Lech to Lech, chociaż nie zachwyca. Do Kielc przyjeżdża zespół nieobliczalny
W ekspresowym tempie posuwa się T-Mobile Ekstraklasa. Ledwo co Korona Kielce ograła na własnym terenie łódzki Widzew, a już przychodzi mierzyć jej się z Lechem Poznań. Wicemistrzowie Polski nie rozgrywają najlepszego sezonu, ale plasują się w czołówce tabeli i „żółto-czerwonych” bez wątpienia czeka bardzo trudne zadanie.
W poprzedniej serii gier poznaniacy zaledwie zremisowali na własnym terenie 1:1 z Zagłębiem Lubin. Wynik ten jest rozczarowujący tym bardziej, że „Miedziowi” nie pokazali się w tym starciu z jakiejś nadzwyczajnej strony, a swój mecz przegrał Górnik Zabrze. Tym samym „Kolejorz” stracił szansę większego zbliżenia się do podopiecznych Ryszarda Wieczorka.
Lechici w potyczce w Kielcach nie będą mogli liczyć na Jana Bednarka. Jego miejsce w meczowej „osiemnastce” zajął raptem 16-letni Dawid Kownacki.
We wtorek gospodarze zagrają z Lechem po raz pierwszy pod wodzą Jose Rojo Martina. - Korona za kadencji trenera Ojrzyńskiego opierała się przede wszystkim na ogromnym przekonaniu i waleczności. Obecnie nie można im odmówić tych cech, ale widać także pewne schematy taktyczne, których próbuje hiszpański trener – przekonywał szkoleniowiec poznaniaków, Mariusz Rumak.
Co ciekawe, opiekun „Kolejorza” szansy swojej drużyny upatruje... w murawie: - Kielcach boisko wydaje się być lepsze niż w Poznaniu. Jeśli to się potwierdzi na miejscu to będziemy mogli zagrać w mniej siermiężny sposób niż z Zagłębiem.
„Złocisto-krwiści” do starcia w ramach 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy przystąpią najprawdopodobniej w niezmienionym składzie w porównaniu do spotkania z łodzianami. - Kadra meczowa praktycznie będzie taka sama. Zespół jest w dobrej dyspozycji, dlatego zagrają podstawowi zawodnicy. Nie ma problemów fizycznych. Jest tylko lekkie zmęczenie tych, którzy grali z Widzewem – mówił na konferencji prasowej trener „Pacheta”.
Martin skomentował także postawę snajperów „żółto-czerwonych”: - Graliśmy już pięcioma napastnikami. Nawet Pavol Stano był w ataku. Ciągle jednak brakowało nam bramek. Wiadomo jaka jest sytuacja. Mamy dwóch młodych zawodników na tej pozycji. Maciej Korzym też dopiero wraca do formy po kontuzji. Najwięcej grali Przemysław Trytko i Daniel Gołębiewski, ale też za dużo nie strzelili.
Spotkanie to szczególne będzie dla Jacka Kiełba, który w przeszłości był piłkarzem Lecha Poznań. - Nie mam nikomu nic do udowodnienia. Spędziłem fajny okres w Lechu. Będę grał na 100 procent i robił wszystko, żeby wygrać – skwitował „Ryba”.
W poprzednim meczu pomiędzy obiema drużynami, 2:0 zwyciężyli lechici. Do siatki Wojciecha Małeckiego w sierpniu trafiali Łukasz Trałka i Vojo Ubiparip.
Spotkanie poprowadzi arbiter z Warszawy, pan Marcin Borski. Pierwszy gwizdek o godzinie 20.30. Serdecznie zapraszamy na portal CKsport.pl, gdzie przeprowadzimy tradycyjną relację Scyzorykiem wyryte! z tego wydarzenia.
fot. Paula Duda
Wypowiedzi pochodzą ze stron korona-kielce.pl oraz lechpoznan.pl
Wasze komentarze
ps. sorki za skojarzenia :)
Do Boju KORONIARZE