, to Politechnika wiedzie prym w Kielcach na drugoligowych parkietach, przez najbliższe miesiące.

Ograniczenie niepotrzebnych, własnych błędów w ataku było podstawą do sukcesu zawodników AZS-u w derbowym pojedynku na szczeblu II ligi piłki ręcznej. Niestety ciągłym problemem zawodników Politechniki jest chwila dekoncentracji występująca notorycznie w ostatnich meczach. Muszą się oni tego jak najszybciej wyzbyć, aby w ostatnim meczu tej rundy i w rundzie rewanżowej powalczyć o kolejne punkty. Czy Akademicy uporają się ze swoją przypadłością będziemy mogli się przekonać już w przyszłą sobotę w meczu z Orłem Przeworsk o godzinie 15.30 w hali Politechniki Świętokrzyskiej, na który serdecznie zapraszamy.

Vive Targi II Kielce – AZS Politechnika Świętokrzyska Kielce 22:26 (12:14)

AZS: Paweł Smagór, Adrian Godzwon, Michał Porzucek – Zygmunt Kamys (2), Jakub Zdrojkowski (1), Mateusz Styrna (2), Mateusz Zacharski, Piotr Lenty (2), Michał Kwieciński (1), Dominik Pluciński (3), Piotr Banach (2), Marcin Rutecki, Łukasz Kurek, Maciej Rączka (8), Jarosław Kuraś (2), Szymon Żaba-Żabiński, Marek Glita (3), Dominik Nowakowski, Karol Kozłowski, Marcin Sitarski.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group